Pamiętacie "Friday"? Kiedyś z niej kpiono, a teraz Rebecca Black powraca
Rebecca Black, nazywana "najgorszą piosenkarką świata" ma szansę na odkupienie podczas wspólnych występów u boku Katy Perry podczas "Lifetimes Tour". Została poproszona o udział osobiście przez gwiazdę muzyki pop.

Kariera Rebekki Black zaczęła się w niestandardowy sposób. Młoda dziewczyna chciała spróbować swoich sił w branży muzycznej, wypuszczając singel "Friday" w 2011 roku. Piosenka zyskała ogromny rozgłos, jednak nie był on pozytywny. Na 13-latkę wylała się fala krytyki i została okrzyknięta przez internautów "najgorszą piosenkarką świata".
Utwór był jej debiutem i sama Rebecca nie miała w nim okazji wykazać swoich zdolności muzycznych ani wizji artystycznej. "Napisano dla mnie piosenkę, wymyślono teledysk i dostałam cynk. Pomysł na utwór wyszedł z zewnątrz. Ja jedynie nagrałam swoje wokale, a oni następnie zrobili z nimi, co chcieli" - wspomina Rebecca w rozmowie z Vice.
Początkowo dziewczyna postanowiła pójść z prądem i wykorzystać rozgłos. W tym samym roku wydała jeszcze dwie piosenki, jednak nie powieliły popularności jej pierwszego utworu. Wystąpiła gościnnie w kilku produkcjach na dużą skalę, takich jak Youtube Rewind 2011 oraz w teledysku Katy Perry do "Last Friday Night".
Rebecca postanowiła wycofać się na jakiś czas z internetu, jednak w międzyczasie nie próżnowała. Dopracowała swój warsztat wokalny, odnalazła swój styl muzyczny i powróciła w 2015 roku z singlem "The Great Divide", który wypadł znacznie lepiej. Zainteresowanie wokalistką jednak ucichło, grupa odbiorców bardzo się zmniejszyła, ale razem z nią odeszło piętno nieudanego debiutu, co pozwoliło jej na świeży start.
Rebecca Black powraca na scenę
Wokalistka konsekwentnie nagrywała nowe utwory, co pozwoliło jej zbudować nową bazę fanów. Aktualnie ma na koncie pięć albumów, a pod koniec lutego 2025 roku wypuściła krążek "Salvation".
Z biegiem lat wyzbyła się dziecięcych rysów twarzy i wyrosła na wyjątkowo atrakcyjną kobietę.

W ostatnich dniach pojawiła się szansa na dodatkową promocję dla artystki, ponieważ Katy Perry zaprosiła ją do udziału w swojej trasie "Lifetimes Tour". Zrobiła to niespodziewanie podczas koncertu w Los Angeles. Zaprosiła Rebekkę na scenę podczas odgrywania utworu "Last Friday Night" i poprosiła aby otwierała ona jej występy podczas tournee.
“Spędzę dużo więcej piątków z @msrebeccablack. WITAMY NA LIFETIMES TOUR, KOCHANA” - napisała na swoich social mediach Katy Perry (pisownia oryginalna). Jest to ponowne nawiązanie do owianego złą sławą debiutu artystki, jednak gdyby nie on, nie wystąpiłaby w teledysku Katy i prawdopodobnie ich ścieżki by się nie przecięły.
Trasa obejmie również Polskę, będziemy mieli szanse posłuchać nowych utworów Katy 28 października 2025 roku w krakowskiej Tauron Arenie. Nie wiadomo jeszcze, czy Rebecca będzie otwierała każdy występ, jednak pewnym jest to, że jest to ogromna szansa dla jej dalszej kariery i odświeżenia wizerunku.