Atheist wraca do Polski świętować 35. rocznicę wydania debiutu. "Teraz czas nas was!"
Na początku września z kolejną wizytą w naszym kraju pojawi się Atheist. Co już wiemy o dwóch koncertach legendarnej florydzkiej formacji spod znaku technicznego i progresywnego death metalu?

Przypomnijmy, że pod koniec lutego 2024 roku amerykańscy pionierzy postępowego death metalu z Atheist zagrali trzy koncerty w Polsce (Poznań, Warszawa i Kraków), towarzysząc wówczas Kanadyjczykom z Cryptopsy.
We wrześniu kultowa grupa z Florydy, której początki sięgają połowy lat 80., wyruszy w kolejną trasę. Podczas wojaży po Starym Kontynencie i Wielkiej Brytanii Atheist świętować będą 35. rocznicę opublikowania debiutanckiego longplaya "Piece Of Time", kanonicznego dzieła w dziedzinie technicznego death metalu z USA. Tournée - organizowane przez Massive Music - rozpocznie się dwoma imprezami w naszym kraju: 4 września w warszawskiej Proximie i dzień później w klubie Kwadrat w Krakowie.
Atheist wraca do Polski - kto zagra u ich boku?
"Europo i Wielka Brytanio! Przyjeżdżamy do was tej jesieni! Od pewnego czasu przemierzamy świat świętując 35. rocznicę wydania albumu 'Piece Of Time', a teraz czas na was!" - napisali Amerykanie.
Na obejmującej 22 koncerty trasie bezpośrednim supportem Atheist będzie amerykańska formacja Origin, specjaliści od technicznego death metalu w brutalnym wydaniu. Na dwóch koncertach w Polsce u ich boku zobaczymy także dwa kolejne zespoły z USA: groovemetalowy Death Rattle i Gorgatron z pogranicza death metalu i grindcore'u. Imprezy rozpoczną brytyjscy deathmetalowcy z Infested Angel, których 17 czerwca w Paryżu zastąpi w dalszej części trasy estoński Intrepid.
Utwór tytułowy z albumu "Piece Of Time" Atheist możecie sobie przypomnieć poniżej:
Dodajmy, że w 2018 roku Atheist podpisali kontrakt z Agonia Records. Prężnie działająca wytwórnia z wielkopolskiej Piły (w jej katalogu figuruje też wspomniany Origin) zapowiadała wówczas rychłą premierę nowego albumu Amerykanów. Tak się jednak nie stało. Kiedy poznamy następcę powrotnego, czwartego longplaya "Jupiter" z 2010 roku wciąż więc pozostaje zagadką.
Atheist - żywa legenda technicznego death metalu
"Zespół Atheist uznawany jest za prekursora i twórcę technicznego death metalu. Formacja powstała w 1987 roku z inicjatywy perkusisty Steve'a Flynna oraz wokalisty i gitarzysty Kelly'ego Shaefera. Razem z takimi zespołami jak Death i Cynic, Atheist zdefiniował brzmienie, które po dziś dzień stanowi trzon złożonego, progresywnego nurtu w death metalu, określanego współcześnie jako 'progresywny / techniczny death metal" - historię swoich podopiecznych przypomina Agonia Records.
"Formacja zawdzięcza swój status debiutanckiemu albumowi 'Piece Of Time' (1990 r.) oraz jego następcy 'Unquestionable Presence' (1991 r.). Oba te albumy uznawane są za punkty przełomowe w historii gatunku i oba zostały nagrane w sławnym studiu Morrisound, z kultowym producentem Scottem Burnsem za konsolą. W tym samym studiu nagranych zostało wiele przełomowych dla metalu płyt lat 90, w tym albumy takich formacji jak Sepultura, Obituary, Death, Deicide, Morbid Angel czy Cannibal Corpse" - czytamy.
"Wspomniane albumy Atheist charakteryzowały się niespotykaną jak na tamte czasy intensywnością i poziom muzycznym. Atheist stworzył coś, co wyróżniało go tle dopiero co powstającej sceny deathmetalowej. Niestety, w czasie gdy status zespołu rósł, a wraz z nim jego międzynarodowa rozpoznawalność, doszło do tragedii. Podczas amerykańskiej trasy ze szwedzkim Candleamass, furgonetka zespołu miał wypadek na autostradzie w okolicach Nowego Orleanu. W wypadku zginął basista grupy Roger Patterson. Jakiś czas później został on zastąpiony przez innego utalentowanego basistę Tony'ego Choya (wcześniej członka Cynic), wraz z którym, w niecałe 40 dni, nagrany został trzeci album 'Elements' (1993 r.) Za jego produkcję odpowiadał Mark Pinske, wieloletni współpracownik Franka Zappy. Był to ostatni album nagrany przed ostatecznym rozpadem zespołu na 17 lat" - dodano.
"Współczesne zespoły wykonujące techniczny death metal, takie jak Necrophagist, Obscura, Gorod czy Fallujah, są produktem brzmienia, które stworzył Atheist na początku lat 90. Jego wpływ na gatunek wytyczył wiele nowych ścieżek. Reaktywując się po 17 latach, w 2006 roku, formacja otrzymała entuzjastyczne recenzje za występny na festiwalach takich jak Wacken Open Air w Niemczech czy Hellfest we Francji, co z kolei skłoniło ją do nagrania nowego albumu. Początkowo niechętnie, Shafer i Fynn spotkali się po latach w sali prób, by odkryć, że formuła zespołu nadal żyje i ma się dobrze. W efekcie powstał album 'Jupiter', który ukazał się w 2010 roku, i posiadał wszystkie elementy charakterystyczne dla Atheist, co dodatkowo podkreśliło ich wyjątkowy styl" - przypominano.
"Stanowiący trzon zespołu Kelly Shaefer i Steve Flynn mają zamiar kontynuować i rozwijać kierunek obrany przez nich jeszcze w latach 80., jednocześnie definiując gatunek - który sami zapoczątkowali - na nowo" - podsumowano.
Aktualny skład Atheist uzupełniają meksykański basista Yoav Ruiz-Feingold oraz dwaj amerykańscy gitarzyści: Alexander Haddad i Jerry Witunsky.