Znamy kolejność występów na preselekcjach do Eurowizji. "Nie macie wstydu"
TVP poinformowało właśnie o kolejności występów w polskich preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji 2024. Komentarze jasno wskazują na niepokój fanów i sugerują, że wynik może być ustawiony.

Telewizja Polska na swoich profilach w mediach społecznościowych ujawniła kolejność, w jakiej uczestnicy preselekcji do Eurowizji 2025 będą występować. Wcześniej pokazy były wybierane losowo. O szansę reprezentacji Polski w konkursie walczyć będzie 11 wykonawców.
Kiedy odbędą się Polskie preselekcje do Eurowizji 2025?
Występy, dzięki którym jeden z artystów reprezentować będzie Polskę podczas 69. Konkursu Piosenki Eurowizji odbędą się 14 lutego o godzinie 20:45. O tym, kto pojedzie do Bazylei konkurować na scenie międzynarodowej zadecyduje publiczność głosująca SMSami.
Zwycięski utwór zaprezentowany będzie podczas pierwszego półfinału Eurowizji 13 maja, a następnie, jeśli oczywiście trafi do kolejnego etapu, w finale planowanym na 17 maja 2025.
Zobacz również:
W jakiej kolejności wystąpią artyści podczas polskich preselekcji?
14 stycznia podczas konferencji prasowej wylosowano artystów, którzy otworzą oraz zamkną występy. Będą to kolejno zespół Chrust oraz Dominik Dudek. W programie "Pytanie na Śniadanie" TVP ujawniło pełną listę koncertów ułożoną przez produkcję wydarzenia. Reżyserką jest Małgorzata Kosturkiewicz, a próby rozpoczynają się już 12 lutego.
Kolejność występów oraz numery odpowiadające poszczególnym artystom, które potrzebne będą w głosowaniu SMSowym prezentują się następująco:
- Chrust – "Tempo"
- Kuba Szmajkowski – "Pray"
- Justyna Steczkowska – "Gaja"
- Tynsky – "Miracle"
- Daria Marx – "Let It Burn"
- Sw@da x Niczos – "Lusterka"
- Janusz Radek – "In Cosmic Mist"
- Marien – "Can't Hide"
- Teo - "Immortal"
- Sonia Maselik – "Rumours"
- Dominik Dudek – "Hold the Light"
Kto poprowadzi polskie preselekcje do Eurowizji?
Jednym z gospodarzy 14 lutego będzie Artur Orzech, komentujący Eurowizje od 1992 roku. U jego boku pojawi się również jeden z byłych reprezentantów Polski oraz jeden zagraniczny uczestnik finału Eurowizji 2024. Transmisja konkursu rozpocznie się o godzinie 20:45 i trwać będzie około dwie godziny.
Osoby głosujące będą mogły wysłać maksymalnie 20 SMSów z jednego numeru telefonu. Cena za jeden głos wynosi 4,92 zł.
Fani wyczuwają spisek
Głosy fanów w komentarzach pod postami TVP dotyczącymi listy uczestników jasno wskazują na zaniepokojenie oraz sugerują, że wynik głosowania może być z góry ustawiony. Zdecydowaną faworytką komentujących jest Justyna Steczkowska, dla której ich zdaniem preselekcje są tylko "formalnością": "Pani Justyno prosimy się już pakować, te preselekcje to tylko formalność…".
"O proszę, bananowa młodzież na najlepszych miejscach! Cóż za zaskoczenie. No nikt się nie spodziewał. Oj TVP! Kiedy Wy wreszcie oduczycie się kolesiostwa?"
"Gaja ma największe wyświetlenia, wszędzie ludzie piszą ze będą głosować na Gaje, ludzie z za granicy są zachwyceni Gaja wiec jeżeli wygra ktokolwiek inny to będzie jasne ze KOLEJNY RAZ zrobili ustawkę a wtedy ludzie powinni się zbuntować bo wtedy to oni juz jawnie z ludzi zrobią żarty… #3 20 SMS z każdego telefonu dla Jusi"
"TVP nie dość, że dodaliście do stawki Teo, chociaż na początku nie spełniał wymogów regulaminu, to jeszcze daliście mu lepszą pozycję startową niż faworytce... wy naprawdę nie macie wstydu w tym TVP tak pogrywać z widzami..." - piszą internauci.
Eurowizja 2025
69. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w Bazylei w Szwajcarii. Wśród 37 uczestników znajduje się również Polska, która wyłoni swojego reprezentanta już 14 lutego.
Zeszłoroczne preselekcje wygrała Luna z utworem "The Tower". Nie udało jej się dostać jednak do finału, który wygrał pochodzący ze Szwajcarii Nemo z przebojem "The Code".