Super Bowl 2024: Co wydarzyło się na koncercie w przerwie?

Michał Boroń

Oprac.: Michał Boroń

Za nami Super Bowl, jedna z najważniejszych sportowo-muzycznych imprez w Stanach Zjednoczonych. Finał ligi futbolu amerykańskiego NFL przed telewizorami śledzi ponad 100 mln widzów. Co wydarzyło się podczas koncertu w przerwie?

Alicia Keys i Usher podczas Super Bowl 2024
Alicia Keys i Usher podczas Super Bowl 2024Tim NwachukwuGetty Images

Koncert w przerwie Super Bowl co roku jest uważany za jedno z największych wydarzeń muzycznych w Stanach Zjednoczonych.

Przed rokiem główną gwiazdą koncertu w przerwie meczu była Rihanna (sprawdź!). W spektakularnym występie pojawiła się zawieszona na platformie nad boiskiem - był to jej pierwszy solowy koncert od siedmiu lat.

W 58. finale ligi futbolu amerykańskiego zmierzyli się obrońcy tytułu Kansas City Chiefs z San Francisco 49ers. Mecz o tytuł NFL to co roku najchętniej oglądane wydarzenie w amerykańskiej telewizji, mające kluczowe znaczenie dla sektora reklamowego. 30-sekundowe spoty kosztują miliony dolarów.

Transmisję z Super Bowl pokazali Polsat i Polsat Sport. Realizowane aż na 165 kamer widowisko dostępne jest też w streamingu Polsat Box Go.

Super Bowl 2024: Kim jest Usher?

W tym roku główną gwiazdą koncertu w przerwie był 45-letni Usher (sprawdź!) zdobywca ośmiu nagród Grammy. Wokalista przed występem zdradził, że u jego boku pojawią się duże gwiazdy. Na scenie pojawili się również m.in. Alicia Keys, Will.I.Am, Ludacris, Lil Jon i H.E.R.

Przed 13-minutowym występem zaprezentowano ostrzeżenie, że widzów czeka "śpiew, taniec, pocenie się i możliwe problemy w związkach".

"Wciśnięcie 30 lat w 13 minut było wyzwaniem" - przyznał Usher, który od wydania swojego debiutanckiego albumu w 1994 r. sprzedał ponad 80 mln płyt na całym świecie.

Wokalista - na początku ubrany w białą kurtkę - na tyle szybko się zgrzał (energetyczny występ obfitował w taneczne popisy), że stopniowo zaczął pozbywać się ubrania, by ostatecznie skończyć jedynie w spodniach.

Na samym końcu do Ushera dołączyli Ludacris i Lil Jon, by razem wykonać przebój "Yeah!". Przypomnijmy, że w 2004 r. utwór przez 12 tygodni przebywał na szczycie listy "Billboardu".

Przypomnijmy, że Usher w 2011 r. był gościem specjalnym podczas koncertu w przerwie Super Bowl - pojawił się wówczas u boku Black Eyed Peas (liderem grupy jest wspomniany Will.I.Am).

Kamery często szukały na trybunach Taylor Swift, która kibicowała swojemu partnerowi, zawodnikowi Kansas City Chiefs Travisowi Kelce.

W poprzednich latach podczas Super Bowl występowali m.in. Dr. Dre, Kendrick Lamar, Eminem, Snoop Dogg i Mary J. Blige (2022), The Weeknd (2021), Shakira i Jennifer Lopez (2020), Maroon 5 (2019), Justin Timberlake (2018), Lady Gaga (2017), Coldplay (2016), Katy Perry (2015), Bruno Mars (2014), Beyonce (2013), Madonna (2012), The Black Eyed Peas (2011) i The Who (2010). Na scenie gościli także m.in. The Rolling Stones, Bruce Springsteen, Prince, Paul McCartney, U2, Aerosmith, Michael Jackson czy Diana Ross.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas
{CMS: 0}