Maryla Rodowicz kończy 80 lat. Ciekawostki o królowej polskiej piosenki
- Prowokacja jest podstawą mojej działalności. Jak mam miarę nowego kostiumu, pierwszy raz spotykam się ze stylistką, zawsze powtarzam: "Ania, pamiętaj, musi być seks. I prowokacja. Musi szokować. Jak z przodu zakryte, to z tyłu niech będzie pół ciała na wierzchu". Uwielbiam prowokacje - opowiadała Maryla Rodowicz w jednym z wywiadów dla Interii. Królowa polskiej piosenki 8 grudnia kończy 80 lat.

8 grudnia 1945 r. w Zielonej Górze na świat przyszła Maryla Rodowicz, niekwestionowana królowa polskiej piosenki, nazywana ikoną estrady i stylu. Jej dzieciństwo nie było jednak łatwe - w wieku 3 lat musiała opuścić rodzinny dom, gdy radzieckie służby aresztowały jej ojca (w 1956 r. objęła go amnestia).
"Zapamiętałam stojący na ulicy czołg w drodze do przedszkola, potem jazdę pociągiem (chyba przez Wrocław) i oglądane zrujnowane domy... To było tak silne przeżycie że przez całe dzieciństwo bawiliśmy się na podwórkach w wojnę. Nie mieliśmy gdzie mieszkać, pamiętam jakiś letni dom w lesie pod Włocławkiem, chyba w Michelinie. Zimno, bez ogrzewania, babcia, która grzała wodę w wielkim garze do kąpania... A potem wieczne przeprowadzki, palenie w piecach, mycie się w miskach. Tak wyglądało moje dzieciństwo po wyjeździe z Zielonej Góry" - opisywała po latach tamte czasy.
Po latach Zielona Góra oddała hołd swojej sławnej obywatelce, poświęcając jej mural przygotowany z okazji 800-lecia miasta.
Maryla Rodowicz: Ciekawostki o królowej polskiej piosenki
Początkowo planem Maryli Rodowicz nie było zrobienie kariery muzycznej. Po ukończeniu liceum została studentką Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie - tytuł jej pracy dyplomowej to "Próba oceny światopoglądu młodzieży w szkole przyzakładowej Warszawa", jednak ostatecznie nie skończyła studiów. W młodości natomiast czynnie uprawiała lekkoatletykę. Trenowała skok w dal, sprint i biegi przez płotki. W 1959 r. zdobyła brązowy medal w biegu na 80 m przez płotki na mistrzostwach Polski młodzików.
Sport i muzyka spotkały się w jej życiu w 1962 roku, kiedy to Maryla Rodowicz zrezygnowała z występu w finale Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie, gdyż w tym samym czasie organizowane były Lekkoatletyczne Mistrzostwa Młodzików. Rodowicz zdobyła na nich tytuł w sztafecie 4x100 m.
Poważniej muzyką zainteresowała się na studiach. W 1965 r. rozpoczęła współpracę z zespołem Szejtany. Wraz z nim brała ona udział w przeglądach kapel bigbitowych. Również sama Rodowicz startowała w przeglądach piosenki studenckiej. Zdobyła m.in. główną nagrodę na Przeglądzie Piosenki Studenckiej w Lublinie oraz pierwsze miejsce na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie.
Przyszła królowa estrady wydała swoją debiutancką płytę w 1970 r. Album "Żyj mój świecie" sprzedał się w nakładzie ponad 160 tys. egzemplarzy, co wówczas dało mu status złota. Z tego wydawnictwa pochodzą przeboje "Ballada wagonowa", "Chcę mieć syna", "Mówiły mu" oraz dwie piosenki z filmu "Kulig".
Dla Maryli pisali i komponowali najpopularniejsi autorzy w Polsce. Na tej liście znajdują się m.in. Agnieszka Osiecka, Seweryn Krajewski, Wojciech Młynarski i Katarzyna Gaertner. W połowie listopada tego roku swoje najsłynniejsze przeboje Rodowicz przypomniała na płycie "Niech żyje bal" - piosenki w odświeżonych wersjach nagrała w duetach z gwiazdami młodszego pokolenia takimi jak m.in. Krzysztof Zalewski, Roxie Węgiel, Dawid Kwiatkowski, Ralph Kaminski, Mrozu, Lanberry, bryska, Igor Herbut, Król i Misia Furtak.
Domniemany romans z Fidelem Castro. Wystarczyło jedno zdjęcie
Wśród licznych ciekawostek na temat bogatego życia Maryli Rodowicz możemy znaleźć historię z jej występu w Hawanie na Kubie. W 1978 r. pojawiła się na tej wyspie podczas Festiwalu Młodzieży i Studentów, razem z m.in. Czesławem Niemenem i grupą 2 plus 1. Wówczas doszło do spotkania z przywódcą Kuby - Fidelem Castro.

"W ogrodach ambasady odbywał się bankiet. Nieoczekiwanie, bez zapowiedzi wpadli ochroniarze Fidela, żeby przeczesać krzaki, i za chwilę pojawił się Fidel. Ambasador z trzydniowym stażem był biały jak ściana. Zaczął nas namawiać: 'Może coś zaśpiewacie? Cokolwiek'. Zaśpiewałam z gitarą akustyczną 'Balladę wagonową' po angielsku. Potem było wspólne zdjęcie. To wszystko" - opowiadała piosenkarka w rozmowie z Mikołajem Lizutem dla "Wysokich Obcasów" w 2008 r.
W innym z wywiadów dodała, że stała się też posiadaczką autografu Castro. Gdy podarowała mu swoją płytę, przywódca podpisał album... i jej oddał. Kubański dyktator podobno był tak zachwycony polską gwiazdą, że aż wzbudziło to podejrzenia o ich domniemanym romansie. "Zdążyłam się już przyzwyczaić do plotek. Przecież wystarczy, że się pokażę z jakimś facetem na zdjęciu, a już zaczynają gadać, że z nim spałam" - komentowała po latach w "Playboyu", nie ukrywając jednak, że Fidel podobał się jej jako mężczyzna.
Życie prywatne Maryli było tematem plotek w zasadzie od samego początku jej kariery. Była związana z m.in. aktorem Danielem Olbrychskim, fotografem Krzysztofem Gierałtowskim, rajdowcem Andrzejem Jaroszewiczem i aktorem Krzysztofem Jasińskim (ma z nim dwójkę dzieci - Jana i Katarzynę). W 1986 r. wyszła za Andrzeja Dużyńskiego, z którym ma syna Jędrzeja. Świadkami na ich ślubie byli Agnieszka Osiecka i Seweryn Krajewski. To małżeństwo ostatecznie zakończyło się rozwodem w 2021 r. (wcześniej przez pięć lat byli w separacji).
- Prowokacja jest podstawą mojej działalności. Jak mam miarę nowego kostiumu, pierwszy raz spotykam się ze stylistką, zawsze powtarzam: "Ania, pamiętaj, musi być seks. I prowokacja. Musi szokować. Jak z przodu zakryte, to z tyłu niech będzie pół ciała na wierzchu". Uwielbiam prowokacje - opowiadała w jednym z wywiadów dla Interii.










