#83 Pełnia Bluesa: Podsumowujemy 2021 rok
Powroty, międzynarodowe współprace, nowe talenty czy oddanie hołdu legendom - 2021 rok obfitował w wiele muzycznych ciekawostek. W #83 Pełni Bluesa podsumowujemy ostatnie 12 miesięcy i prezentujemy ranking 10 - naszym zdaniem - najlepszych płyt tego gatunku.
Młody artysta postanowił oddać hołd Korze i zespołowi Maanam, wpuszczając na rynek cover album z własnymi interpretacjami nieoczywistych piosenek.
W lipcu, kiedy o płycie nie było jeszcze za wiele wiadomo, Ralph dla Tygodnika Interia mówił tak:
- Nie gramy "po prostu coverów". Mimo wszystko czuję, jakby to były trochę moje piosenki. Przepuszczam je przez swoje doświadczenia i historie. Zarejestrowaliśmy ten album na początku kwietnia i to coś naprawdę genialnego - mogę tak powiedzieć, bo nie jest to wyłącznie "moje". Nagrywaliśmy "na setkę", by złapać nastrój.
Kolejny - być może nieoczywisty - wybór w Pełni Bluesa.
12 listopada do kin trafił film Katarzyny Klimkiewicz "Bo we mnie jest seks" opowiadający historię Kaliny Jędrusik. W główną rolę wcieliła się Maria Dębska, która to właśnie za nią otrzymała na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni nagrodę dla najlepszej aktorki.
Produkcję promował również album "Bo we mnie jest seks" zawierający największe hity Jędrusik w wykonaniu Marii Dębskiej. Na sklepowych półkach możemy go znaleźć od 29 października i posłuchać, jak młoda aktorka radzi sobie wokalnie.
Larkin Poe wraz z Nu Deco Ensamble połączyli siły i tak powstała koncertowa płyta "Paint The Roses", łącząca umiejętności tego eksperymentalnego zespołu z bluesrockowymi siostrami.
"Miał być to jednorazowy występ na żywo, ale kiedy słuchaliśmy miksów, wydawały się zbyt wyjątkowe, by po prostu je zostawić. Uwielbiamy sposób, w jaki - pod okiem Nu Deco Ensamble - ewoluowały nasze piosenki. Słuchanie ich w takich aranżacjach było jednym z najbardziej satysfakcjonujących doświadczeń w naszej karierze" - mówiły w jednym z wywiadów siostry.
Od 10 września na sklepowych półkach album Erica Bibba "Dear America". Jak zaznaczył artysta, na nadchodzącym krążku mówi USA wszystko, co chciałby wyznać komuś bliskiemu. Jest to też swoisty autoportret.
Chyba nikt nie spodziewał się "Love for Sale", a tu proszę - powstał drugi wspólny album Lady Gagi i Tony’ego Bennetta - międzypokoleniowego duetu idealnego.
Płyta ta jest tym bardziej ważna, że to ostatnia okazja, by usłyszeć nowe nagrania studyjne Bennetta. Już w trakcie nagrywania materiału na nowy album u Bennetta zdiagnozowano chorobę Alzheimera. Ten zdecydował się jednak dokończyć album. Premierę ogłoszono 3 sierpnia, w dniu 95. urodzin jazzmana. Zapowiedział, że to album kończący jego karierę. Bennett - tym samym - zapisał się w Księdze Rekordów Guinnessa jako najstarszy artysta w historii wydający nowy materiał.
Na "Love for Sale" postawiono na amerykańskie standardy jazzowe. Muzycy oddali hołd Cole'owi Porterowi, znanemu między innymi jako twórca muzyki do kultowego musicalu lat trzydziestych "Anything Goes".
Sandra Pádár, Arián Horváth, Ádám Gilinger, 'Roti' Áron Vilczek, czyli Woodstock Barbie. Co grają? Vintage blues rocka z ognistą duszą.
Ich debiutancka EP-ka "Never Gonna Fall in Line" ukazała się w październiku 2019 roku. Podczas pandemii, kiedy muzycy byli niejako skazani na swoje towarzystwo, bo wszystkie weekendy spędzili w pokoju prób, powstało kolejne wydawnictwo, "Live at Pinewood" z dwoma nowymi utworami, a potem, u progu 2021 roku wydali jeszcze jedną EP-kę zatytułowaną "Soul Smoke".
Rok po wydaniu pokrytego złotem albumu "Sinatra", Matt Dusk powrócił z jego kontynuacją - "Sinatra vol. 2", po raz kolejny zapraszając do współpracy polskich wykonawców. Na płycie usłyszymy Ewę Bem, Natalię Kukulską, Kubę Badacha i Andrzeja Piasecznego.
- Sinatra zwykł mawiać: "W momencie, gdy wychodzę na scenę, mija cały stres". Mam tak samo. Za kulisami jestem zdenerwowany, myślę o tym, co mogę zepsuć, ale gdy słyszę pierwsze dźwięki zespołu i widzę publiczność, wiem, że jestem tam po to, aby wystąpić. Wszystkie strachy odchodzą. W muzyce szukam tego, co on - świetnego zespołu i aranżacji - opowiadał w rozmowie z Interią Matt Dusk.
Adia Victoria 17 września wypuściła nowy, trzeci album "A Southern Gothic".
"Naprawdę ufam mojej przyjaciółce, jednemu z największych umysłów wszech czasów, która w końcu wydała nową płytę. Wyprodukował ją T-Bone Burnett. Wstrzyknijcie ją sobie w żyły, bo to jest życie" - napisała o Victorii jej koleżanka po fachu Margo Price.
Od 14 maja na sklepowych półkach znajdziemy 10. album The Black Keys. Jak mówią, "Delta Kream" to powrót do korzeni. Wybrali 11 country-bluesowych standardów z północnego Missisipi, które kochają od dziecka. Płytę nagrali w 10 godzin, bez wcześniejszych prób w Nashville, w studiu Dana Auerbacha.
"Stworzyliśmy ten album, by złożyć hołd muzyce z północnego Missisipi, tradycji, która nas ukształtowała. Te utwory wciąż są dla mnie tak samo ważne, jak w dniu, w którym poznałem Pata i zaczęliśmy razem muzykować. To była bardzo inspirująca sesja. Wszystko układało się bardzo naturalnie" - mówił Auerbach.
Pełniobluesowym liderem okazał się wokalista ZZ Top Billy Gibbons. W tym roku przygotował on dla fanów 12 kompozycji, które trafiły na trzecią solową płytę.
"Hardware" nagrano w Escape Studio na kalifornijskiej pustyni, niedaleko Palm Springs. Wyprodukowali go Gibbons wspólnie z Mattem Sorumem i Mikiem Fiorentino, pod okiem inżyniera dźwięku Chada Shlossera.
"Miażdżące riffy i solówki przedzierające się przez 12 kawałków. Właśnie tego powinieneś oczekiwać od Billy'ego Gibbonsa" - brzmiała jedna z wielu zagranicznych recenzji.
Posłuchaj #83 Pełni Bluesa na Spotify.