AbradAb wspomina zmarłego brata. "Trudno przyzwyczaić mi się do tej myśli"
Pół roku temu branża muzyczna pożegnała Jokę. AbradAb w niedawnym wywiadzie opowiedział o tym, jak radzi sobie po śmierci brata.

7 lutego 2026 roku w katowickim Spodku odbędzie się koncert ku pamięci Michała "Joki" Martena. Wydarzenie "Tribute to Joka" organizowane jest przez Marcina "AbradAba" Martena, z którym raper współtworzył grupę Kaliber 44. Muzyk pojawił się niedawno w "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedział o imprezie, oraz o tym, jak radzi sobie po śmierci brata.
Jak AbradAb wspomina Jokę?
Rozmawiając z Agatą Zjawińską, Marcin Marten zdradził, że mimo wielu miesięcy żałoby, nie dociera do niego, że stracił starszego brata: "Mimo że mija już pół roku, to trudno przyzwyczaić mi się do tej myśli. Pomijając, że śni mi się codziennie, to jest wokół mnie cały czas. Od takich najprostszych rzeczy, jak tapeta na laptopie, po sytuacje, w których co chwilę myślę, co by powiedział. Wciąż się z tym oswajam".
Raper stwierdził, że często zdarzało mu się spierać z Joką, ale dzięki bliskiej relacji, zawsze udawało im się znaleźć odpowiednie rozwiązania: "Nigdy nie było zgody, ale myśmy się ostatecznie zawsze dogadywali. To, że byliśmy braćmi, zawsze brało górę nad wszystkimi innymi rzeczami, bo mieliśmy do siebie pewne organiczne zaufanie".
Muzyk ujawnił również szczegóły nadchodzącego koncertu "Tribute to Joka". Zdaniem AbradAba, takie wydarzenie musiało powstać: "Wierzę, że z tymi wszystkimi ludźmi, którzy tutaj przyjdą, zrobimy coś zupełnie wyjątkowego. Myślę, że zrobimy to fajnie, godnie i tak jak powinno być. (...) Chciałbym, że ludzie przyszli świętować - na kolorowo, z rękami w górze, z uśmiechami, z otwartymi sercami, po to, żeby się dobrze bawić, żeby oddać mu hołd uśmiechem, oklaskami i hałasem. To nie ma być stypa".









