To miał być jedyny występ Kanye'go Westa w Europie. Festiwal w Bratysławie odwołany tydzień przed!
W dniach 18-20 lipca w Bratysławie miał odbyć się Festiwal Rubicon. Wydarzenie już od momentu ogłoszenia budziło spore kontrowersje - wystąpić miał na nim Kayne West, dla którego byłby to jedyny koncert w Europie. Fani bezkompromisowego artysty zachwyceni byli imprezą, lecz mieszkańcy stolicy Słowacji nie kryli sprzeciwów. Na festiwalu miały wystąpić także polskie gwiazdy. Na kilka dni przed wszystko zostało odwołane!

Już w przyszłym tygodniu 250 km za polską granicą miał ruszyć wyjątkowy projekt. W dniach 18-20 lipca gwiazdy światowego formatu zjechać miały do Bratysławy i zachwycić uczestników pierwszej edycji Festiwalu Rubicon. Organizatorzy ambitnie podeszli do stworzenia wielkoformatowego wydarzenia, umieszczając w line-upie artystów cenionych na całym świecie, takich jak Kanye West, Offset, Ken Carson czy Gzuz. Dodatkowo na scenie zaprezentować się mieli polscy wykonawcy - raper Malik Montana oraz była reprezentantka eurowizyjna Blanka.
To miał być jedyny występ Kanye'go Westa w Europie. Impreza za polską granicą jednak się nie odbędzie
Festiwal Rubicon nie dojdzie jednak do skutku. Tydzień przed organizatorzy ogłosili, że impreza zostaje odwołana. Podjęli trudną decyzję na skutek wielu przeszkód, które już od momentu ogłoszenia line-upu napotykali na swojej drodze. Kontrowersje wokół Kanye'ego Westa, znanego ze swoich skrajnych poglądów, bezkompromisowych wypowiedzi i odważnego wizerunku medialnego, doprowadziły do tego, że ludzie składali oficjalne skargi i petycje. Mieszkańcy stolicy Słowacji domagali się usunięcia Ye z harmonogramu, jednak festiwal bez głównej gwiazdy nie miał szans dojść do skutku.
Teraz organizatorzy Rubiconu opublikowali oficjalne oświadczenie, w którym wyjaśnili, że impreza nie odbędzie się na skutek "problemów logistycznych, zewnętrznej presji medialnej i wycofaniu się kilku artystów oraz partnerów". Dodatkowo władze dzielnicy Devínska Nová Ves, w której miało odbywać się wydarzenie, nie wyraziły zgody na rozstawienie scen na swoim terenie, obawiając się przy tym problemów komunikacyjnych i zakłóceń porządku publicznego.
Do samego końca nie było wiadomo, czy Festiwal Rubicon dojdzie do skutku. "To nie jest koniec"
Organizatorzy do samego końca nie byli pewni, czy uda się dopiąć wszelkie kwestie związane z line-upem, a nawet terenem festiwalu. Wielokrotnie podkreślali, że zgadzają się z petycjami i chcieli jedynie zaprosić wielkie nazwiska, aby przyciągnąć tłumy, a nie chwalić działania Westa. Sceny nie zaczęto budować, nawet w momencie, w którym do imprezy pozostało zaledwie dwa tygodnie.
W oświadczeniu organizatorzy zapewnili, że decyzja nie była łatwa i obecnie pracują nad tym, aby rozwiązać całą sytuację. Jak najszybciej przekażą informacje dotyczące zwrotu kosztów biletów. "To nie jest koniec Rubiconu. Nie poddajemy się. Już pracujemy nad tym, żeby powrócić silniejszym" - skwitowali organizatorzy imprezy w swoim komunikacie.







![Wikukaracza (Łąki Łan): Łąki Łan to akty radości [WYWIAD]](https://i.iplsc.com/000IZRUCEKPSX9IS-C401.webp)

