Tony Iommi o śmierci Ozzy'ego Osbourne'a. "Dostałem od niego SMS-a dzień wcześniej"
Gitarzysta Black Sabbath, Tony Iommi przerwał milczenie po śmierci wieloletniego przyjaciela z zespoły, Ozzy'ego Osbourne'a. Muzycy jeszcze dzień wcześniej ze sobą rozmawiali.

Ozzy Osbourne zmarł niespełna trzy tygodnie po pożegnalnym koncercie Black Sabbath w Villa Park w Birmingham. Na wydarzeniu "Back To The Beginning" pojawiły się gwiazdy takie jak Metallica, Tool czy Mastodon. Wiadomość o śmierci legendarnego wokalisty zszokowała nie tylko fanów na całym świecie, ale i przyjaciół z zespołu.
Tony Iommi udzielił wywiadu po śmierci Ozzy'ego Osbourne'a
Tony Iommi, gitarzysta Black Sabbath i wieloletni znajomy Osbourne'a udzielił wywiadu dla "ITV News", gdzie zdradził, jak zareagował na informację o śmierci kolegi z zespołu: "To był dla nas szok. Gdy o tym usłyszałem wczoraj, nie mogłem uwierzyć. Dostałem od niego SMS-a dzień wcześniej. Wydaje się to surrealistyczne. Zastanawiałem się, czy śnię. Ale jak powiedziałem wcześniej, nie wyglądał dobrze na próbach. I myślę, że trzymał się tylko po to, żeby zagrać ten koncert. Pożegnał się z fanami i tyle. Trenował i robił wszystko, żeby zagrać ten koncert. Pragnął to zrobić. Myślę, że coś w głowie mówiło mu: 'To będzie ostatnia rzecz, jaką zrobię'. Nie wiem, czy myślał, że potem umrze, ale był naprawdę zdeterminowany. I trzeba przyznać, że mu się udało. Ale jak powiedziałem, przedwczoraj dostałem od niego SMS-a, w którym pisał, że jest wyczerpany i nie ma energii. Biorąc pod uwagę jego problemy to go wiele kosztowało. Widzieliśmy to na próbach. Nie chcieliśmy, by uczestniczył w każdej próbie. Nie mógł stać, więc go wnosili, na siedząco śpiewał kilka piosenek, a potem gadaliśmy o starych czasach, śmialiśmy się i on wychodził".
Smutną informację o odejściu "Ojca Chrzestnego metalu" przekazała rodzina Osbourne'a we wtorek 22 lipca: "Z największym smutkiem, którego nie potrafią wyrazić słowa, musimy poinformować, że nasz ukochany Ozzy Osbourne odszedł dzisiaj rano. Był w otoczeniu rodziny i miłości. Prosimy wszystkich o uszanowanie prywatności naszej rodziny w tym trudnym czasie".
Wokalista wraz z zespołem Black Sabbath, w którego oryginalny skład wchodzili także Tony Iommi, Geezer Butler oraz Bill Ward, odmienili oblicze muzyki gitarowej i rozpoczęli muzyczną rewolucję, której efekty słyszymy po dziś dzień.








