"The Voice of Poland": Justyna Steczkowska odrzuciła swoją znajomą. Tak pożegnała się z programem

Podczas bitew z programem "The Voice of Poland" pożegnała się Julia Fijałkowska. "Wierzę, że wraz z końcem jednego etapu, rozpoczyna się następny. Nie żegnam się, lecz mówię do zobaczenia" - napisała podopieczna Justyny Steczkowskiej.

Julia Fijałkowska pożegnała się z "The Voice of Poland"
Julia Fijałkowska pożegnała się z "The Voice of Poland"TVP

21-letnia Julia Fijałkowska na co dzień studiuje na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Śpiewaniem jako pasją uczestniczka "The Voice of Poland" zajmuje się od najmłodszych lat.

"Zawsze chciałam być muzykiem. Jestem fanką Steczkowskiej - jako osoba i jako genialny muzyk bardzo mnie inspirowała. Jej twórczość zachęciła mnie, aby walczyć o swoje marzenia. Marzy mi się pójście do drużyny Justyny Steczkowskiej" - komentowała.

To jednak nie wszystko. Fijałkowska jest członkinią Chóru Akademickiego, który miał okazję wyruszyć we wspólną trasę właśnie ze Steczkowską. To właśnie do jej drużyny trafiła uczestniczka podczas Przesłuchań w ciemno.

Sama gwiazda szybko rozpoznała wokalistkę ze wspólnych występów i nie kryła zaskoczenia tym, co się wydarzyło. "Julia, czy ty nie śpiewałaś ze mną w chórze, podczas ostatniej dużej trasy?" - dopytywała trenerka i otrzymała twierdzącą odpowiedź. Steczkowska przyznała, że nie poznała głosu uczestniczki, ale gdy ją zobaczyła, wszystko było jasne.

Podczas sobotniego odcinka Bitew Steczkowska do tercetu wystawiła trzy wokalistki: Julia Fijałkowska, Maja Walentynowicz i Kamile Jakubėnaitė. "Nie jestem z was dumna" - komentowała Steczkowska ich występ w piosence "Serce to jest muzyk" Ewy Bem. W pierwszej kolejności odpadła Kamile, a jej rywalki o miejsce w Nokaucie zaśpiewały utwór "Zanim zrozumiesz" zespołu Varius Manx. Ostatecznie dalej awansowała Maja Walentynowicz, która pojawi się w odcinkach na żywo.

Justyna Steczkowska popłakała się podczas prób w "The Voice of Poland"TVP

"Jestem niezmiernie wdzięczna za każde doświadczenie, które mnie spotkało. Z całego serca pragnę podziękować wspaniałej Justynie Steczkowskiej za każdą wskazówkę, radę, rozmowę, za szansę i wsparcie, które otrzymałam. Dziękuję całej drużynie JS, cudownej Kamile Jakubėnaitė za współpracę przy tercecie oraz mojej kochanej Mai Walentynowicz nie tylko za chwile spędzone wspólnie w programie, ale i poza nim" - napisała po programie Julia Fijałkowska.

"Dziękuję wszystkim osobom, które mnie wspierały i wierzyły we mnie od początku aż do końca. Dziękuję. Skończyła się pewna niezwykła przygoda i bardzo cenna lekcja w moim życiu. Ale wierzę, że wraz z końcem jednego etapu, rozpoczyna się następny. Nie żegnam się, lecz mówię do zobaczenia (po drugiej stronie sceny oczywiście)" - dodała 21-letnia wokalistka.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas