Malowali po ścianach i przesiadywali w piżamie. Legendarny dom wystawiony na sprzedaż
Oprac.: Mateusz Kamiński
Gdyby ściany mogły mówić... Z pewnością te ujawniłyby kilka trudnych do uwierzenia historii! Słynne Rockfield Studios składało się z kilku części. Jedną z nich było Old Mill House, w którym nagrywali najważniejsi brytyjscy artyści jak Black Sabbath, Oasis, Tom Jones czy Jimmy Page. Teraz zostało wystawione na sprzedaż. Właściciele od nowych nabywców oczekują ok. 2,4 mln dolarów (ok. 9,5 mln złotych).
W trakcie lat świetności zespołu Black Sabbath, grupa korzystała m.in. z Rockfield Studios w jednej z walijskich wsi. Jego częścią było Old Mill House - przestrzeń, w której można było pracować nad nowymi utworami, ale też odpoczywać, spać i korzystać z uroków powolnego życia. Właścicielką obiektu jest Jo Riou, która w środku urządziła także dom wakacyjny i centrum biznesowe, ale właśnie zdecydowała, że pora rozstać się z kultowym budynkiem.
Kobieta liczy na to, że ktoś będzie kontynuował muzyczne dziedzictwo miejsca. "Powiedziano mi, że za izolacją akustyczną na ścianach znajduje się miejsce, na którym Ozzy Osbourne rysował pentagramy na ścianach. Powiedziano mi, że Jimmy Page również stworzył mural na jednej ścianie" - ujawnia właścicielka w rozmowie z Wales Online. "Więc kiedy ktoś kupi dom i jeśli nie będzie chciał tego pokoju jako studia, może go rozebrać i Bóg jeden wie, co tam znajdzie!" - dodaje.
Riou przyznaje, że najwięcej wspólnego z obiektem mieli właśnie muzycy grupy z Birmingham. Przyjeżdżali nagrywać nie tylko wspólne, ale też solowe albumy. "Black Sabbath są uroczy. Byli tu wiele razy na przestrzeni lat - będąc naszymi najbardziej ujmującymi i najdłużej pracującymi klientami. Ozzy Osbourne nagrał tu kilka solowych albumów, gdy opuścił zespół, przy okazji powrotu Billa Warda robili u nas próby" - wspomina.
Ponadto własne krążki nagrywał tam Tony Iommi, a także najsłynniejsi brytyjscy artyści i zespoły: Robert Plant, Iggy Pop, The Stone Roses, Motorhead, Queen, George Michael, Kasabian, Julian Lennon, Oasis, Coldplay, Paul Weller, Sepultura, The Pogues czy Bauhaus.
W Old Mill House nagrywały brytyjskie legendy rocka. Teraz słynne studio wystawiono na sprzedaż
Przy okazji zdradziła co nieco na temat kuchni, z której muzycy korzystali - a była ona bardzo różnorodna, od wegańskich przez bezglutenowe. "Kiedy Ozzy był tutaj, był na diecie z brązowego ryżu i grzybów, (...) Tony Iommi - który naprawdę lubi dobre jedzenie - chciał steków; a Geezer Butler był weganinem, więc trzeba było pomyśleć o gotowaniu dla tych wszystkich różnych ludzi. Perkusista Bill Ward pomagał mi zmywać naczynia - ja zmywałam, a on suszył i ucinaliśmy sobie miłą pogawędkę" - wspomina właścicielka.
Osbourne, a także Jim Kerr z grupy Simple Minds, zawsze wybierali dla siebie pokój z numerem 7. Riou w wywiadzie opowiedziała także o wielkiej ekscytacji jaką z powodu obecności gwiazd muzyki odczuwali lokalni... śmieciarze! "Kosze były opróżniane codziennie!" - opowiada. Muzycy, którzy nagrywali płyty chcieli czuć się w przybytku bardzo swobodnie, czego wielokrotnie świadkiem była właścicielka. "To tylko ludzie, a kiedy dzielisz z nimi dom, a oni siedzą w salonie w swoich piżamach, to w pewnym sensie pozbawia cię to tego gwiazdorskiego blasku" - przyznaje.
Jeśli chodzi o szczegóły techniczne domu, to został on wybudowany pod koniec XVII wieku. Wewnątrz znajduje się 11 sypialni i aż 10 łazienek. Niedawno obok dobudowano ekologiczny domek z trzema sypialniami i kamienny warsztat. "Ta jedyna w swoim rodzaju nieruchomość oferuje bogactwo uroczych oryginalnych elementów z gustownym połączeniem wysokiej jakości nowoczesnych elementów wyposażenia i wykończenia" - czytamy w opisie agenta nieruchomości. Kupujący musi nastawić się na dość spory wydatek, czyli ok. 2,4 mln dolarów.
Czytaj też: