​Fryderyki 2017: Kim są nominowani za debiut? Kto wygra?

W środę 26 kwietnia dowiemy się, do kogo trafią statuetki Fryderyków 2017. Kim są artyści wyróżnieni w kategorii fonograficzny debiut i kto z nich powinien wygrać? Oddajcie głos w naszej ankiecie!

Kto zdobędzie Fryderyka 2017 w kategorii fonograficzny debiut?
Kto zdobędzie Fryderyka 2017 w kategorii fonograficzny debiut?materiały promocyjne

Poznaliśmy tegoroczne nominacje do Fryderyków. Jak zawsze, duże zainteresowanie wzbudza kategoria "fonograficzny debiut". Wyróżnieni w niej zostali: BeMy, Bovska, Buslav, Kroki i Piotr Zioła.

Postanowiliśmy przybliżyć wam nieco wszystkich tegorocznych debiutantów. Ponadto zachęcamy do oddania swojego głosu w ankiecie - znajdziecie ją na dole!

BeMy

Na czele gitarowej grupy BeMy stoją urodzeni w Tuluzie (Francja) bracia Mattia (wokal, gitara) i Elie (perkusja) Rosinski, którzy mają polskie korzenie.

Duet dał się poznać w szóstej edycji "Must Be The Music", gdzie dotarł do ścisłego finału, budząc zachwytów wśród jurorów (szczególnie u Kory). W programie zajęli ostatecznie drugie miejsce, przegrywając tylko z Shata QS.

Debiut: "Grizzlin"

- Mamy do czynienia z kompozycjami o mocnym potencjale przebojowym, nagranego przez grupę aspirującą do stania się częścią mainstreamu. Na szczęście nie tego miałkiego, ale zrobionego z jajem i faktyczną pasją do przekazywania radości słuchaczom. To piosenki, które powinny pojawiać się na kanałach muzycznych, by stać się jednym z budulców rewolucji w muzyce głównego nurtu. (fragment recenzji "Grizzlin", Rafał Samborski)

Bovska

Bovska to pseudonim artystyczny Magdy Grabowskiej-Wacławek - wokalistki, autorki tekstów, kompozytorki, graficzki i ilustratorki. Zdobyła ona popularność dzięki singlom, które pojawiały się w filmie "Planeta singli" oraz TVN-owskim serialu "Druga szansa" ("Kaktus", "Składak").

- Producentom "Drugiej szansy" utwór się bardzo spodobał. Stało się to zupełnym przypadkiem, więc byłam w szoku, jak się o tym dowiedziałam - mówiła wokalistka w rozmowie z Interią.

Piosenki te znalazły się też na debiutanckim albumie artystki, który ukazał się 11 marca 2016 roku. Płytę zatytułowaną "Kaktus" Bovska stworzyła we współpracy z Janem Smoczyńskim.

Debiut: "Kaktus"

- Zabawy słowem to zresztą najciekawsza strona debiutanckiego wydawnictwa Bovskiej - największe brawa należą się jej za odwagę mierzenia się z ojczystym językiem, który - o ile tylko chcemy uniknąć lirycznego banału - łatwy w popowej konwencji wcale nie jest. (fragment recenzji "Kaktus", Tomek Doksa)

Buslav

Buslav to multiinstrumentalista, kompozytor i twórca tekstów. Mając wieloletnie oraz międzynarodowe doświadczenie jako muzyk sesyjny, postanowił wydać swój pierwszy album solowy.

Jego debiutancka płyta ukazała się 7 października 2016 roku.

Debiut: "Buslav"

- Gdy muzyk po latach grania dla innych postanawia zrobić materiał solowy, zapewne jest on czymś wyczekanym, wypracowanym, powstałym z wielkiej potrzeby. Buslav szuka swojego miejsca w rozbudowanych popowych kompozycjach, pełnych klawiszowych dźwięków i podkreślonej perkusji, urozmaiconych syntezatorami oraz obecnością instrumentów smyczkowych (grane przez Fair Play Quartet). (fragment recenzji "Buslav", Anna Nicz)

Kroki

Zespół Kroki tworzą producent Szatt, wokalista Jaq Merner i basista Paweł Stachowiak.

Muzycy inspiracje czerpią z jazzu, soulu, indie rocka, a to wszystko okraszone jest eksperymentalną elektroniką i charakterystycznym głosem frontmana. Mimo tak szerokich muzycznych wpływów, Kroki stworzyły spójną brzmieniowo całość, a ich debiutancki materiał to przykład na to, czym zaowocować może spotkanie trzech artystycznych indywidualności.

- Jesteśmy z trzech odrębnych światów, ale jednak inspirujemy siebie nawzajem. To jest najlepsze, że każdy coś od siebie przekazuje. Poznajemy zupełnie inne kierunki muzyczne, którymi każdy z nas się inspiruje. I właśnie dlatego powstają zupełnie nowe muzyczne wizje - mówił Interii Szatt.

Debiut: "Stairs"

- Zresztą już sama forma wydawnictwa wiele mówi o podejściu Kroków do tego debiutu - bo kto nagrywa tak krótki materiał (niespełna 30 minut) na wejście i jeszcze bez udziału artystów bardziej znanych, choćby z katalogu tej samej wytwórni? Ten, komu najpewniej zależy na dotarciu do ludzi z konkretną, autorską propozycją - bez znaczenia dla niego czy dwudziesto, czy pięćdziesięciominutową. (fragment recenzji "Stairs", Tomek Doksa)

Piotr Zioła

Piotr Zioła szerszej publiczności zaprezentował się w 2013 roku. 16-letni wówczas chłopak pojawił się w "X Factor", śpiewając "Valerie" Amy Winehouse. "Pierwszy raz dostałem po mordzie. Polska jeszcze nie wie, że ty jesteś niesamowity" - chwalił Czesław Mozil. "Dziwność twoim największym jest atutem, młody chłopcze" - dodawał Kuba Wojewódzki.

Pierwsza płyta urodzonego w Opolu muzyka ukazała się w kwietniu 2016 roku. Krążek, na którym znalazły się polskie i angielskie piosenki, zebrał bardzo pochlebne recenzje.

- Lubię mieć wszystko pod kontrolą, więc pilnuję, żeby to, co robię było spójne. Zarówno w kwestii muzycznej jak i wizualnej. Chociaż przez pewien czas obawiałem się, że płyta jest dosyć eklektyczna, to ostatecznie uważam, że z pomocą odpowiednich ludzi udało mi się osiągnąć to, o czym zawsze marzyłem - tak o swoim debiucie Piotr Zioła mówił w wywiadzie dla Interii.

Przed debiutem Piotra można było usłyszeć m.in. w piosence zespołu Rysy "Przyjmij brak", w której zaśpiewał obok Justyny Święs.

Debiut: "Revolving Door"

- Talent shows nierzadko psują biorących w nich udział. Szczęśliwie, Ziołę ten los ominął i mamy oto naprawdę porządny muzyczny debiut. I dobrze. (fragment recenzji "Revolving Door", Paweł Waliński)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas