Reklama

Co z majątkiem Jerzego Połomskiego? Nieoczekiwany zwrot wydarzeń

Jeden z najpopularniejszych polskich wokalistów zmarł w listopadzie tego roku. Jerzy Połomski, znany z takich przebojów jak: "Bo z dziewczynami" oraz "Cała sala śpiewa z nami", w ostatnich latach wycofał się z działalności publicznej. Tymczasem w mediach powraca sprawa majątku po artyście.

Jeden z najpopularniejszych polskich wokalistów zmarł w listopadzie tego roku. Jerzy Połomski, znany z takich przebojów jak: "Bo z dziewczynami" oraz "Cała sala śpiewa z nami", w ostatnich latach wycofał się z działalności publicznej. Tymczasem w mediach powraca sprawa majątku po artyście.
Jerzy Połomski nie żyje /Beata Zawrzel /Reporter

Uwielbiany wokalista od kilku lat znajdował się w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Niedługo po pogrzebie Jerzego Połomskiego w sprawie spadku w mediach zabrała głos jego rodzina. 

Jak donosiły media, artysta miał powierzyć go swej menedżerce Violetcie Lewandowskiej, która opiekowała się nim do końca życia. Taka decyzja nie była zaskakująca dla miłośników jego twórczości, bo artysta nie miał żony ani dzieci, a z dalszą rodziną nie utrzymywał zbyt bliskich relacji.

Reklama

Zobacz też: Dlaczego Jerzy Połomski ukrywał własne nazwisko? O tym mało kto wie

Teraz "Super Express" rzucił nieco inne światło na sprawę, bo porozmawiał z jego krewnymi - 67-letnią Małgorzatą i jej córką Katarzyną, które na łamach gazety wyznały, że miały bardzo serdeczne kontakty z nieodżałowanym muzykiem. Dziś czują się pominięte.

"Przez ostatnie cztery lata nasze kontakty uległy pogorszeniu. Wujek nie odbierał telefonów, odmawiał pomocy, nie można było się do niego dobić. O istnieniu pani menedżer w ogóle nie wiedziałyśmy. Ciężko się uczestniczy w pogrzebie, na którym obcy ludzie odbierają kondolencje. Byłyśmy całkowicie odsunięte od organizacji tego pogrzebu, nie miałyśmy nic do powiedzenia. Chciałabym wiedzieć, że był w szpitalu, jaka była jego ostatnia wola, ale prawnie było to niemożliwe, bo pani menadżer miała wszystkie upoważnienia" - mówiły kobiety w rozmowie z tabloidem.

Spadek po Jerzym Połomskim. Nieoczekiwany zwrot wydarzeń

Nie wiadomo, czy odnalezienie krewnych piosenkarza miało rzeczywistą rolę w skomplikowaniu sytuacji spadkowej, ale według doniesień "Faktu" to sąd będzie teraz rozstrzygał, kto otrzyma spadek w postaci m.in. mieszkania czy tantiemów po utworach Jerzego Połomskiego.

Media podawały wcześniej, że przed śmiercią wokalista przepisał swój 100-metrowy apartament na menedżerkę w zamian za opiekę. Ta natomiast zapewniała, że wywiązała się z danej mu obietnicy. Warto dodać, że w posiadaniu artysty były także ponoć m.in. mieszkanie jego zmarłej siostry, a także inne dobra. O tym, do kogo trafią ma teraz zdecydować sąd. 

Informację w rozmowie z "Faktem" potwierdza Violetta Lewandowska. "Mogę jedynie potwierdzić, że odbędzie się rozprawa spadkowa" - powiedziała menedżerka.

Kim był Jerzy Połomski?

Jerzy Połomski (posłuchaj!), a właściwie Jerzy Pająk, urodził się 18 września 1933 r., pochodził z Radomia, tam też ukończył Technikum Budowlane w Zespole Szkół Budowlanych. Chciał zostać architektem, ale na studia się nie dostał - zabrakło mu punktów za tzw. pochodzenie (preferowano wtedy młodzież z rodzin robotniczych lub chłopskich).

W tej sytuacji postanowił spróbować sił w aktorstwie i dostał się na warszawską PWST. Ukończył ją w 1957 roku. Jeden z wykładowców, słynny aktor i wychowawca wielu pokoleń ludzi filmu, Ludwik Sempoliński, zasugerował mu zmianę nazwiska na "bardziej sceniczne". I tak Jerzy Pająk stał się Jerzym Połomskim.

Zaraz po studiach Pająk vel Połomski przez dwa lata występował na deskach Teatru Syrena, gdzie grał i śpiewał w składankach satyrycznych. Zniechęcony repertuarem i brakiem zainteresowania ze strony kierownictwa, postanowił rozpocząć współpracę z Polskim Radiem. Nagrał tam kilka pierwszych utworów i niespodziewanie w 1958 roku zajął drugie miejsce w plebiscycie Polskiego Radia na najpopularniejszego polskiego piosenkarza (faktycznie wygrał, ale nie pozwolono, by młokos pokonał gwiazdę, Mieczysława Fogga).

Jerzy Połomski - przeboje

Lata 60. i 70. to szczyt popularności Jerzego Połomskiego. Wygrywał wiele organizowanych wówczas plebiscytów (na piosenkę miesiąca, utwór roku) organizowanych przez radio, gazety i telewizję. W tej ostatniej był częstym gościem, występował też na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie i Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.

Połomski Wylansował takie przeboje jak: "Bo z dziewczynami" (posłuchaj!), "Cała sala śpiewa z nami" (sprawdź!), "Jak to dziewczyna" oraz "Nie zapomnisz nigdy" (posłuchaj!).

Szybko zyskał nieoficjalny tytuł "pierwszego amanta PRL-u". Sam po latach wspominał, że miał życie kolorowe i lekkie. Dawał mnóstwo koncertów w Polsce, olbrzymią popularnością cieszył się też w ZSRR, często miał okazję występować w USA, dając koncerty dla tamtejszej Polonii.

Pierwszy amant PRL-u w nowej rzeczywistości

Po 1989 roku Połomski - podobnie jak wielu innych popularnych w PRL-u artystów, np. Krzysztof Krawczyk czy Maryla Rodowicz - z mniejszym lub większym powodzeniem kontynuował działalność. W 1990 r. na festiwalu w Opolu dostał wyróżnienie za utwór "Moja młodość", napisany specjalnie dla niego przez Seweryna Krajewskiego i Agnieszkę Osiecką. Była to tytułowa piosenka z jego albumu, który szybko znalazł ponad 50 tys. nabywców!

Później zniknął jednak na kilka lat, dopiero w 2007 roku wrócił do studia nagraniowego. Przypomniał się premierowym utworem o symbolicznym tytule "Czas nas zmienia", z tekstem Jacka Cygana. Rok wcześniej Jerzy Połomski dał się namówić grupie Big Cyc do wspólnego nagrania jego wielkiego przeboju "Bo z dziewczynami", dzięki czemu piosenkarza poznało nowe pokolenie Polaków.

"Tym utworem bywam już czasem zmęczony. Ale ponieważ cenię inteligentny dowcip pana Skiby, zaraz pomyślałem, że będzie dobra zabawa i wyraziłem zgodę" - wspominał Jerzy Połomski.

W 2009 roku otrzymał Złotego Fryderyka za całokształt działalności, pojawiał się też na często organizowanych ku jego czci jubileuszach (m.in. podczas festiwalu w Opolu w 2013 r.) i programach telewizyjnych (jeden z odcinków "Jaka to melodia?" poświęcono w całości jego piosenkom).

Na swoim koncie miał też ważne odznaczenia państwowe: Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski (2000) i Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" (2016).

Zobacz również:

Jerzy Połomski nie żyje. Tak wyglądały ostatnie chwile piosenkarza

Największe przeboje Jerzego Połomskiego. "Bo z dziewczynami", "Cała sala śpiewa z nami" i inne

Jerzy Połomski nie żyje. Dlaczego nie wziął ślubu? Rodzina piosenkarza

INTERIA.PL/Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Jerzy Połomski | spadek | majątek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy