​#75 Pełnia Bluesa. Matt Dusk: W muzyce szukam tego, co Sinatra

Aleksandra Cieślik

Aleksandra Cieślik

Aktualizacja

- Sinatra zwykł mawiać: "W momencie, gdy wychodzę na scenę, mija cały stres". Mam tak samo. Za kulisami jestem zdenerwowany, myślę o tym, co mogę zepsuć, ale gdy słyszę pierwsze dźwięki zespołu i widzę publiczność, wiem, że jestem tam po to, aby wystąpić. Wszystkie strachy odchodzą. W muzyce szukam tego, co on - świetnego zespołu i aranżacji - opowiadał w rozmowie z Interią Matt Dusk. Kanadyjski jazzman wypuścił właśnie nowy album z piosenkami Franka Sinatry. Nie zabrakło na nim głosów polskich artystów.

Matt Dusk wydał album "Sinatra vol. 2"
Matt Dusk wydał album "Sinatra vol. 2"PrończykAKPA

Aleksandra Cieślik, Interia Muzyka, Pełnia Bluesa: Dziś jest ten dzień - premiera twojej nowej płyty "Sinatra vol. 2" (rozmowa nagrywana w piątek, 22 października - red.).

Matt Dusk: - Tak! Gdy odliczasz do wielkiego wydarzenia, końca projektu czy ważnej rocznicy i wreszcie ona nadchodzi, myślisz sobie: "O mój Boże, to dziś". Dziś są też urodziny mojej mamy. Są dwie okazje do świętowania i prawdopodobnie będziemy mieć jutro kaca (śmiech).

Dwa torty!

-  Zamiast ciast wolimy butelki wina.

Mówiąc o prezentach... Nowy album będzie idealny pod choinkę.

- Tak, jest bardzo romantyczny, ciepły.

Po raz kolejny zaprosiłeś do współpracy polskich artystów. Zagrali z tobą: Andrzej Piaseczny, Kuba Badach, Natalia Kukulska i Ewa Bem - nazwałeś ją wielką damą jazzu.

- Muzyka, którą wykonuję ma tradycję różnych współprac. W jazzie możesz starzeć się z wdziękiem. Nie tak, jak w popie, gdzie masz 25 lat i jesteś już "za stary". Frank Sinatra grał do prawie 80-ki, Tony Bennett grał świetnie, mając ponad 90 lat. Ewa występuje od dekad, a jej muzyka jest wciąż istotna - łączy przeszłość z teraźniejszością. To jedna z rzeczy, które w niej uwielbiam.

Masz 43 lata...

- Niecałe. Skończę za miesiąc.

I grasz jazz od dwóch dekad. Nie miałeś nigdy wrażenia, szczególnie na początku, że jesteś za młody na ten rodzaj muzyki?

- Ciekawe pytanie. Teraz mam trochę siwych włosów...

Tylko trochę.

- Jako nastolatek i dwudziestolatek śpiewałem piosenki Franka Sinatry i Elli Fitzgerald. Mój głos zawsze brzmiał nieco starzej. Ludzie widzieli moje zdjęcie i dziwili się, że z gardła młodego chłopaka płynie taki głos. Jeden z moich nauczycieli - już nieżyjący Bob Fenton - grał z Chetem Bakerem, Billie Holiday, powiedział: "jak jesteś młody i śpiewasz piosenki to twój świat nie jest taki sam, jak u kogoś starszego, jest bardziej intensywny".

Pierwsze zerwanie jest najgorsze. Jak masz 50 lat, to złamane serce nie boli cię już tak bardzo, bo masz podobne doświadczenia. A gdy jesteś młody i tracisz choćby ulubione buty, może być to dla ciebie końcem świata. Fenton nauczył mnie, że bycie młodym nie oznacza, że nie powinieneś zajmować się jazzem. To kwestia perspektywy. Możesz nagrać tę samą piosenkę kilka razy w swoim życiu. Jestem pewien, że Ewa Bem śpiewała "Fly Me To The Moon" wielokrotnie i wydźwięk tej piosenki zmieniał się wraz z upływem lat.

Top of the Top Sopot Festival 2021: Ewa Bem w wyjątkowym występie

Jedną z gwiazd koncertu kończącego Top of the Top Sopot Festival 2021 była Ewa Bem, która niedawno wróciła na scenę po czteroletniej przerwie.

"W ogóle nie mogłam sobie wyobrazić, że stanę przed mikrofonem i zaśpiewam. Nie mogę sobie pozwolić na ten sam pęd co kiedyś. Jestem w pewnym sensie zdewastowana i emocjonalnie, i nerwowo. Dlatego też szukam wszędzie spokoju, czasu dla siebie. Uczę się asertywności. Dotrę pewnie wszędzie, ale nie od razu" - mówiła Ewa Bem w rozmowie z Dorotą Wellman w "Dzień dobry TVN". Ewa Bem w Sopocie wystąpiła również na koniec koncertu, gdy Stanisław Soyka razem z gośćmi zaśpiewał swój przebój "Tolerancja".AKPA
To był niezwykle emocjonujący występ dla Ewy Bem, która niedawno wróciła na scenę po czteroletniej przerwie. Wokalistka zdecydowała się zawiesić swoją karierę jesienią 2017 r. w związku ze śmiercią swojej córki Pameli Bem-Niedziałek. Związana z m.in. TVN24 i TVN CNBC prezenterka i reporterka przegrała walkę z nowotworem mózgu w wieku zaledwie 39 lat. Osierociła dwójkę małych dzieci. Dziennikarka zachorowała w 2015 r., będąc we wczesnej ciąży. Na zdjęciu Grzegorz Turnau, Ewa Bem i Andrzej Piaseczny.AKPA
Wstrząśnięta tragedią wokalistka zawiesiła swoją karierę sceniczną, by zaopiekować się jej najbliższymi. Pojawiały się sprzeczne informacje, że Ewa Bem nie wróci już na scenę. Ewa Bem swój występ rozpoczęła jednym ze swoich największych przebojów "Moje serce to jest muzyk". Zaśpiewała także piosenkę "Miłość to jest wielki skarb (Daj mi znak)" dla swojej zmarłej córki.AKPA
Ewa Bem była jedną z gwiazd kończącego Top of the Top Sopot Festival 2021 koncertu jubileuszowego pierwszej całodobowej stacji informacyjnej w Polsce - TVN24 zatytułowanego TVN24 #NASZE 20-LECIE.AKPA
"Jestem niezmiernie szczęśliwa. Całe moje lekko poharatane serce chciało tu do was przyjechać" - mówiła Ewa Bem ze sceny Opery Leśnej w Sopocie.AKPA
Ewa Bem wróciła na scenę pod koniec lipca na specjalny koncert "Ewa Bem i Goście - 50-lecie pracy artystycznej" w ramach XVII edycji Ladies' Jazz Festival w Gdyni. AKPA

Mądry ten nauczyciel.

-  Tak. Był jazzmanem z lat 50., 60. Dużo marihuany, innych narkotyków (śmiech). Mówił bardzo niskim głosem.

Podobnym do Howlin' Wolfa...

- Pomyślałem - jak mężczyzna bez głosu ma pokazać mi, jak śpiewać? Dzięki Fentonowi nauczyłem się frazować. Każdy z nas ma głos, ale nie każdy wie, jak wymawiać słowa. "A ja grałem z Billie Holiday i pokażę ci, jak ona to robiła" - podkreślał. Pamiętasz? Billie, wraz z wiekiem i narastającymi problemami po zażywaniu narkotyków, również miała problemy z głosem.

Co łączy Matta Duska i Franka Sinatrę?

- Obaj kochamy muzykę. Jestem jego fanem, bo to, czego on w niej szukał jest tym samym, czego szukam ja - mam na myśli świetny zespół, świetną aranżację. Kiedy masz za plecami doskonałych muzyków, pozwala to ci się nie stresować. Sinatra zwykł mawiać: "W momencie, gdy wychodzę na scenę, mija cały stres". Mam tak samo. Za kulisami jestem zdenerwowany, myślę o tym, co mogę zepsuć, ale gdy słyszę pierwsze dźwięki zespołu i widzę publiczność, wiem, że jestem tam po to, aby wystąpić. Wszystkie strachy odchodzą.

#75 Pełnia Bluesa. Matt Dusk: W muzyce szukam tego, co SinatraINTERIA.TV

Twoją ulubioną piosenką Sinatry jest "My Way". Dlaczego?

- Spotkałem wiele osób poruszonych tym utworem. Za każdym razem, słysząc powody, dlaczego oni go tak uwielbiają, daje mi to przemyślenia przy ponownym występie. To kolekcja emocji i historii nie tylko z ich życia, ale i z mojego - śmierć taty, narodziny córki. Dochodzi też aspekt pandemii. W 2019 roku mieliśmy plany. 2020 wszystko zniszczył. Pierwsze wersy tej piosenki sugerują, że nigdy nie wiesz, co zdarzy się jutro. Za każdym razem - śpiewając "My Way" - myślę, za co jestem wdzięczny i co by było, gdyby to był ostatni dzień na Ziemi. Znaczenie tej piosenki za każdym razem jest mocniejsze, ważniejsze.

Matt Dusk na okładce płyty "Sinatra with Matt Dusk vol. 2" 

Wspomniałeś o córce. Ona jest w połowie Polką. Kilka lat temu mówiłeś, że nasz kraj jest twoim drugim domem i musisz nauczyć się polskiego. Jak ci idzie? Jak się masz?

(Odsuwa się na krześle z kadru).

Wstydź się!

- Wiem. Polski jest trudny. Mam za to Google Translate i nie zawaham się go użyć (śmiech). Ale... zrobimy tak: podczas marcowego koncertu w Polsce i dialogu z publicznością powiem kilka łamańców językowych. Zapisuję to!

Do Polski wracasz często ze względu na rodzinę żony [z Julitą Borko poznał się w 2006 r. w Toronto - przyp. red.] w Olsztynie.

- Tak. Nieważne, w jakim mieście jestem. Uwielbiam Polskę za ludzi. Jeśli można wyjść z kimś fajnym na miasto i zaśpiewać karaoke to wchodzę w to. Dodatkowo, jak gramy u was, publiczność daje naprawdę wspaniałą energię. Ekscytacja, klaskanie - one są inne.

To może dlatego często zapraszasz do współpracy polskich muzyków?

- Jazz to pewien język. Czasem nie potrzebujemy słów, wystarczą same dźwięki. Czy jesteśmy w Chinach, Polsce, Holandii. To też staram się przekazać - połączyć artystów i stworzyć z nimi coś unikalnego. Do tej pory nikt mi nie odmówił.

Będziesz szukać u nas dalej?

- Tak, zdecydowanie! Wiele moich nagrań to duety, muszę zrobić ich więcej. Może ty chcesz ze mną coś nagrać?

Śpiewam, ale tylko pod prysznicem, więc nic z tego.

- I pewnie na weselach oraz karaoke! To kocham w muzyce - nie musisz być wybitnym artystą, by czerpać z niej przyjemność.

Matt Dusk i jego żona Julita BorkoBartosz KrupaEast News

Matt Dusk w Polsce - lista koncertów w 2022 r.

7.03.2022 - Warszawa, Teatr Muzyczny ROMA

12.03.2022 - Łódź, Klub Wytwórnia

13.03.2022 - Olsztyn, Filharmonia Warmińsko-Mazurska im. Feliksa Nowowiejskiego

14.03.2022 - Katowice, NOSPR

15.03.2022 - Wrocław, Narodowe Forum Muzyki

16.03.2022 - Gdańsk, Polska Filharmonia Bałtycka

20.03.2022 - Poznań, Sala Ziemi Poznań Congress Center

21.03.2022 - Kraków, ICE Kraków Congress Centre

22.03.2022 - Szczecin, Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza.

Pięć lat od śmierci Franka Sinatry Jr. Nazwisko było jego przekleństwem

Pięć lat temu – 16 marca 2016 roku – zmarł Frank Sinatra Jr. Syn słynnego aktorka i wokalisty przez całe życie pozostał w cieniu ojca. "Nigdy nie poznali go jako człowieka" - mówił o swoim tacie.

Syn legendarnego Franka Sinatry – Frank Wayne Sinatra (nazywany Frank Sinatra Jr.) - przyszedł na świat 10 stycznia 1944 roku w Jersey City w stanie New Jersey. Jako dziecko nie spędzał zbyt dużo czasu z ojcem, gdyż ten z powodu ciągłych ról filmowych i koncertów rzadko znajdował czas dla rodziny.Darlene HammondGetty Images
Jednak zanim kariera Sinatry Jr. zaczęła się rozkręcać, padł on ofiarą porywaczy. Trzech mężczyzn – Barry Keenan, Johnny Irwin i Joe Armsler – 9 grudnia 1963 roku uprowadzili syna gwiazdora i zażądali za jego uwolnienie 240 tys. dolarów. Kilka dni po uiszczeniu zapłaty porywacze zostali aresztowani, a następnie skazani na wieloletnie więzienie.Bryan LindenGetty Images
Młodszy brat Nancy Sinatry (na zdjęciu w środku), tak jak siostra i ojciec, również związał swoje życie z estradą. Już jako nastolatek występował w klubach w New Jersey.Hulton ArchiveGetty Images
"Kiedy zapytasz kogoś, kto żył w tamtych czasach o porwanie Franka Jr., odpowie ci: 'Masz na myśli ten zabieg PR-owy?'" – wspominał po latach jeden z porywaczy Barry Keenan. "To działo się ponad 50 lat temu, a Frank Jr. żył ciągle z tym stygmatem. Media tylko utrwalały ten stereotyp" - dodał.Hulton ArchiveGetty Images
Oprócz własnych piosenek Frank Sinatra Jr. był jednym z najważniejszych interpretatorów przebojów swojego ojca. Wielokrotnie towarzyszył mu również na scenie.Bryan LindenGetty Images
Kariera Sinatry Jr. opierała się głównie na koncertach. W latach 60. zjechał z występami prawie całe Stany Zjednoczone oraz odwiedził 30 krajów. Równie chętnie syn legendarnego piosenkarza pojawiał się w telewizji. Sinatra Jr. zagrał m.in. w serialach "Statek miłości" oraz "Adam-12".Jason Merritt/TERMGetty Images
Przez wszystkie lata swojej kariery Sinatra nagrał zaledwie osiem albumów studyjnych. Ostatni z nich – "The Face!" – ukazał się w 2006 roku. Największy sukces osiągnął jego debiutancki krążek "Young Love For Sale", który sprzedał się w nakładzie siedmiu milionów egzemplarzy.Ron GalellaGetty Images
"Ludzie znali go z muzyki – dlatego go lubili – ale nigdy nie poznali Sinatry-człowieka. Był okropnym człowiekiem. To się właśnie dzieje, gdy masz w domu kogoś sławnego. Legenda przyćmiewa to, kim naprawdę jesteś” - mówił w marcu 2015 roku, rok przed śmiercią.New York TimesGetty Images
Jak przyznał jego nazwisko stało się dla niego przekleństwem. To właśnie z powodu sławnego ojca – nieco z przymusu – zaczął śpiewać. Sinatra Jr. był pianistą w zespole, jednak gdy pewnego razu wokalista grupy upił się i nie był w stanie śpiewać, koledzy powiedzieli do niego: "Jesteś piosenkarzem. Przecież jesteś Sinatrą, co nie?". Junior na takie zaczepki odpowiadał: "To że stoję w garażu nie czyni mnie od razu samochodem". Po latach przyznał również, że nienawidził swojego wokalu.BettmannGetty Images
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas