Po 35 latach utwór wrócił na szczyt. Niespodziewanie pojawiła się na scenie
Oprac.: Mateusz Kamiński
W trakcie niedzielnego rozdania nagród Grammy na scenie pojawił się gwiazdor country Luke Combs, który wykonał nieśmiertelny hit "Fast Car" - ten na nowo zyskał ogromną popularność w ubiegłym roku. Na scenie towarzyszyła mu Tracy Champan, czyli oryginalna wykonawczyni hitu z 1988 roku.
Tracy Chapman, która wydała debiutancki album nazwany po prostu "Tracy Chapman" (1988). Album pokrył się sześciokrotną platyną w samych Stanach Zjednoczonych i stał się jej przepustką do międzynarodowej sławy. W trakcie 66. gali nagród Grammy dawno niewidziana gwiazda pojawiła się u boku Luke'a Combsa.
Przypomnijmy, że wokalista country wydał swoją wersję utworu w lipcu 2023 roku i z miejsca stała się ona hitem w całym kraju. W nagraniu przed występem Combs mówił, że "Fast Car" było jego ulubioną piosenką "zanim dowiedział się, co to jest ulubiona piosenka". Wspólny występ u boku rzadko pojawiającej się publicznie Chapman musiał być dla niego sporym przeżyciem.
Dawno niewidziana Tracy Chapman wystąpiła na rozdaniu Grammy. Jak dziś wygląda?
59-letnia gwiazda słynie ze sporej ochrony swojej prywatności, nie pojawia się zbyt często w mediach, a także nie koncertuje. Jej ostatnia trasa koncertowa odbyła się w 2009 roku, czyli przed piętnastoma laty, a publicznie wystąpiła jedynie w w odcinku "Late Night with Seth Meyers" wyemitowanym w 2020 roku.
Nowa wersja "Fast Car" wyśpiewana przez Luke'a Combsa spowodowała, że nie tylko on trafił na 1. miejsce Country Airplay, ale także autorka, czyli Tracy Chapman. Spowodowało to, że jest pierwszą czarnoskórą kobietą notowaną na szczycie listy country w całej historii jej istnienia (od 1990 roku).
Choć w 1989 roku Chapman za tę piosenkę otrzymała Grammy za "Najlepszy Żeński Występ Pop" i kilka nominacji (m.in. "Piosenka Roku"), to Combsowi nie udało się powtórzyć jej sukcesu.
Zobacz występ!