Tak solowo debiutował Mick Jagger. 40 lat płyty "She's the Boss"
"Każdy ma swoją kopię, ale nikt tego nie słucha" - tak Keith Richards wbijał szpilę w Micka Jaggera. Poszło o solowy debiut wokalisty, "She's The Boss", który premierę miał 40 lat temu, 19 lutego 1985 roku.

Pierwsza połowa lat 80. w zespole The Rolling Stones to narastający konflikt pomiędzy wokalistą Mickiem Jaggerem a gitarzystą Keithem Richardsem (później ten okres przez tego drugiego został nazwany "Trzecią wojną światową"). Efektem artystycznego rozjazdu była płyta "Undercover" (1983), na której wokalista próbował wprowadzać elementy muzyki dance, gdy "Keef" bronił tradycyjnego stylu. Choć album całkiem nieźle radził sobie na listach przebojów (3. miejsce w Wielkiej Brytanii, oczko niżej w USA), to zaliczany jest do grupy słabszych dokonań Stonesów.
Do Jaggera zgłosiła się wówczas wytwórnia CBS, która zaproponowała mu kontrakt na wydanie solowej płyty. Wokalista przyjął ofertę - za plecami kolegów z zespołu, co też dodatkowo doprowadziło Richardsa do furii - i większość 1984 roku poświęcił na pisanie i nagrywanie materiału. Dwie sesje do płyty "She's The Boss" odbyły się w Compass Point Studios w Nassau na Bahamach.
Zobacz również:
"To nie była frustracja. Po prostu pomyślałem, że czas w końcu przestać mówić o tym, że pewnego dnia mogę zrobić solową płytę i w końcu się za to zabrałem" - mówił Mick Jagger, który podkreślał, że prace na Karaibach przebiegały bardzo szybko.
Mick Jagger z udziałem gwiazd. Kogo zaprosił na płytę "She's The Boss"?
Wokalista, który do tej pory produkował nagrania Stonesów razem z Keithem Richardsem, postanowił tym razem do współpracy zaprosić fachowców z zewnątrz: padło na specjalistę od funku Billa Laswella (m.in. przełomowa płyta "Sound-System" Herbiego Hancocka) i Nile'a Rodgersa z grupy Chic (m.in. "Let's Dance" Davida Bowie, "Like a Virgin" Madonny i "The Honeydrippers Volume 1" z udziałem Roberta Planta, Jeffa Becka i Jimmy'ego Page'a).
Na płycie pojawili się zaprzyjaźnieni muzycy z ówczesnej czołówki: w sumie ok. 30 nazwisk, wśród których znaleźli się m.in. gitarzyści Jeff Beck i Pete Townshend (The Who), jazzowy pianista Herbie Hancock, słynna sekcja rytmiczna Robbie Shakespeare (bas) i Sly Dunbar (perkusja), współpracujący z The Rolling Stones pianista Chuck Leavell, grający na klawiszach Jan Hammer (m.in. Mahavishnu Orchestra, Jeff Beck, Al Di Meola, muzyczny temat do serialu "Policjanci z Miami") czy klawiszowiec Dire Straits Guy Fletcher. Trzon składu odpowiedzialny za "She's The Boss" stanowili Beck, Shakespeare, Dunbar i Hammer.
"W przeciwieństwie do innych popularnych płyt z tamtego czasu, mój album był w dużej mierze nagrywany na żywo. Wiedziałem, że to nigdy nie będzie brzmieć jak The Rolling Stones. Najlepsza w tym wszystkim była tajemnica, bo ani ja ani muzycy nie wiedzieliśmy co z tego wyjdzie. I wszyscy przy tym nieźle się bawiliśmy" - wspominał Jagger.
"Kiedy się słyszało głos Micka, to ciężko było nie kopiować brzmienia gitary Keitha Richardsa. Ale kiedy Mick to usłyszał, to od razu powiedział: 'Gdybym chciał, żeby to tak było, to mógłbym to zrobić ze Stonesami'. I miał absolutną rację" - dodawał Nile Rodgers.
Keith Richards nie zostawił na Micku Jaggerze suchej nitki. "Trzecia wojna światowa"
Jedynie otwierający płytę utwór "Lonely at the Top" jest autorstwa słynnej spółki Jagger/Richards. Gitarzysta jednak nie był specjalnie zadowolony z tego, co jego kolega zaprezentował na "She's the Boss".
"Myślałem, że to powinno być coś, co on NAPRAWDĘ chce zrobić i nie jest to MOŻLIWE w Stonesach. Np. płyta z jego ulubionymi folkowymi piosenkami nagranymi z harfistką - proszę bardzo. Próbowałem mu wytłumaczyć, że mógłby odpuścić ten rok Prince'owi, [Michaelowi] Jacksonowi i [Bruce'owi] Springsteenowi" - mówił Keith Richards, ale Jaggera nie przekonał.
Na jeszcze większe uszczypliwości pozwolił sobie w autobiografii "Życie", gdzie wprost kpił, że nikt nie słucha solowego debiutu Jaggera.
Wprawdzie "She's the Boss" nie rzuciła krytyków na kolana, ale Mick Jagger udowodnił, że może pochwalić się komercyjnym sukcesem także poza macierzystą grupą. W USA płyta pokryła się platyną, w Wielkiej Brytanii album dotarł do 6. miejsca. Teledysk do singla "Just Another Night" nakręcił Julien Temple, pracujący wcześniej z m.in. Sex Pistols, Neilem Youngiem, Judas Priest, Jean-Michelem Jarrem, Culture Club, Depeche Mode, The Kinks i Sade. Dla The Rolling Stones zrealizował trzy klipy do płyty "Undercover".
Partnerkę Jaggera w "Just Another Night" zagrała aktorka Rae Dawn Chong, mająca na koncie m.in. role w filmach "Walka o ogień", "Komando" i "Kolor purpury".
Z kolei na okładkowym zdjęciu "She's The Boss" w tle pręży się 18-letnia wówczas francuska modelka i aktorka Laurence Treil, która zagrała w trzech teledyskach Bryana Ferry'ego z Roxy Music ("Slave to Love", "Don't Stop the Dance" i "Windswept").