Piotr Baron zniknął z Radiowej Trójki. Znamy przyczynę
Piotr Baron to jeden z kultowych głosów w Polskim Radiu. Od niemal 40 lat prowadzi audycję "W tonacji Trójki", a od kilku tygodni przestał pojawiać się na antenie. Słuchacze zaniepokoili się jego nagłym zniknięciem, a dziennikarz zdążył już wyjaśnić, dlaczego nie mogą go usłyszeć w eterze.
Ostatnia audycja "W tonacji Trójki" została wyemitowana 18 maja. Później nie można było już usłyszeć go na antenie Polskiego Radia. Niektórzy przypuszczali, że dziennikarz pożegnał się z publicznym nadawcą na zawsze, co okazuje się być nieprawdą.
Piotr Baron w rozmowie z Wirtualnemedia.pl wyjaśnił, że jego nieobecność na antenie jest związana ze stanem zdrowia. Zapowiada jednak, że to chwilowe. "Bardzo jestem wdzięczny, za zainteresowanie moimi losami. Zniknąłem z anteny czasowo, ze względów zdrowotnych. Nie będzie mnie do końca czerwca" - poinformował portal.
Przez lata - w duecie z Markiem Niedźwieckim - przewodził kultowej "Liście Przebojów". W 2020 roku po fali odejść z Trójki jako jeden z nielicznych nie zdecydował się na odejście z rozgłośni. Zdecydował za to, że nie chce już nigdy prowadzić słynnej audycji.
"Nie poprowadzę już żadnego notowania Listy Przebojów, mówię to łamiącym się głosem, bo cała ta sytuacja sprawia, że odebrano mi kawałek mojego życia" - mówił Wirtualnym Mediom.
Dziennikarz został w przeszłości odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Jest także laureatem Złotego Mikrofonu za "osobowość radiową i głos nierozerwalnie związany z Programem III Polskiego Radia".