Władze zakazały imprezy przy rezerwacie. Organizator zdania nie zmienił. Burza wokół SBM FFestivalu

SBM FFestival w 2024 roku miał odbywać się na terenie Akademii Wychowania Fizycznego na Bielanach. Wywołało to ostry sprzeciw ze strony lokalnych władz oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ).

Burmistrz Bielan, Grzegorz Pietruczuk, w piątek poinformował, że prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, odmówił wydania zgody na organizację festiwalu w tej lokalizacji. Na odpowiedź organizatorów nie czekaliśmy długo.

"W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi na temat organizacji SBM FFestival 2024, chcemy was uspokoić, że trwa standardowa procedura uzupełniania dokumentacji niezbędnej do wydania zezwolenia na imprezę masową" - czytamy w oświadczeniu.

Tymczasem Burmistrz Pietruczuk podkreślił, że "służby potwierdzają więc nasze stanowisko, że festiwal w tym miejscu to fatalny i niebezpieczny pomysł". Zwrócił uwagę na liczne zagrożenia, jakie może nieść ze sobą organizacja masowej imprezy w tak bliskim sąsiedztwie rezerwatu przyrody Las Bielański.

Wsparł się również negatywną opinią komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej oraz uwagami powiatowego sanepidu dotyczącymi nieprawidłowości w dokumentacji przedłożonej przez organizatora.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie zwróciła uwagę, że zgodnie z obowiązującym planem ochrony rezerwatu, w jego bezpośrednim sąsiedztwie nie mogą być organizowane wydarzenia z nagłośnieniem przekraczającym 60 decybeli. Takie ograniczenie w praktyce uniemożliwia organizację koncertów muzycznych na terenach przylegających do rezerwatu.

SBM FFestival 2024 zaplanowany został na trzy dni, od czwartku 29 sierpnia do soboty, 31 sierpnia. Jak sprawa zostanie rozwiązana dowiemy się więc z pewnością niedługo.