Bliscy i ekipa Justyny Steczkowskiej zabrali głos po finale Eurowizji. Wszyscy są jednogłośni
W sobotę 17 maja odbył się wielki finał Eurowizji 2025, w którym 26 państw walczyło o zwycięstwo. W ostatecznej klasyfikacji wygrał JJ z Austrii, a polska reprezentantka, Justyna Steczkowska, zajęła 14. miejsce. Po zakończonym konkursie do artystki spływają gratulacje i podziękowania z całego świata, a jej eurowizyjna ekipa oraz najbliżsi zabierają głos. Co przekazali tancerze, syn oraz siostra Polki?

Za nami finał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji w Bazylei. W tegorocznej rywalizacji zwycięzcą okazał się reprezentant Austrii - JJ z piosenką "Wasted Love". Łącznie zdobył on 436 punktów. Na drugim miejscu uplasowała się izraelska wokalistka Yuval Raphael ("New Day Will Rise"), a na trzecim Tommy Cash z Estonii ("Espresso Macchiato").
Polska reprezentantka, Justyna Steczkowska, zaprezentowała przed szwajcarską publicznością utwór"Gaja". W jej scenicznym show nie zabrakło widowiskowych efektów wizualnych, spektakularnej choreografii tanecznej, popisów wokalnych, a nawet powietrznych akrobacji. Choć widzowie tłumnie zagłosowali na Polkę (wg televotingu zajęłaby 7. miejsce), jury nie było przychylne - artystka ostatecznie uplasowała się na 14. miejscu.
"Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, żeby wyglądało to dobrze. A po wynikach? No cóż, jak Lewandowski po przegranym meczu (śmiech). Ale mam nadzieję, że mogę wrócić do kraju i mogę nadal tam mieszkać?" - opisywała swoje emocje Steczkowska tuż po ogłoszeniu werdyktu.
Justyna Steczkowska wylądowała już w Polsce. Tak przywitali ją fani na lotnisku
Emocje powoli zaczynają opadać, a Justyna Steczkowska już wróciła do Polski, gdzie na lotnisku w Warszawie przywitał ją tłum dumnych fanów. W internecie wciąż spływają w jej stronę gratulacje z przeróżnych zakątków Polski oraz świata. Z kolei najbliżsi artystki oraz eurowizyjna ekipa publikują wyrazy wdzięczności i wspominają konkursową przygodę. W ich słowach widać wyraźną dumę z tego, jak występ Polski został dopięty na ostatni guzik i odebrany na arenie międzynarodowej.
Tancerze Justyny Steczkowskiej zabrali głos po finale Eurowizji
"Jestem dumny, że jestem Polakiem. Zatańczyłem dla moich sióstr i braci" - napisał na swoim Instagramie Kuba Walica, jeden z tancerzy Justyny Steczkowskiej i pomysłodawca choreografii.
"Dumni i szczęśliwi! Dziękuję za tę piękną przygodę" - napisała Milena Zdzuj, również występująca podczas Eurowizji z Justyną na scenie. Tancerka zamieściła przy tym zdjęcia z całą ekipą, która towarzyszyła polskiej reprezentantce w trakcie konkursu.
"Kochani! Zajęliśmy czternaste miejsce, ale siódme miejsce u publiczności. Mam nadzieję, że jesteście z nas dumni, daliśmy z siebie wszystko i dziękujemy za całe wsparcie, które nam daliście!" - ogłosił w mediach społecznościowych trzeci tancerz, Piotr Musiałowski.
Syn Justyny Steczkowskiej zabrał głos po finale. Nie rozumie, czym kierowali się jurorzy przy głosowaniu
Podczas eurowizyjnych zmagań u boku Justyny Steczkowskiej nieustannie był jej syn, Leon Myszkowski. Wspierał artystkę przy okazji przygotowań, prób, a także wielkiego finału. Gdy konkurs dobiegł końca zabrał głos w sprawie werdyktu.
"Po pierwsze jestem bardzo dumny z mamy oraz całej ekipy, wszyscy oddali serce żeby ten występ był tak fenomenalny" - podkreślił w medialnym komunikacie, cytowany przez Plejadę.
Syn Justyny wyznał, że dla niego oraz wszystkich bliskich artystki, najważniejsze jest to, że piosenka "Gaja" podbiła serca publiczności. Nie rozumie jednak decyzji, jakie podejmowali jurorzy pozostałych państw przy okazji głosowania na Polskę.
"Ciężko mi wypowiadać się za jury, którego składów nie znam, natomiast zastanawia mnie, czym się kierują. Ponieważ ze strony technicznej występ był perfekcyjny. Bardzo cieszy nas, że "Gaję" pokochali ludzie, którzy swoimi głosami dali Justynie 7. miejsce - to dla nas najważniejsze" - podkreślił Leon Myszkowski.
"Jesteśmy również bardzo wdzięczni wszystkim Polakom, również tym na emigracji, za wsparcie, głosy oraz cudowną energię, jaką przekazali nam wszystkim jako delegacji. Dziękujemy! Do zobaczenia na trasie koncertowej już od września" - podsumował syn Steczkowskiej.
Siostra Justyny Steczkowskiej pogratulowała artystce i wyznała, że jest z niej dumna
W mediach społecznościowych pojawił się także głos Magdy Steczkowskiej - siostry polskiej reprezentantki. Gdy Justyna 30 lat temu pierwszy raz zaśpiewała na eurowizyjnej scenie, rodzeństwo towarzyszyło jej podczas występu jako chórek. Tym razem Magda wspierała ją jednak na odległość.
"Mój Piotruś cały czas śledził na bieżąco z naszymi córkami, z naszymi przyjaciółmi to, co się dzieje na Eurowizji. Ja chcę powiedzieć tylko jedno. Jusiu, dla mnie byłaś najlepsza - jestem z ciebie bardzo dumna i mam nadzieję, że wszyscy, którzy widzieli, co zrobiłaś, co pokazałaś podczas Eurowizji, są z ciebie dumni. Ściskam i kocham" - wyznała Magda Steczkowska.