Smolasty rozbił auto za 2 mln złotych. Internauci zabrali głos. "Za błędy się płaci"
Znany polski muzyk doświadczył nieprzyjemnej sytuacji na drodze. W środę 31 lipca Smolasty rozbił swój samochód, który wart był krocie. Jak podaje informator - wjechał w dwa inne pojazdy. Zdjęcia i nagrania obiegły sieć, a internauci komentują. Sam zainteresowany jeszcze nie zabrał głosu w tej sprawie.
Norbert Smoliński, znany w branży muzycznej jako Smolasty, już od jakiegoś czasu podbija polskie listy przebojów i zyskuje coraz większą popularność. Tworzy utwory, miksując ze sobą pop, hip hop oraz R&B. O raperze zrobiło się najgłośniej, gdy podjął się współpracy z Dodą - nagrali razem już dwa utwory, a jednym z nich był wielki hit "Nim zajdzie słońce". Smoła stworzył także duety z Oliwką Brazil, Robertem Gawlińskim czy Young Leosią.
Zobacz również:
Smolasty wydał 2 miliony złotych na samochód. Szukał dla niego imienia
Artysta jest niezwykle aktywny zawodowo - tworzy, gra koncerty, zapraszany jest na telewizyjne festiwale i do różnego rodzaju współprac. Dzięki swoim muzycznym dokonaniom, może pochwalić się niemałymi zyskami. Pod koniec maja zainwestował część swoich pieniędzy w sportowy samochód McLaren 750S. Nowy nabytek kosztował Smolastego 2 miliony złotych. "Jestem pierwszym właścicielem tej wersji w Polsce" - chwalił się wówczas artysta. Jednocześnie poprosił fanów o pomoc w wyborze imienia dla pojazdu. Sam zaproponował "Krówkę", lecz nie wiadomo, czy ostatecznie tak nazywał na co dzień swoje drogocenne auto. "Przyjmie się? Zoabaczymy" - mówił.
Smolasty rozbił drogocenny samochód po dwóch miesiącach
Okazuje się, że Smolasty nie zdążył w pełni nacieszyć się autem, a już doszło do stłuczki. Minęły ledwo dwa miesiące od zakupu drogocennego pojazdu, a muzykowi przydarzył się wypadek. W środę 31 lipca Miejski Reporter poinformował media o stłuczce, spowodowanej przez rapera, w której ucierpiał zarówno jego pojazd, jak i dwa inne samochody. "Do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Łazienkowskiej z Czerniakowską w Śródmieściu. Kierujący sportowym autem marki McLaren 750 wjechał w dwa pojazdy. Pierwszy z nich to zatrzymująca się na czerwonym KIA, a w trakcie odbicia w prawo uderzył też w Toyotę" - czytamy w mediach społecznościowych Miejskiego Reportera.
Informator zapewnił w swoim poście, że w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, a Smolasty wziął pełną odpowiedzialność za wypadek. Rzekomo spisał oświadczenie z poszkodowanymi, a interwencja służb mundurowych nie była konieczna. Sam zainteresowany jeszcze nie zabrał głosu w całej sprawie.
Internauci komentują - niektórzy wyrażają krytyczne opinie, inni bronią muzyka
Pod postem Miejskiego Reportera pojawiło się wiele komentarzy internautów, którzy nie mogli odpuścić sobie wygłoszenia własnej opinii na temat rozbitego, drogocennego auta. Wielu z nich potępiło nierozważne zachowanie muzyka na drodze, jednak znalazło się też spore grono osób broniących Smolastego. "Zarobił, kupił, rozbił. Sprawa Smolastego", "Rozbił, to się przyznał, proste. Jego auto, jego kasa. Za błędy się płaci", "Każdemu się zdarza. Ciekawe, czy jak wy byście mieli stłuczkę autem za dwie bańki, to było by wam tak do śmiechu?", "Też mi sensacja. Rozwalił, to rozwalił, jego sprawa" - czytamy pod wpisem w sieci.