Artur Rojek
- data urodzenia
- 6 maja 1972
- pochodzenie
- Polska
Biografia
Artur Rojek urodził się w Mysłowicach, 6 maja 1972 roku. Jego przywiązanie do rodzinnych stron widać choćby w nazwie zespołu, którego był liderem, ale też w jego działalności na rzecz polskiej kultury. To właśnie w Mysłowicach odbyła się pierwsza edycja zainicjowanego przez niego festiwalu muzycznego OFF Festival.
Ma przyrodnie rodzeństwo, brata i siostrę. Rodzice Artura Rojka rozwiedli się, gdy ten był jeszcze dzieckiem. Uprawiał dużo sportu, pływał - dzięki temu jako trzynastolatek został mistrzem Polski juniorów młodszych na 400 metrów kraulem. Już nieco starszy, dorabiał jako ratownik na kąpielisku w Słupnej, dzielnicy miasta, w której wiele lat później będą odbywać się będą festiwale muzyczne przyciągające fanów Rojka z całej Polski. Ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Katowicach, a następnie przez jakiś czas pracował między innymi jako... nauczyciel.
Artur Rojek ma na nieznacznie niższy wzrost niż przeciętny mężczyzna w Polsce, mierzy około 170 centymetrów. Tej informacji nigdy nie podawano publicznie, jednak można mniej więcej tyle oszacować, porównując jego sylwetkę do innych osób, z którymi występował choćby na zdjęciach.
Ze względu na wyjątkową aktywność muzyczną Artura Rojka, trudno wybrać jego najpopularniejsze utwory. Łącznie nagrał kilkanaście albumów. Nagrywał najpierw jako lider założonego przez niego zespołu Myslovitz (8 albumów studyjnych), którego “Miłość w czasach popkultury" pokrył się podwójną platyną. Prawdziwymi hitami były utwory “Długość dźwięku samotności" czy “Chłopcy". Pochlebne recenzje zbierały też piosenki Artura Rojka nagrane w ramach formacji Lenny Valentino, z albumu “Uwaga! Jedzie tramwaj".
Jeśli chodzi o solową karierę Artura Rojka, podwójną platyną pokryła się płyta “Składam się z ciągłych powtórzeń" z 2014 roku. Kolejny album zyskał złotą płytę, poza tym wydano też album koncertowy.
Artur Rojek: koncerty i dorobek artystycznyPodczas koncertów Artur Rojek jest w swoim żywiole. Co ciekawe, jako wszechstronny artysta nie tylko pojawiał się jako wokalista czy gitarzysta, ale też spełnia się jako dyrektor artystyczny i twórca festiwalu OFF Festival. Artur Rojek organizowane przez siebie koncerty traktuje także jako sposób na promocję własnego, rodzinnego miasta.
Dorobek artystyczny Artura Rojka jest wyjątkowy, muzyk wciąż nagrywa, więc można się spodziewać, że na tym się nie skończy. Wielokrotnie nominowany do jednej z głównych nagród polskiej branży muzycznej, czyli Fryderyków, niestety najczęściej ustępował pola innym twórcom. Fryderyka przyznano mu jednak raz, w 2015 roku, za jego pierwszy, solowy album, który ukazał się w roku poprzednim - “Składam się z ciągłych powtórzeń". Do tytułu “Najlepszego polskiego wykonawcy" był nominowany w prestiżowym konkursie MTV Music Europe Award, jednak nagrodę otrzymał Dawid Kwiatkowski.
Co ciekawe, Artur Rojek został też odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz brązowym medalem “Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Życie prywatne i dzieci Artura RojkaJeśli chodzi o życie prywatne, to Artur Rojek nie należy do tych artystów, którzy lubią się nim chwalić w magazynach czy portalach plotkarskich. Żona czy dzieci to tematy prywatne, którymi się nie dzieli, ale też nie ukrywa, że jest szczęśliwie żonaty i ma dwóch synów. Z żoną Anną przez wiele lat był w związku nieformalnym, ale zdecydowali się na ślub w 2006 roku. Starszy syn przyszedł na świat w 2007 roku, a młodszy pięć lat później, w 2012. Pochodzi ze Śląska, ale Artur Rojek nie zdradza gdzie dokładnie mieszka. Natomiast jego działalność twórcza od zawsze jest mocno skoncentrowana na tym regionie. Jego rodzinne Mysłowice, a później położone nieopodal Katowice, są miejscem, gdzie co roku fani muzyki offowej przyjeżdżają na OFF Festival. Choć inne lokalizacje mogłyby być atrakcyjniejsze, Śląsk zawsze ma ważne miejsce w sercu artysty. O wyjątkowości OFF Festivalu, ale i wyzwaniach na zmieniającym się rynku eventów muzycznych, Rojek mówił: “Zaczynaliśmy na dziewiczym rynku. Konkurencję można było policzyć na palcach jednej ręki. Publiczność była chłonna. Koncepcja OFFa też była świeża. Do pewnego czasu wszystko to się ładnie rozkładało, ale potem przyszedł bum na festiwale i każda impreza zaczęła się tak nazywać. Powstały też nowe, duże i fajne festiwale, które zyskiwały znaczenie. Publiczność zaczęła się dzielić: jedni jeździli tam, a drudzy w inne miejsce. Zmienił się też sposób odbierania muzyki. O trendach zaczęły decydować serwisy streamingowe. Ludzie przestali słuchać swoich artystów, a zaczęli tych, których podpowiada im algorytm. Szczęście polega na tym, że mamy markę w Polsce i Europie. Poza tym muzycznie jesteśmy OFF i idziemy pod prąd, wszystkim, nawet tym, którym wydaje się, że nas znają."