Potrafiła onieśmielać swoją urodą! "Mężczyźni czuli przy niej lekki stres"
24 czerwca w Warszawie odbędzie się koncert „Wianki nad Wisłą”, a inspiracją tegorocznego stało się życie i twórczość Kory. O wokalistce Maanamu w rozmowie z „Dzień Dobry TVN” wypowiedział się Muniek Staszczyk. „Dla mnie to najlepsza i najpiękniejsza polska wokalistka rockowa” – mówił.
Zaplanowany na 24 czerwca koncert "Wianki nad Wisłą" w tym roku odbędzie się pod hasłem "Kora. Przyszłam na świat po to".
Na scenie pojawią się m.in. Krzysztof Zalewski, Natalia Przybysz, Kwiat Jabłoni, Bovska, Organek, Ania Karwan, ExMaanam, Karolina Lizer. Po raz pierwszy w roli prowadzącego sprawdzi się Ralph Kaminski. Przypomnijmy, że w październiku 2021 roku Ralph wydał album "Kora", za który otrzymał Fryderyka w kategorii "Muzyka poetycka".
Wśród wykonawców, którzy pojawią się w Warszawie znalazł się też Muniek Staszczyk oraz zespół T.Love. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" wokalista opowiedział o swojej relacji z Korą.
"Znaliśmy się długo i występowałem z Maanamem kilka razy, Kora z nami też jako super gość z T.Love parę razy. Zawsze z Maanamem śpiewałem kawałek 'Szare miraże', który bardzo lubię już od dzieciaka i który zaśpiewam na imprezie poświęconej Korze z Anią Karwan. Maanam to jeden z najważniejszych, a może i najważniejszy polski zespół rockowy, który moim zdaniem w tamtych czasach mógł spokojnie zrobić europejską karierę, bo był do tego przygotowany" - mówił Staszczyk.
Muniek Staszczyk o Korze. "Najpiękniejsza wokalistka"
Przy okazji rockman docenił również Korę jako pewną siebie artystkę.
"Kora była fantastyczna, przepiękna. Zawsze było tak, że mężczyźni czuli lekki stres. Piękna kobieta z mocną osobowością. Pamiętam, jak przyszła kiedyś do nas na próbę do naszej kanciapy na Tarchominie w Warszawie. Chłopcy ode mnie z zespołu nie należeli nigdy do ministrantów, byli raczej rozkozaczeni i nagle wchodzi Kora - skórzane spodnie, kozak, przepiękny makijaż. (...) Najlepsza, najpiękniejsza rockowa wokalistka wszech czasów i najlepsza poetka" - wspominał.
Kora zmarła prawie 5 lat temu
Wokalistka grupy Maanam od 2013 roku zmagała się z chorobą nowotworową (rak jajnika). Kora, czyli Olga Sipowicz (po pierwszym mężu Jackowska), zmarła 28 lipca 2018 r. o godzinie 5:30. Informację o śmierci przekazał jej mąż, Kamil Sipowicz.
"Wielka artystka, piosenkarka, poetka, malarka. Wyjątkowa kobieta, żona, matka, siostra, babcia, przyjaciółka. Ikona wolności. Zawsze bezkompromisowa w dążeniu do prawdy. Zaangażowana w ruch hipisowski, w działalność pierwszej Solidarności, w budowę demokracji i ruchy kobiece. Kora tworzyła pewną epokę, która wraz z jej odejściem kończy się" - tak wokalistkę Maanamu zapamiętali jej bliscy.