Reklama

Budka Suflera zaprasza na 50-lecie. Czy powróci Krzysztof Cugowski?

Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 roku. W 2019 roku powróciła na scenę, jednak za mikrofonem stał ktoś inny. Od tego czasu najbardziej kojarzony z zespołem Krzysztof Cugowski nie chce występować z dawnymi kolegami. Na 50-lecie zespołu jego muzycy zaprosili wokalistę do powrotu na jeden, jubileuszowy koncert. Jest odpowiedź muzyka.

Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 roku. W 2019 roku powróciła na scenę, jednak za mikrofonem stał ktoś inny. Od tego czasu najbardziej kojarzony z zespołem Krzysztof Cugowski nie chce występować z dawnymi kolegami. Na 50-lecie zespołu jego muzycy zaprosili wokalistę do powrotu na jeden, jubileuszowy koncert. Jest odpowiedź muzyka.
Krzysztof Cugowski nie ma zamiaru wracać do Budki Suflera /Piotr Kamionka/REPORTER /Reporter

Budka Suflera (posłuchaj!) ogłosiła koniec działalności w 2014 roku. Krzysztof Cugowski nie wziął udziału w reaktywacji do której doszło w 2019 r. Z kolei Romuald Lipko, główny twórca materiału grupy, zmarł 6 lutego 2020 r. z powodu choroby nowotworowej.

Reklama

W listopadzie 2020 r. grupa wypuściła płytę "10 lat samotności" zawierającą materiał przygotowany jeszcze przez Lipkę. Za mikrofonem stanął wówczas Felicjan Andrzejczak, z którym zespół przyjaźnił się od ponad 40 lat. To on śpiewał w słynnych przebojach: "Jolka, Jolka pamiętasz" (posłuchaj!), "Czas ołowiu" czy "Noc komety".

Na ostatniej dotąd płycie grupy "Skaza", partie wokalne wykonują Robert Żarczyński (w zespole od 2019 r.),  Irena Michalska (dołączyła w 2021 r.) i Jacek Kawalec

Pięćdziesięciolecie Budki Suflera. Krzysztof Cugowski powróci do zespołu?

Już w przyszłym roku Budka Suflera będzie obchodzić 50-lecie powstania. Z tej okazji odbędzie się jubileuszowy koncert, a w mediach społecznościowych grupy pojawiło się zaproszenie do wszystkich wokalistów powiązanych z zespołem w przeszłości. 

"Najbliższą nam, wręcz osobistą celebracją tej rocznicy będzie koncert, który zagramy 15.06.2024 r. w Muszli Koncertowej im. Romualda Lipko w Lublinie. To, co ma się wydarzyć tego dnia na scenie amfiteatru, spotkało się z życzliwością i wstępną deklaracją pomocy prezydenta miasta Krzysztofa Żuka oraz Urzędu Województwa Lubelskiego w Lublinie. Już dzisiaj bardzo dziękujemy! 15.06.2024 r. na scenie razem z nami pojawią się także polskie gwiazdy muzyki, które będą naszymi gośćmi. Przede wszystkim jednak pragniemy zaprosić do udziału w tym koncercie tych artystów, którzy w okresie minionych pięćdziesięciu lat współtworzyli niezwykłą jakość i popularność Budki Suflera" - piszą na Facebooku.

Obok Krzysztofa Cugowskiego w zaproszeniu widnieje nazwisko m.in. Izabeli Trojanowskiej, Urszuli czy wspomnianego już Andrzejczaka.  "Wasza obecność uświetni jubileusz, kiedyś również waszego, jakże ważnego na polskim rynku muzycznym zespołu" - podsumowano.

Wielu fanów zaczęło zastanawiać się, czy Cugowski zdecyduje się na powrót do dawnego zespołu, z którym od paru lat pozostaje w napiętych stosunkach. Jak podaje Plejada, nie ma co liczyć na to, by legendarny wokalista pojednał się z Budką Suflera. 

"Krzysztof Cugowski nie chce tego komentować. Poza tym mamy w tym terminie zaplanowany koncert" - poinformował portal menedżer artysty, Maciej Durczak.

Sytuacja między Cugowskim a Budką Suflera od lat jest napięta

Wygląda na to, że 73-letni wokalista naprawdę zamknął ten etap kariery już na zawsze. "Zespół Budka Suflera zakończył swoją działalność w 2014 r. To, co się działo później z grupą, nie jest moją sprawą i nie chcę tego komentować" - mówił Plejadzie przed dwoma laty.

Napiętej sytuacji nie poprawiały kolejne komentarze byłych kolegów Cugowskiego. "Krzysiek mówił, że ma coś do zagrania, a kiedy zapytałem, czy w końcu będzie grał to, co najbardziej kocha, spojrzał na mnie zaskoczony i powiedział: 'No..., może niekoniecznie'. Wtedy zrozumiałem, jak to naprawdę ma wyglądać, że teraz on sam będzie beneficjentem tego wszystkiego, co stworzyliśmy razem przez 40 lat i ma gdzieś wszystko i wszystkich" - mówił w rozmowie z Plejadą perkusista Budki Tomasz Zeliszewski, który w zespole gra od 1975 r. i może pochwalić się najdłuższym stażem.

"Budka Suflera to nie tylko Krzysztof Cugowski" - podkreślał basista Mietek Jurecki, który w Budce występuje z przerwami od 1981. 

Później w rozmowie z "Życiem na Gorąco" wokalista uciął wszelkie spekulacje na temat kolegów. "Nie mam z tymi ludźmi nic wspólnego w żadnej sprawie, ani pieniężnej, ani innej" - powiedział.

Krzysztof Cugowski nie chce grać z Budką Suflera. Ma teraz Zespół Mistrzów

Krzysztof Cugowski w 2017 roku połączył siły z wybitnymi muzykami - gitarzystą Jackiem Królikiem (m.in. eks-Brathanki, Grzegorz Turnau, Justyna Steczkowska, Chłopcy z Placu Broni), cenionym kontrabasistą jazzowym Robertem Kubiszynem, klawiszowcem Tomaszem Kałwakiem (m.in. Bracia, Dorota Miśkiewicz), a także perkusistą Cezarym Konradem (m.in. Anna Maria Jopek, Grzegorz Turnau, Włodek Pawlik Trio).

- Granie z takimi muzykami powoduje, że ja nie mogę sobie odpuścić i muszę być zawsze maksymalnie skoncentrowany. To są absolutnie wybitni muzycy i ja muszę jakoś temu sprostać i to mnie bardzo inspiruje. Pomimo tego tak zwanego podeszłego wieku, to ta współpraca z nimi ciągnie mnie do góry. Szkoda, że to tak późno, ale dobrze, że w ogóle - opowiadał Krzysztof Cugowski w rozmowie z Interią.

Czytaj też:

Krzysztof Cugowski: Zmieniłem się w sposób zasadniczy

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Budka Suflera | Krzysztof Cugowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy