To był ostatni koncert Led Zeppelin z Johnem Bonhamem. Dwa miesiące później perkusista już nie żył
Wraz z początkiem lat 80. zespół Led Zeppelin znalazł się u szczytu swojej kariery - krytycy wróżyli im kolosalny sukces, a fani łaknęli nowej muzyki oraz występów na żywo. Latem 1980 r. grupa wyruszyła w kameralną trasę koncertową po Europie i nikt nie spodziewał się, że będą to ich ostatnie wspólne chwile na scenie. 7 lipca w Berlinie miał miejsce show, który fani zapamiętali na zawsze - Led Zeppelin po raz ostatni zaprezentował się w oryginalnym składzie. Dwa miesiące później perkusista John Bonham już nie żył, a formacja zdecydowała się na zakończenie działalności.

Led Zeppelin to niekwestionowana legenda muzyki rockowej, która już na początku swojej kariery szturmem wdarła się na światowy rynek. Muzycy jeszcze przed wydaniem debiutu sporo koncertowali, zarówno w rodzinnej Wielkiej Brytanii, jak i USA, gromadząc spore grono odbiorców. Świetne występy na żywo zaowocowały równie dobrym odbiorem pierwszego albumu, który dotarł do pierwszej dziesiątki prestiżowego notowania Billboardu. Jeszcze lepiej poradziła sobie kontynuacja, zatytułowana "Led Zeppelin II", wydana pod koniec 1969 r.
Lata 70. były dla Led Zeppelin czasem, w którym ich popularność w Ameryce zaczynała rosnąć. Choć wielu krytyków zarzucało Jimmy'emu Page'owi, Robertowi Plantowi, Johnowi Bonahmowi i Johnowi Paulowi, że chcą zdobyć rozgłos swoim kontrowersyjnym zachowaniem i szalonymi koncertami, muzycy prędko udowodnili, że stoi za tym wartościowy przekaz i twórczość na poziomie. W 1971 r. wydali album "Led Zeppelin IV", który na zawsze zamknął usta niedowiarkom.
W tamtym czasie grupa niezwykle intensywnie pracowała na swój sukces. Odbywały się premiery kolejnych płyt, trasy koncertowe, spotkania z fanami, a za tym wszystkim szła niemała sława i jeszcze większe pieniądze. Miłośnicy rocka z całego świata zaczęli wówczas nazywać Led Zeppelin "największym zespołem na świecie".
W latach 70. i 80. grali koncert za koncertem. Nikt nie przypuszczał, że
Po kilku intensywnych latach, w 1975 r. formacja zrobiła sobie krótką przerwę od sceny, lecz w 1977 r. powróciła ze zdwojoną siłą. 30 kwietnia w Silverdome Led Zeppelin dali koncert, który przyciągnął ogromną liczbę uczestników, zapisując się tym samym w Księdze Rekordów Guinnessa.
Dwa lata później zespół zagrał dwa pamiętne koncerty w Wielkiej Brytanii (4 i 11 sierpnia, w ramach Knebworth Music Festival). Wówczas nikt nie spodziewał się, że będzie to ostatnia wizyta pełnego składu formacji w swoich rodzinnych stronach. Już rok i cztery miesiące później Led Zeppelin przestało istnieć.
Swój ostatni występ w składzie z perkusistą Johnem Bonhamem legendarna grupa zagrała jednak prawie rok po festiwalu Knebworth. W czerwcu 1980 r. Led Zeppelin wyruszyli w kameralne tournee po Europie. Już w jego trakcie fani zaczęli zauważać, że coś niepokojącego dzieje się z jednym z członków zespołu. Podczas koncertu w Norymberdze w Niemczech perkusista spadł ze stołka, gdy występ dopiero się rozkręcał, a następnie został zabrany do szpitala. Wydarzenie zostało natychmiast przerwane i choć koledzy z zespołu zapewniali, że Bonham doznał jedynie zatrucia pokarmowego od zjedzenia zbyt dużej ilości bananów, media zdążyły już dotrzeć do informacji o jego problemach z alkoholem.
To był ostatni koncert Led Zeppelin w oryginalnym składzie. Dwa miesiące później jeden z muzyków już nie żył
Pomimo uzależnienia muzyka i idących za tym licznych problemów Led Zepppelin postanowili wznowić europejską trasę koncertową. 7 lipca wystąpili w berlińskim Eissporthalle, a całe wydarzenie odbyło się bez niepokojących incydentów. Kultowa formacja zagrała pełen set z dwoma piosenkami na bis, a następnie pożegnała się z fanami, nie przypuszczając, że będzie to ich ostatni koncert w oryginalnym składzie.
Nieco ponad dwa miesiące później świat rocka pogrążył się w żałobie, bowiem muzycy z Led Zeppelin poinformowali o śmierci Johna Bonhama. Perkusista został znaleziony martwy 25 września 1980 r. w wieku zaledwie 32 lat. Przyczyną jego odejścia było uduszenie się wymiocinami, które wywołały ogromne ilości procentów spożyte przez artystę dzień wcześniej. Trzy miesiące później pozostali koledzy z zespołu wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że nie zamierzają kontynuować działalności bez Bonhama.





![Variété "Sieć Indry”: Najbardziej literacka płyta roku [RECENZJA]](https://i.iplsc.com/000LCVVZGXGDIJ53-C401.webp)



