Ta scena z "Akademii Pana Kleksa" przez lata budziła przerażenie. Marek Piekarczyk (TSA) ujawnia nieznane szczegóły

W związku z premierą nowego filmu "Kleks: Akademia Pana Kleksa" przypomniano klasyczną wersję z lat 80. Jedną z najbardziej przerażających scen, która do dziś wśród widzów budzi gorące emocje, był słynny marsz wilków. Za towarzyszące tej scenie nagranie pod tytułem "Marsz Wilków" odpowiada legenda polskiego heavy metalu - TSA.

Marek Piekarczyk przypomniał "Marsz wilków" grupy TSA
Marek Piekarczyk przypomniał "Marsz wilków" grupy TSASylwia Dąbrowa/Polska PressEast News

Pamiętne ujęcia z "Akademii Pana Kleksa" przypomniała telewizja Kino Polska.

"Czy jest tu ktoś, kto nie bał się w dzieciństwie TEJ sceny? My mamy ciarki do dzisiaj!" - mogliśmy przeczytać we wpisie w mediach społecznościowych.

"Akademia Pana Kleksa": Przerażający "Marsz wilków"

Marsz wilków na swoich profilach udostępnił Marek Piekarczyk, legendarny wokalista grupy TSA (obecnie działa pod szyldem TSA Dream Team).

"40 lat minęło od nagrania przez TSA utworu 'Marsz Wilków' [posłuchaj!] do filmu 'Akademia Pana Kleksa'. Razem z zespołem TSA skomponowaliśmy muzykę i linię wokalną do tekstu Krzysztofa Gradowskiego. Ciekawostka: Pierwsze nagranie 'Marszu Wilków' zaginęło w niewyjaśnionych okolicznościach. Zespół musiał przyjechać i nagrać utwór po raz drugi. Efekt drugiego nagrania pojawił się w filmie. Ku zdziwieniu TSA utwór nigdy nie znalazł się na płycie ze ścieżką dźwiękową do 'Akademii Pana Kleksa'" - przypomniał Marek Piekarczyk.

Krzysztof Gradowski był reżyserem oryginalnej "Akademii Pana Kleksa". Muzykę współtworzył z legendarnym kompozytorem Andrzejem Korzyńskim. Część piosenek ma teksty Jana Brzechwy (film jest adaptacją jego książki o tym samym tytule), a wśród wykonawców byli m.in. Zdzisława Sośnicka ("Pożegnanie z bajką"), Edyta Geppert ("Psie smutki") i Piotr Fronczewski, odtwórca głównej roli pana Kleksa.

TSA - legenda polskiego heavy metalu

Zespół zaliczany jest do wielkiej trójcy polskiego heavy metalu - razem z grupami Kat i Turbo. Wszystkie trzy formacje łączą też wielokrotne zmiany składu, rozłamy i konflikty personalne.

TSA (skrót od Tajne Stowarzyszenie Abstynentów) powstało w 1979 r. w Opolu z inicjatywy gitarzysty Andrzeja Nowaka i basisty Tomasza "Whatfora" Zatwarnickiego. Zadebiutowali w 1981 r. singlem "Mass media/Wpadka", a pierwszy album studyjny pod tytułem "TSA" ukazał się w 1983 r.

Zespół przechodził burzliwe koleje losu. Błyskawiczny sukces (płyty "Live", "TSA" i "Heavy Metal World" sprzedały się w wielotysięcznym nakładzie) zbiegł się w czasie z pierwszymi konfliktami - pod koniec 1983 r. z zespołu odeszli Andrzej Nowak i perkusista Marek Kapłon. Ostatecznie skład posypał się całkiem pod koniec lat 80. po odejściu Marka Piekarczyka.

Kolejne lata to już okres ostrego konfliktu spowodowanego powstaniem nowej grupy Stefana Machela, basisty Janusza Niekrasza i perkusisty Zbigniewa Kraszewskiego, którzy zaprosili gitarzystę Piotra Łukaszewskiego i wokalistę Janusza "Johnny'ego" Pyzowskiego. To mocno zdenerwowało Marka Piekarczyka i Andrzeja Nowaka, którzy do swojej wersji TSA (decyzją sądu pod nazwą TSA '99) zwerbowali gitarzystę Pawła Stompóra, basistę Andrzeja Walczaka i perkusistę Dariusza Biłyka.

Poza tym liderzy oskarżyli Stefana Machela o bezprawne posługiwanie się nazwą TSA. Ten ostatni rozpoczął nagrania płyty "TSA - Evolution", która ostatecznie jednak nigdy się nie ukazała. Po kilkunastu koncertach w USA (TSA Piekarczyka i Nowaka) i Polsce (TSA-Evolution) obie formacje zakończyły działalność.

"Moja opinia jest taka, beze mnie nie ma TSA" - mówił na początku lat 90. Marek Piekarczyk ("Non Stop"). Stefan Machel przyznawał, że nie może być pracy, jeśli w grupie jest jakiś konflikt, a między nim, Piekarczykiem i Nowakiem miało być "na noże".

Wzajemna niechęć trwała lata, przerywana nieudanymi podejściami do reaktywacji i kolejnymi pozwami. Dzięki żmudnej pracy Fan Clubu "Alien" udało się doprowadzić do powrotu najsłynniejszego składu: w sierpniu 2000 roku oficjalne porozumienie o dalszej działalności TSA podpisali Marek Piekarczyk, Janusz Niekrasz, Stefan Machel i Marek Kapłon, a miesiąc później podpis złożył Andrzej Nowak.

Po reaktywacji grupa TSA wydała do tej pory jeden studyjny album - "Proceder" (2004). Od tego czasu regularnie pojawiały się pytania o dalsze nagrania legendy metalu, sporadycznie podsycane wypowiedziami samych muzyków.

W 2018 r. z zespołu odszedł Marek Piekarczyk - za mikrofonem zastąpił go wtedy Damian Michalski, znany z piątej edycji "The Voice of Poland" (ciekawostka - trenerem w show TVP był wówczas właśnie Marek Piekarczyk) i grupy Opiłki, w której gra również perkusista Marek Kapłon.

W połowie 2019 r. doszło do kolejnego rozłamu - z zespołem rozstali się gitarzyści Andrzej Nowak i Stefan Machel. Pozostali muzycy: basista Janusz Niekrasz, perkusista Marek Kapłon i wokalista Damian Michalski zdecydowali się kontynuować działalność pod szyldem TSA Michalski Niekrasz Kapłon. Po kolejnych miesiącach skład "nowego" TSA uzupełnili gitarzyści Piotr Lekki (1One) i Maciej Wester (Bonhart). Obecnie konkurencyjny skład działa pod nazwą TSA MNKWL (skrót od nazwisk wszystkich muzyków) promując swoją płytę "Niezwyciężony".

Z kolei TSA wróciło w 2021 r. dając występ na Festiwalu w Jarocinie. Na scenie pojawili się Marek Piekarczyk (wokal), Andrzej Nowak (gitara), Stefan Machel (gitara), Paweł "Bejbi" Mąciwoda (bas) i Zbigniew Kraszewski (perkusja). Występujący obecnie w zespole Scorpions Paweł Mąciwoda był członkiem TSA w latach 1998-1999, nagrał z grupą dwie płyty koncertowe: "Live '98" i "TSA w Trójce akustycznie". Zbigniew Kraszewski w TSA występował w latach 1984-89 (anglojęzyczna płyta "Heavy Metal World" i "Rock'n'Roll"). W późniejszym czasie pojawił się w składzie O.N.A. i u boku Agnieszki Chylińskiej na początku jej kariery solowej (album "Winna" z 2004 r.).

We wrześniu 2021 r. w Gliwicach formacja zagrała ostatni raz w tym składzie - 4 stycznia 2022 roku w wieku 62 lat zmarł Andrzej Nowak, gitarzysta, kompozytor i producent oraz założyciel grupy. Pod koniec 2023 r. formacja jeszcze raz wróciła, tym razem jako kwartet pod szyldem TSA Dream Team. Zespół wypuścił EP-kę z pierwszym nowym singlem od 19 lat - "Bejbe" (posłuchaj!) oraz zapis koncertu z Gliwic.