Ekspert przed ogłoszeniem wyników Konkursu Chopinowskiego: Ten poziom jest niebiański
Batalia rozegra się między czworgiem pianistów, którzy reprezentują zupełnie inne podejście do pianistyki - powiedział w oczekiwaniu na ogłoszenie zwycięzcy Konkursu Chopinowskiego pianista, ekspert PAP komentujący konkurs Paweł Kowalski. Jego zdaniem w tej czwórce jest miejsce dla muzyka z Europy. Choć nie ujawnił nazwisk, w grę wchodzą tylko Polak Piotr Alexewicz i reprezentant Gruzji (ten kraj leży na granicy Europy i Azji) David Khrikuli.

Finałowa rywalizacja z udziałem 11 uczestników odbyła się w dniach 18-20 października w Filharmonii Narodowej w Warszawie.
Ostatniego dnia na scenie pojawiło się troje uczestników: Kevin Chen z Kanady, David Khrikuli z Gruzji i Shiori Kuwahara z Japonii. Finaliści rozpoczęli swoje koncerty od solowego wykonania "Poloneza-Fantazji" As-dur op. 61. Następnie z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Andrzeja Boreyki zagrali wybrany koncert fortepianowy Fryderyka Chopina: Kevin Chen "Koncert e-moll" op. 11, David Khrikuli "Koncert f-moll" op. 21 i Shiori Kuwahara "Koncert e-moll" op. 11.
Konkurs Chopinowski. Ekspert mówi wprost: Ten poziom jest niebiański
"Za chwilę usłyszymy werdykt. Spekuluję, że batalia rozegra się między czworgiem pianistów, którzy reprezentują zupełnie inne podejście do pianistyki. Jedno z tych podejść opisałbym jako połączenie perfekcji - jakby operował nas wybitny chirurg skalpelem - z niezwykłą techniką, graniem wewnętrznym, czyli nie ostentacyjnym. Mamy też tradycyjnego Chopina, takiego, jakiego znamy przez dziesięciolecia, bardzo romantycznego i pełnego naturalnych, długich fraz, melodii, które znamy. Mamy w końcu połączenie tych dwóch stylów, czyli pewnego rodzaju kalkulacji ze spontanicznością, i to ze znakomitą techniką" - komentuje pianista, ekspert PAP komentujący konkurs Paweł Kowalski.
Jak dodał, wszystkie trzy style były widoczne podczas 11 prezentacji w finale, z których jego zdaniem cztery były wybitne.
"Cztery, dlatego że pozostałych siedem wystąpień miało na tyle choćby drobnych mankamentów, że to wyklucza je z aspirowania do pierwszej nagrody. Natomiast w tej czwórce, której państwu nie ujawnię przed ogłoszeniem wyników przez szanowne jury, są owe trzy style pianistyczne, o których mówię. Ten poziom jest niebiański" - dodał.
Ocenił, że jurorzy będą mieli trudne zadanie - będą musieli zdecydować, który z tych kierunków pianistycznych jest dla nich wiodący i stanowi rodzaj wzoru na najbliższe pięć lat.
Zdaniem Kowalskiego cały konkurs był na światowym poziomie. "Tak jest od kilku edycji i mam zupełnie subiektywne wrażenie, że poziom techniczny nadal rośnie. To są rzeczy zupełnie nieporównywalne do początków tego konkursu" - zaznaczył.
Dopytywany o to, czy w czwórce jego faworytów są tylko reprezentanci szeroko rozumianej Azji, odparł: "Jest też miejsce dla kogoś z Europy".
W tegorocznym Konkursie Chopinowskim o zwycięstwo w finale rywalizowali: Piotr Alexewicz (Polska), Kevin Chen (Kanada), David Khrikuli (Gruzja), Shiori Kuwahara (Japonia), Tianyou Lyu (Chiny), Eric Lu (Stany Zjednoczone), Tianyao Lyu (Chiny), Vincent Ong (Malezja), Miyu Shindo (Japonia), Zitong Wang (Chiny) i William Yang (Stany Zjednoczone).
Werdykt jury poznamy w nocy z poniedziałku na wtorek.










