Święta 2020 w kuźni rocka i metalu: Jak głośne będą w tym roku?
Koncerty to podstawa muzyki rockowej. Podstawa, której w tym roku tak bardzo nam brakowało. Pandemia dała się we znaki nie tylko całej branży muzycznej, muzykom żyjącym głównie z grania na scenie, pracownikom technicznych, ale i fanom na całym świecie, dla których kwintesencją rocka był, jest i pozostanie bezpośredni kontakt z artystą. Ci ostatni, jak to w święta, postanowili dodać nam trochę otuchy.
Niektórych przedstawicieli muzyki metalowej świąteczna atmosfera opanowała już w sierpniu. Wtedy to bowiem dowiedzieliśmy się o pierwszym od 12 lat, wspólnym dziele Jona Schaffera, gitarzysty i lidera Iced Earth, z Mattem Barlowem, byłym wokalistą słynnej power / thrashmetalowej formacji z Florydy.
Owocem ponownej współpracy obu panów stała się EP-ka "Winter Nights", na której znalazło się pięć bożonarodzeniowych klasyków ("We Three Kings", dwie wersje "Silent Night", "Little Drumer Boy" i "Do You Hear What I Hear?") oraz dwie nowe odsłony autorskich kompozycji Iced Earth.
"Rozmawiałem o tym z Jonem od lat, ale takie rzeczy dzieją się tylko w odpowiednim czasie. To będzie coś cholernie fajnego" - mówił kilka miesięcy temu Matt Barlow, aktualnie frontman prog / powermetalowej grupy Ashes Of Ares, który rozstał się z Iced Earth w 2011 roku, by poświęcić więcej czasu rodzinie.
"Wzięliśmy na warsztat klasyczne, popularne bożonarodzeniowe utwory i przerobiliśmy je po swojemu, opatrując bardzo teatralnym, potężnym brzmieniem, niekiedy ciężkim, gdzie indziej upiornym, po prostu pięknym" - analizował "Winter Nights" Jon Schaffer.
Wygląda też na to, iż nie jest to jednorazowe przedsięwzięcie Schaffer / Barlow Project.
"Z różnych powodów nie byliśmy w stanie przygotować całego albumu w tym klimacie, ale jeśli spodoba się wam ten pomysł, z pewnością chcielibyśmy nagrać więcej tego rodzaju muzyki w przyszłości. A że ten rok był naprawdę dziwny, mamy nadzieję, że EP-ka ta doda wam trochę otuchy. Byłoby wspaniale" - podsumował założyciel Iced Earth.
Z utworem "We Three Kings" w wersji Schaffer / Barlow Project możecie się zapoznać poniżej:
Sprawdźcie również ich interpretację "Silent Night":
"Czy ja jestem w niebie? - Niezupełnie, jesteś w Helsinkach" - takimi słowami kończy się wideoklip do "Our Funeral (Like Xmas)", specjalnego świątecznego utworu fińskiej formacji Mercury Circle. Ten nowo powstały zespół, na który - wg brytyjskiego miesięcznika "Metal Hammer" - należy zwrócić baczną uwagę w 2021 roku, to melancholijny dark / doommetalowy twór z udziałem Jaski Raatikainena, niegdysiejszego perkusisty Children Of Bodom, i grającego na gitarze wokalisty Jaaniego Peuhu, na co dzień klawiszowca Swallow The Sun.
"The Dawn Of Vitriol", wydana w sierpniu, debiutancka EP-ka Mercury Circle, spotkała się ze sporym uznaniem, a pierwszy duży album Finów poznamy już w 2021 roku.
"Choć nie należę do miłośników bożonarodzeniowych utworów, znalazłem świetną okazję do skomponowania jednego w czasie, gdy na świecie tyle się dziś dzieje, rok 2020 był bowiem wręcz apokaliptyczny" - wyjaśnia Peuhu.
"W Finlandii Boże Narodzenie to, niestety, najbardziej pracowity dzień w całym roku dla policji, karetek pogotowia i ratowników medycznych, i obawiam się, że z powodu pandemii możemy pobić w tym roku wszelkie rekordy dotyczące przemocy domowej i samobójstw. Ale skoro roku 2020 i tak postawił już wszystko na głowie, liczę na to, że tegoroczne spojrzenie na święta udowodni mi, że się mylę" - dodaje z nadzieją Fin.
Wbrew sarkastycznym, ponurym scenom z ulic Helsinek w okresie Bożego Narodzenia, które obserwujemy w teledysku, "Our Funeral (Like Xmas)" brzmi inaczej.
"W porównaniu z ciężkim i mrocznym brzmieniem, które znajdzie się na naszym debiutanckim albumie, 'Our Funeral (Like Xmas)' to najbardziej podnosząca na duchu kompozycja Mercury Circle. Choć utwór ten jest pogodniejszy i bardziej rozbujany, tekst pozostaje po stronie mroku" - zaznaczył Jaani Peuhu.
Jak pokazuje wideoklip "Our Funeral (Like Xmas)", bycie Świętym Mikołajem w Helsinkach nie jest łatwe. Sprawdźcie sami:
Na szlachetny pomysł wsparcia swoich pracowników technicznych wpadli w tym roku tytani progresywnego metalu z Dream Theater, środki ze sprzedaży bożonarodzeniowego singla "The Holiday Spirit Carries On" powędrują bowiem do ludzi, bez których nie odbyłby się żaden koncert nowojorczyków.
"Z powodu pandemii dziesiątki tysięcy pracowników technicznych zostało bez pracy. Nasza ekipa techniczna jest dla nas niczym rodzina, ci ludzie są nam bardzo bliscy, stąd pomysł, żeby mi się odwdzięczyć, stworzyć bożonarodzeniowy singel, wspomóc i sprawić im wspaniałe święta" - powiedzieli muzycy Dream Theater.
Wydanego 1 grudnia singla "The Holiday Spirit Carries On" Dream Theater możecie posłuchać poniżej:
Na wysokości zadania stanął również Dee Snider z Twisted Sister, powracając do skomponowanej przez siebie wiele lat temu kompozycji "The Magic Of Christmas Day", tym razem w duecie z zadziorną Lzzy Hale!
Dość powiedzieć, że to właśnie ten utwór pojawił się pod koniec lat 90. ubiegłego wieku w programie "These Are Special Times", bożonarodzeniowej płyty Céline Dion - najlepiej sprzedającego się albumu tego typu w dziejach przemysłu muzycznego, który znalazł w sumie 10 milionów nabywców na całym świecie.
"Dlatego u mnie w domu nazywamy ją 'Świętą Céline'" - mówi Dee, który z pewnością na tym nie stracił.
Z oczywistych względów, słynna kanadyjska piosenkarka nie jest raczej ulubienicą fanów ciężkich brzmień. Na szczęście nowa wersja "The Magic Of Christmas Day" ma w sobie pożądany rockowy pazur, którego należało oczekiwać od frontmana nowojorskiej formacji Twisted Sister i pochodzącej z Pensylwanii wokalistki grupy Halestorm.
Jak bardzo różnią się obie wersje, możecie się przekonać poniżej:
Jak co roku, tak i tym razem nie zawiedli także metalcore'owcy z amerykańskiego August Burns Red. Kwintet z Pensylwanii postawił w te święta na "świecką kolędę" wszech czasów, czyli "All I Want For Christmas Is You" Mariah Carey.
"W tym roku postanowiliśmy zmierzyć się z 'All I Want For Christmas Is You', legendarną piosenką Mariah Carey. Jeszcze nigdy tak świetnie nie bawiliśmy się przygotowując świąteczny utwór, przy którym miałem też sporo pracy związanej z gitarowym solówkami. Jestem dumny z tego, jak nam to wyszło i myślę, że będzie to stała pozycja dla wszystkich szukających bardziej metalowych akcentów w swoich bożonarodzeniowych playlistach" - napisał JB Brubaker, gitarzysta August Burns Red.
Posłuchaj "All I Want For Christmas Is You" w wykonaniu August Burns Red:
W świąteczny nastrój wpisuje się także DJ Ashba, były gitarzysta Guns N' Roses i aktualny członek Sixx:A.M. Instrumentalny mashup zatytułowany "A Christmas Storm" powstał z fragmentów m.in. "God Rest Ye Merry Gentlemen", "Carol Of The Bells", "Joy To The World" i "Hark The Herald Angels Sing".
Pochodzący z Indiany DJ Ashba, w sobie znanym stylu, łączy na wspomnianym singlu gitarowe riffy z EDM, w czym swój udział ma także... kwartet smyczkowy.
DJ Ashba i jego "A Christmas Storm":
Wydany na początku listopada "Christmas Together: Live At Olomouc And Hradec Králové 2019" Tarji Turunen, byłej wokalistki Nightwish; transmitowany na żywo 18 grudnia "Christmas Eve & Other Stories Live In Concert" rockowo-metalowej Trans-Siberian Orchestra z Nowego Jorku; singel "On Christmas Day" weteranów hard rocka z birminghamskiego Magnum, czy wreszcie ostatnia EP-ka "Here We Come A-Caroling" Blackmore's Night - to tylko część propozycji, które przygotowali na te święta muzycy ze świata rocka i metalu.
W tej corocznej, dla wielu nieznośnej konkurencji najlepiej sprawdza się jednak klasyk niezmordowanego Kinga Diamonda. Wydany 35 lat temu, dokładnie 25 grudnia 1985 roku, "No Presents For Christmas" do dziś pozostaje wzorem do naśladowania; porywającym, prześmiewczym, a nade wszystko autentyczne metalowym numerem, który za każdym razem skutecznie przebija nieznośnie unoszący się nad wigilijnym stołem balon świątecznego zadęcia.
"No Presents For Christmas" słynnego Duńczyka możecie sobie przypomnieć poniżej:
Zdrowych i głośnych!
Sprawdźcie, jak jeszcze w poprzednich latach wyglądały metalowe święta: