Znamy pierwszych finalistów "MBTM". Tak głosowali widzowie
Za nami pierwszy półfinałowy odcinek "Must Be The Music". Dzięki głosom widzów do następnego etapu przeszli Dawid Dubajka, Kuba i Kuba, Helena Ciuraba, Zosia Karbowiak i Miód.

W pierwszym półfinałowym odcinku wystąpiło dziewięcioro wokalistów i zespołów - osiem wyłonionych w castingach oraz jeden, który zdobył Dziką Kartę przyznaną przez internautów.
Na scenie jako pierwszy zaprezentował się zespół z Krakowa Dirty Horns. Przed publicznością zaprezentowali medley utworów "Super Mario / Bros / In the mood / Tequila / I love you baby". Troje jurorów kliknęło "tak", natomiast Miuosh był na "nie". "Ja się zgadzam z okrzykiem, że Dirty Hors w finale absolutnie, jesteście chłopaki jednym z moich faworytów. Bardzo się cieszę, że ten występ wyglądał tak, macie precyzję szwajcarskiego zegarka i luz z Nowego Orleanu i ja to uwielbiam" - mówiła Natalia Szroeder.
Następna uczestniczka to Helena Ciuraba z autorskim utworem "Wróć", a jej występ podzielił jury - tylko Natalia Szroeder i Dawid Kwiatkowski byli na "tak". Z numerem trzy zaprezentowali się faworyci tej edycji, czyli zespół Kuba i Kuba. Wykonali autorską piosenkę "Przepraszam cię". "Wy jesteście w półfinale, macie miejsce w finale, macie miejsce na podium, macie to zwycięstwo, macie miejsce w historii polskiej muzyki… Dziękuję wam" - mówił Miuosh, natomiast Sebastian Karpiel-Bułecka dodał, że "absolutnie zasługują na finał i wygraną".
Później na scenie pojawiła się zdobywczyni Dzikiej Karty - Zosia Karbowiak i Miód z coverem "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał". Wokalistka ponownie podzieliła fanów - Natalia i Dawid byli na "tak", Miuosh i Sebastian na "nie". "Zosiu, jesteś bez wątpienia świetną wokalistką, śpiewasz czysto. Myślę, że niejeden artysta w tym kraju, na czele ze mną, mógłby się od ciebie wiele nauczyć. (…) Natomiast brakuje mi oryginalności w tym waszym wykonaniu. Ja chciałbym, żeby muzyka mnie sponiewierała, żebym po prostu nie mógł się podnieść po tym, co usłyszę, żeby to były takie emocje, niestety nie znajduje ich tutaj" - podsumował Sebastian Karpiel-Bułecka.
Dawid Dubajka zdecydował się tym razem na zaśpiewanie własnego utworu i ponownie oczarował wszystkich jurorów. Sprawił również, że prowadząca Patricia Kazadi popłakała się przed kamerami. "Jestem po prostu bardzo szczęśliwa, że dobrze poszło" - mówiła, nie kryjąc wzruszenia. "Dawid, to jest wspaniała kompozycja, to jest utwór, który idealnie odzwierciedla ciebie, twoją wrażliwość. (…) Jesteś genialny chłopie, genialny" - mówił Dawid Kwiatkowski.
Szóstym wykonawcą tego wieczoru był metalowy zespół Aterra, który wykonał utwór "Głaz". Panowie otrzymali cztery razy "tak". Kolejny wokalista to Kajetan Wolas - zaśpiewał autorską piosenkę "Sam na sam", która spodobała się wszystkim utworom. "Ja jestem pod wrażeniem, jakich my mamy wrażliwych facetów, zwłaszcza w tym półfinale" - przyznał Dawid Kwiatkowski.
Przedostatni półfinalista to zespół Hengelo. Muzycy wykonali utwór "Półsen" i dostali cztery razy "tak". "Absolutnie udowodniliście to, że nie przez przypadek znaleźliście się w tym półfinale. Trzymam kciuki za finał, cieszę się niezmiernie, że zaśpiewaliście po polsku, że mogliśmy was usłyszeć w naszym ojczystym języku" - podsumował Sebastian Karpiel-Bułecka. Jako ostatnia na scenie pojawiła się Ala Mikuśkiewicz z autorską piosenką "Czy można". Na "nie" był jedynie Miuosh.
Ostatecznie, głosami widzów, do finału przeszli: Dawid Dubajka, Helena Ciuraba, Zosia Karbowiak i Miód oraz Kuba i Kuba.