To ona pojawiła się na kultowej okładce debiutu Black Sabbath. Ma teraz propozycję dla fanów
Dopiero w 2020 r. poznaliśmy tożsamość kobiety, którą świat muzyki po raz pierwszy zobaczył w lutym 1970 r. za sprawą imiennego, debiutanckiego albumu Black Sabbath. Teraz osoba z okładki planuje wykorzystać swoją rozpoznawalność - i to w szczytnym celu.

"Wypłynęliśmy pod koniec ery dzieci kwiatów, ale nie mieliśmy forsy ani żadnych widoków na jej zdobycie, pisaliśmy więc o tym, co czuliśmy i nie było to słodkie i kolorowe. Byliśmy po prostu zbyt biedni na idealizm" - tak początki Black Sabbath zapamiętał wokalista Ozzy Osbourne.
Debiut legendarnej formacji z Birmingham przyniósł tak pomnikowe numery, jak otwierający całość imienny utwór "Black Sabbath" (z echem katedralnego dzwonu), "N.I.B.", "The Wizard" czy "Evil Woman", rozwinięta przeróbka utworu amerykańskiego, blues / rockowego zespołu Crow, przeboju końcówki lat 60. Umieszczenie tego ostatniego utworu odbyło się za namową Jima Simpsona, ówczesnego menedżera Black Sabbath, który uparł się na "coś komercyjnego". Amerykańska wersja płyta zamiast "Evil Woman" zawierała "The Wicked", dodany później na kompaktowej reedycji z 1996 r.
To dzięki płycie "Black Sabbath" świat poznał heavy metal. Brytyjski kwartet zainspirował setki tysięcy osób, a wśród swoich idoli wymieniają ich muzycy m.in. Judas Priest, Iron Maiden, Metallica, Slayer, Megadeth, Guns N' Roses, Sepultura, Death, Opeth, Pantera, Foo Fighters, Slipknot czy Van Halen.
Tajemnicza postać z okładki "Black Sabbath"
Okładka płyty przedstawiała tajemniczą postać kobiecą na tle młyna Mapledurham Watermill, położonego na rzece Tamizie w wiosce Mapledurham w Oxfordshire w Anglii.
Za zdjęcie odpowiadał fotograf Keith Stuart McMillan, podpisany jako Keef. Co ciekawe, tożsamość modelki pozostawała tajemnicą aż do 2020 r. Wówczas ujawniono, że na zdjęciu widnieje Louisa Livingstone, która po latach nagrywała elektroniczną muzykę pod pseudonimem Indreba.
"Wiedziałam, że ta sesja jest dla Black Sabbath, ale nie wiem, czy wówczas to dla mnie miało jakieś znaczenie" - wspominała po latach Louisa Livingstone, mówiąc, że podczas sesji było "przeraźliwie zimno".
Według słów fotografa modelka nie miała na sobie nic pod płaszczem.
"Jakikolwiek rodzaj seksualności odbierał bardziej złowieszczy nastrój. Ale była świetną modelką. Miała niesamowitą odwagę i zrozumienie tego, co próbowałem zrobić" - opowiadał później Keith McMillan.
Teraz Louisa Livingstone ma specjalną propozycję dla fanów Black Sabbath z okazji zbliżającego się wielkiego pożegnalnego koncertu grupy, który odbędzie się 5 lipca na stadionie Villa Park w Birmingham. Na tę okazję reaktywuje się oryginalny skład zespołu: Ozzy Osbourne (wokal), Tony Iommi (gitara), Geezer Butler (bas) i Bill Ward (perkusja). Poza tym podczas niemal całodniowego wydarzenia na scenie pojawią się tacy giganci ciężkiego grania, jak m.in. Metallica, Guns N' Roses, Tool, Slayer, Pantera, Gojira, Alice in Chains, Anthrax, Soundgarden, Sleep Token i Mastodon.
Wygraj autograf od modelki z okładki debiutu Black Sabbath
Kobieta z okładki debiutu Black Sabbath postanowiła zorganizować loterię - każdy może kupić dowolną liczbę losów w cenie 1 funta, a zwycięzca otrzyma odręcznie napisany list wraz z autografem. Do tej pory Louisa Livingstone odmawiała takim prośbom, które otrzymywała od fanów.
Pieniądze uzyskane z loterii zamierza przeznaczyć na pomoc bezdomnym kotom. Planuje też uruchomić schronisko (prawdopodobnie we Francji, w połowie jest z pochodzenia Francuzką) dla tych zwierząt.
"Mam teraz całą masę bezdomnych kotów, które są ode mnie zależne, każdy z własną smutną historią" - tłumaczy w rozmowie z magazynem "Rolling Stone".