Zosia Wójcik po wygranej w "The Voice Kids". Zaapelowała do dorosłych
Za nami finał ósmej edycji "The Voice Kids". Statuetka powędrowała do Zosi Wójcik z drużyny Tomsona i Barona. 14-latka zabrała głos po wygranej.

Głosami widzów zwyciężczynią ósmej edycji "The Voice Kids" została Zosia Wójcik. To druga podopieczna z drużyny Tomsona i Barona, która sięgnęła po statuetkę - w czwartej edycji pierwsze miejsce zajęła Sara James.
"Jestem bardzo podekscytowana, szczęśliwa i wdzięczna wszystkim, którzy we mnie uwierzyli. Gdy zaczynałam przygodę z programem, nie sądziłam, że zajdę tak daleko. To dla mnie ogromne zaskoczenie i początek nowego etapu w moim życiu" - powiedziała poruszona Zosia po ogłoszeniu wyników.
Nastolatka wygrała nie tylko tytuł i statuetkę, ale również kontrakt płytowy i 50 tysięcy złotych. Jak sama przyznała, otwiera jej to drzwi do dalszego rozwoju. "Chciałabym, żeby moja muzyka była sposobem wyrażania emocji, a nie tylko popisem wokalnym. Mam nadzieję, że moje teksty trafią do ludzi, że ktoś się w nich odnajdzie" - mówiła.
Zosia Wójcik po wygranej w "The Voice Kids". "Jestem niezmiernie wdzięczna"
Teraz Zosia Wójcik zabrała głos w mediach społecznościowych. "Na początek chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy mi zaufali i oddali na mnie głos. Jestem niezmiernie Wam wdzięczna za wsparcie i kibicowanie. Gdyby nie Wy to nie mogłabym się cieszyć takim sukcesem, a radość jest ogromna. Dziękuje organizatorom i wszystkim osobom zaangażowanym w produkcje programu" - zaczęła.
"W końcu chciałabym z całego serca pogratulować finalistkom Julii Szczypior i Mariannie Kłos oraz wszystkim uczestnikom programu i ich rodzicom. Każdy z Was niesie muzykę w sercu i to jest piękne. Piękne jest również to, że wszyscy dążyliśmy do tego samego celu bez zazdrości, zawiści i negatywnej rywalizacji. Bardzo Wam za to dziękuję, za przyjaźnie, za wzajemne dopingowanie się, za podnoszenie na duchu w ciężkich, stresujących chwilach" - pisała dalej.
Wystosowała również apel do widzów programu, a w szczególności tych negatywnie komentujących uczestników. "Każdy uczestnik to dziecko - wrażliwy człowiek, który miał odwagę stanąć przed kamerami, a tym samym przed milionem widzów i pokazać siebie. Uszczypliwe komentarze dorosłych w kierunku dzieci są niedopuszczalne. Hejt to nie krytyka, hejt to przemoc słowna" - stwierdziła.
Podsumowując, to był dla mnie (i jestem przekonana, że dla pozostałych uczestników również) wspaniały i inspirujący czas. Celebrujmy takie piękne momenty. 'Trwaj, chwilo trwaj'" - podsumowała 14-latka.