Są fenomenem "Mam talent!". Zaskakująca decyzja dała im miejsce w finale

Widzowie z niecierpliwością oczekują na finał aktualnej edycji "Mam talent!", który zapowiada się jako jeden z bardziej emocjonujących w 15-letniej historii programu. Do grona finalistów — dzięki dzikiej karcie — dołączył zespół Teddy's Army. Czy tancerki okażą się czarnym koniem show?

Jurorzy "Mam talent!"
Jurorzy "Mam talent!"TVNmateriał zewnętrzny

"Mam talent!" powróciło na antenę TVN z nowymi jurorami i prowadzącymi.

W składzie jury pojawiły się nowe twarze - debiutująca w roli jurorki Julia Wieniawa oraz doświadczony w roli prowadzącego Marcin Prokop. Do prowadzenia 15. edycji dołączyli także Jan Pirowski, znany z Radia Eska i Agnieszka Woźniak-Starak.  

Grupa taneczna Teddy's Army, która już na etapie castingu zaskoczyła swoją oryginalną choreografią inspirowaną kulturą Wikingów. W półfinale zespół zaprezentował się w nieco łagodniejszym wydaniu, ale także zyskał aprobatę widzów i jurorów, a Julia Wieniawa podsumowała go słowami: "Wszystko mi się podobało".

Teddy's Army zdobyli również wielką sympatię Dawida Kwiatkowskiego, wokalisty i byłego trenera "The Voice Kids", który publicznie wyraził swoje poparcie dla grupy w mediach społecznościowych.

"Wszystkie łapki robią tapki dziś na Teddy's Army!" - napisał Kwiatkowski na jednym ze swoich instagramowych story. 

Teddy's ArmyTVNmateriał zewnętrzny

Kim są Teddy's Army?

Teddy's Army to zespół taneczny, który mimo krótkiego stażu na scenie, oczarowuje wszystkich niezwykłą determinacją i talentem. Został założony przez Adriana Misia i składa się z dziewcząt z małych miejscowości, które pragną pokazać, że marzenia o wielkiej scenie są w zasięgu każdego, kto jest gotów o nie walczyć.

Kto w finale "Mam talent!"?

11 maja zespół otrzymał w programie dziką kartę, dzięki czemu ma zapewnione miejsce w finale show.

W tym samym odcinku do finału zakwalifikowała się także Oliwia Miś i ludzko-psi duet — Alicja Andrukajtis wraz z Muzą. 

Alan Cymbalista zwycięzcą programu "Szansa na sukces. Opole 2024". Jak się czuje po wygranej?Damian GlinkaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas