Reklama

Super Bowl 2024: Co wydarzyło się na koncercie w przerwie?

Za nami Super Bowl, jedna z najważniejszych sportowo-muzycznych imprez w Stanach Zjednoczonych. Finał ligi futbolu amerykańskiego NFL przed telewizorami śledzi ponad 100 mln widzów. Co wydarzyło się podczas koncertu w przerwie?

Za nami Super Bowl, jedna z najważniejszych sportowo-muzycznych imprez w Stanach Zjednoczonych. Finał ligi futbolu amerykańskiego NFL przed telewizorami śledzi ponad 100 mln widzów. Co wydarzyło się podczas koncertu w przerwie?
Alicia Keys i Usher podczas Super Bowl 2024 /Tim Nwachukwu /Getty Images

Koncert w przerwie Super Bowl co roku jest uważany za jedno z największych wydarzeń muzycznych w Stanach Zjednoczonych.

Przed rokiem główną gwiazdą koncertu w przerwie meczu była Rihanna (sprawdź!). W spektakularnym występie pojawiła się zawieszona na platformie nad boiskiem - był to jej pierwszy solowy koncert od siedmiu lat.

W 58. finale ligi futbolu amerykańskiego zmierzyli się obrońcy tytułu Kansas City Chiefs z San Francisco 49ers. Mecz o tytuł NFL to co roku najchętniej oglądane wydarzenie w amerykańskiej telewizji, mające kluczowe znaczenie dla sektora reklamowego. 30-sekundowe spoty kosztują miliony dolarów.

Reklama

Transmisję z Super Bowl pokazali Polsat i Polsat Sport. Realizowane aż na 165 kamer widowisko dostępne jest też w streamingu Polsat Box Go.

Super Bowl 2024: Kim jest Usher?

W tym roku główną gwiazdą koncertu w przerwie był 45-letni Usher (sprawdź!) zdobywca ośmiu nagród Grammy. Wokalista przed występem zdradził, że u jego boku pojawią się duże gwiazdy. Na scenie pojawili się również m.in. Alicia Keys, Will.I.Am, Ludacris, Lil Jon i H.E.R.

Przed 13-minutowym występem zaprezentowano ostrzeżenie, że widzów czeka "śpiew, taniec, pocenie się i możliwe problemy w związkach".

"Wciśnięcie 30 lat w 13 minut było wyzwaniem" - przyznał Usher, który od wydania swojego debiutanckiego albumu w 1994 r. sprzedał ponad 80 mln płyt na całym świecie.

Wokalista - na początku ubrany w białą kurtkę - na tyle szybko się zgrzał (energetyczny występ obfitował w taneczne popisy), że stopniowo zaczął pozbywać się ubrania, by ostatecznie skończyć jedynie w spodniach.

Na samym końcu do Ushera dołączyli Ludacris i Lil Jon, by razem wykonać przebój "Yeah!". Przypomnijmy, że w 2004 r. utwór przez 12 tygodni przebywał na szczycie listy "Billboardu".

Przypomnijmy, że Usher w 2011 r. był gościem specjalnym podczas koncertu w przerwie Super Bowl - pojawił się wówczas u boku Black Eyed Peas (liderem grupy jest wspomniany Will.I.Am).

Kamery często szukały na trybunach Taylor Swift, która kibicowała swojemu partnerowi, zawodnikowi Kansas City Chiefs Travisowi Kelce.

W poprzednich latach podczas Super Bowl występowali m.in. Dr. Dre, Kendrick Lamar, Eminem, Snoop Dogg i Mary J. Blige (2022), The Weeknd (2021), Shakira i Jennifer Lopez (2020), Maroon 5 (2019), Justin Timberlake (2018), Lady Gaga (2017), Coldplay (2016), Katy Perry (2015), Bruno Mars (2014), Beyonce (2013), Madonna (2012), The Black Eyed Peas (2011) i The Who (2010). Na scenie gościli także m.in. The Rolling Stones, Bruce Springsteen, Prince, Paul McCartney, U2, Aerosmith, Michael Jackson czy Diana Ross.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama