Przykre dolegliwości Michała Wiśniewskiego. Musiał poddać się zabiegowi
W kolejnym odcinku podcastu "Pan i Pani W.", Michał Wiśniewski (Ich Troje) i jego żona Pola opowiadają o trudach wspólnego mieszkania. Okazało się, że wokalista bardzo głośno chrapie, o czym dowiedział się dopiero od swojej piątej żony.
O tym, że bardzo głośno chrapie, Michał Wiśniewski dowiedział się dopiero od swojej obecnej żony, Poli.
"Ściągnąłem sobie specjalnie aplikację, bo nie wierzyłem, że chrapię. A zajeżdżam tak, że..." - przyznał piosenkarz. Postanowił jakoś temu zaradzić. "Poszedłem na skrócenie języczka i troszeczkę się to uspokoiło. Teraz tylko na jednej stronie chrapię" - wyjawił Wiśniewski. Nie doprecyzował, kiedy odbył się ten zabieg. Pola dodała, że z tą samą przypadłością boryka się mama piosenkarza, Grażyna.
Michał Wiśniewski i jego przykre dolegliwości. Musiał poddać się zabiegowi
Prawdopodobnie operacja, którą przeszedł Wiśniewski to, fachowo rzecz ujmując, plastyka podniebienia miękkiego i języczka. By zwiększyć drożność gardła i ułatwić przepływ powietrza podczas oddychania w trakcie snu, lekarz przy użyciu lasera odcina pacjentowi przerośniętą końcówkę języczka. Taki zabieg trwa zazwyczaj 20-40 minut, wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym.
Kiedy Michał głośno chrapał, jego żona, mimo że było to dla niej uciążliwe, starała się nie budzić męża, bo zdawała sobie sprawę, jak bardzo jest on zmęczony i potrzebuje snu. O wiele mniejszą tolerancję Pola wykazuje wobec tego, że gdy Michał późno w nocy wraca z koncertu, to w ich sypialni włącza telewizor, żeby się wyciszyć i zasnąć. Inną kłopotliwą cechą, jaką w podcaście wytknęła Wiśniewskiemu żona, jest to, że rozrzuca ubrania po całym domu.
Kilka dni przed emisją trzeciego odcinka audycji "Pan i Pani W.", gwiazdor miał znacznie poważniejsze zmartwienia. Otóż jego mama musiała przejść pilną operację w jednym z warszawskich szpitali. Wiśniewski nie wyjawił, jaka to była operacja i czym spowodowana. Muzyk prosił o oddawanie dla niej krwi, gdyż jej grupa jest rzadko spotykana. Odzew na jego apel był ogromny. Operacja zakończyła się pomyślnie.
Zobacz także: