Reklama

Queen, Katy Perry i Snoop Dogg. To najwięksi przegrani Grammy?

Choć zazwyczaj można przewidywać, kto danego roku zostanie nagrodzony prestiżową statuetką, w historii Grammy nie brakowało zaskakujących momentów. Przy czym więcej emocji od lat wzbudzają niespodziewani… przegrani. Trudno bowiem uwierzyć, że muzycy już legendarni i słuchani przez kolejne pokolenia, nigdy nie zostali wyróżnieni "muzycznym Oscarem".

Choć zazwyczaj można przewidywać, kto danego roku zostanie nagrodzony prestiżową statuetką, w historii Grammy nie brakowało zaskakujących momentów. Przy czym więcej emocji od lat wzbudzają niespodziewani… przegrani. Trudno bowiem uwierzyć, że muzycy już legendarni i słuchani przez kolejne pokolenia, nigdy nie zostali wyróżnieni "muzycznym Oscarem".
Katy Perry cieszy się popularnością na całym świecie /Jeff Vespa/WireImage /Getty Images

Poznaliśmy już artystów nagrodzonych podczas 65. gali nagród Grammy. Największymi wygranymi wieczoru byli Harry Styles (posłuchaj!), wyróżniony najbardziej prestiżową nagrodą - Album Roku - za płytę "Harry's House", oraz Beyonce, która zdobyła kolejne cztery "złota" i tym samym stała się najczęściej nagradzaną artystką w historii Grammy, pokonując dyrygenta Georga Soltiego. "Byłem inspirowany przez każdego artystę w tej kategorii w wielu różnych momentach mojego życia" - mówił Styles. I właśnie... niektórzy mogą być tym zaskoczeni, jednak wielu artystów i wiele kultowych zespołów, które stanowiły inspirację dla kolejnych pokoleń muzyków, nigdy nie zostało wyróżnionych przez Amerykańską Akademię Fonograficzną.

Reklama

Rockowi giganci bez nagród

Do inspirowania się twórczością Queen przyznawały się takie zespoły jak Iron MaidenRadioheadVan Halen czy Guns N' Roses. "Nie wiem, gdzie byłbym, gdybym jako dzieciak nie miał tekstów Freddiego Mercury'ego, których mogłem się trzymać. To mnie nauczyło wszystkich form muzyki... to otworzyło mi umysł. Naprawdę, nigdy w życiu nie miałem większego nauczyciela" - mówił Axl Rose. Biorąc pod uwagę wpływ, jaki Brytyjczycy wywarli na branżę, trudno uwierzyć, że nigdy nie otrzymali Grammy. Zespół był nominowany czterokrotnie: za aranżację oraz za wokalne wykonanie "Bohemian Rhapsody" (posłuchaj!), za najlepsze wykonanie rockowe z utworem "Another One Bites the Dust", walczyli również o wyróżnienie dla producenta roku.

Fanów może niego udobruchać fakt, że utwór "Bohemian Rhapsody" oraz cały album "A Night At the Opera" zostały wprowadzone do Grammy Hall of Fame, zespół został także doceniony w 2018 roku za "wybitny wkład w brytyjską muzykę". Co ciekawe, w 1990 roku Metallica nagrała własną wersję utworu "Stone Cold Crazy" (sprawdź!), za którą rok później... otrzymali nagrodę Grammy.

Wspomniane Guns N' Roses również nigdy nie doczekało się wyróżnienia, choć ich nazwa pojawiała się wśród nominowanych czterokrotnie: za "G N’ R Lies" w 1990 roku, za "Use Your Illusion I" w 1992 roku i rok później za "Live and Let Die", a w 2019 roku ich "Appetite for Destruction" był brany pod uwagę w kategorii Najlepsze wydanie specjalne albumu.

Stworzyli własną subkulturę, nie dostali Grammy

Równie ciekawym przykładem jest zespół Depeche Mode. Grupa miała tak duży wpływ na słuchaczy, że w połowie lat 80. utworzyła się osobna subkultura - na ulicach zaczęli pojawiać się depeszowcy, nazywani również "endżojami" (od utworu "Enjoy the Silence"). To jedyny taki przypadek w historii, kiedy na tworzenie się nowego nurtu wpłynął nie konkretny gatunek muzyczny, a wyłącznie twórczość jednego zespołu.

Mimo tego Amerykańska Agencja Fonograficzna nigdy nie przyznała im nagrody. Twórczość Depeche Mode była nominowana do Grammy aż pięć razy: w 1995 roku za wideo do "Devotional", w 2001 i 2006 roku w kategorii Najlepsze nagranie taneczne odpowiednio za "I Feel Loved" i "Suffer Well", oraz w 2010 roku o nagrodę walczyły "Sounds of the Universe" w kategorii (Najlepszy album alternatywny) oraz wideo do utworu "Wrong".

Inne legendy, która zapisały się w historii muzyki rockowej, a nigdy nie otrzymały Grammy, to Jimi Hendrix i Janis Joplin. Oboje byli nominowani już pośmiertnie - Hendrix z interpretacją "Star-Spangled Banner" w kategorii Najlepsze wykonanie instrumentalne, a Joplin - za album "Pearl" oraz utwór "Me and Bobby McGee".

Pominięte ikony rapu

Kolejnym niespodziewanym przegranym jest Snoop Dogg. Choć niektórych może odrzucać kontrowersyjna przeszłość rapera, niewątpliwie zapisał się on w historii muzyki hiphopowej, prężnie działając w branży od lat 90. Raper był nominowany do nagrody aż 16 razy! Po raz pierwszy jego pseudonim pojawił się w nominacjach w 1994 roku, a lista zamyka się w roku 2016. Walczył o złoto nie tylko w kategoriach rapowych, ale również o Album Roku, Najlepszy album reggae czy Najlepszy popowy duet.

Twórczość tragicznie zmarłego Tupaca również była kilkakrotnie rozpatrywana przez Amerykańską Akademię Fonograficzną, także już po jego śmierci. Ostatecznie nie otrzymał żadnej statuetki, jednak nie zapomniało o nim Muzeum Grammy - w 2015 roku zorganizowano wystawę "All Eyez On Me: The Writings Of Tupac Shakur", gdzie fani mogli oglądać m.in. rękopisy tekstów i wierszy.

Wielcy przegrani również w popie

Brak docenienia wcześniej wymienionych artystów można by tłumaczyć, na wyrost, gatunkiem muzycznym innym niż pop. Jednak i w muzyce stricte popowej znaleźć można muzyków, który, choć nominowani wielokrotnie, nigdy nie zostali nagrodzeni. Najlepszy przykładem jest tutaj Katy Perry, która popularność na całym świecie zdobyła za sprawą utworów "I Kissed a Girl" i "Hot n Cold" z albumu "One of the Boys". Obie piosenki miały szansę na zdobycie tytułu Najlepszego kobiecego wykonania pop. Oprócz tego wśród nominowanych znalazła się jeszcze 11 razy, w tym również z nagranym w duecie ze Snoop Doggiem utworem "California Gurls".

Grammy nie została nagrodzona też ikona skandynawskiego popu - zespół ABBA. Utwór "Waterloo" zapewnił im wygraną podczas konkursu Eurowizji, kolejne utwory, jak "Dancing Queen", "Gimme! Gimme! Gimme!" czy "Chiquitita" sprawiły, że grupa zyskała fanów na całym świecie, natomiast na nominację do "muzycznych Oscarów" musieli czekać aż do 2022 roku, kiedy to "I Still Have Faith In You" pretendowało do miana Nagrania roku. Kolejne cztery nominacje przyszły rok później, żadna jednak nie przyniosła zwycięstwa.

Wymienieni artyści to tylko przykłady "przegranych" nagród Grammy. Wyróżnienia nie doczekali się również m.in. Diana Ross znana z grupy The Supremes, ciesząca się popularnością na całym świecie i nominowana dziesięciokrotnie Nicki Minaj czy jedna z najsłynniejszych punkrockowych wokalistek - Patti Smith.

Czytaj także:

Madonna przesadziła z operacjami plastycznymi. Co się stało z jej twarzą?

Ben Affleck wyglądał podczas Grammy na wyjątkowo znudzonego. Stał się obiektem żartów

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Queen | Guns N'Roses | Katy Perry | Jimi Hendrix | Janis Joplin | Snoop Dogg | Tupac Shakur
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy