Alina Kaniewska-Krasucka, jedna z mieszkanek Domu Artystów Weteranów Scen Polski w Skolimowie, opowiedziała w rozmowie z SE.pl, jak wyglądały ostatnie dni zmarłego przed niemal czterema miesiącami Jerzego Połomskiego. Wokalistka operetki tłumaczy, że po jego śmierci nie mogła przez kilka dni usnąć. "Cały czas miałam go przed oczami" - mówi.