Nagrodę wręczyła mu piątka jego dzieci. "Paląca ambicja, by śpiewać"
Podczas gali American Music Awards statuetkę Lifetime Achievement Award za całokształt osiągnięć odebrał Rod Stewart. 80-letni wokalista odebrał nagrodę z rąk pięciorga swoich dzieci. "Powodem, dla którego zająłem się muzyką, była paląca ambicja, by śpiewać. To było wszystko, co chciałem robić. Nigdy nie marzyłem o sławie ani bogactwie" – podkreślił ze sceny.

Na początku maja Rod Stewart pojawił się w Tauron Arenie Kraków, by polskiej publiczności przypomnieć swoje największe przeboje. Niespełna trzy tygodnie później podczas gali American Music Awards w Las Vegas odebrał kolejne wyróżnienie, które dołoży do imponującej kolekcji z nagrodami.
80-letni wokalista został uhonorowany nagrodą Lifetime Achievement Award przyznaną mu za całokształt osiągnięć. Ku zdumieniu samego laureata, statuetkę wręczyło mu pięcioro spośród ośmiorga jego dzieci - Kimberly, Sean, Ruby, Renee i Liam.
"Jestem absolutnie oszołomiony. Nie miałem pojęcia, że moje dzieci tutaj są" - przyznał, nie kryjąc wzruszenia, gwiazdor estrady.
Rod Stewart: Nie marzyłem o sławie ani bogactwie
W emocjonalnym przemówieniu wokalista podkreślił, że nie wkroczył do branży muzycznej, by gonić za popularnością i zaszczytami, lecz z powodu pragnienia realizowania swojej wielkiej życiowej pasji.
"Gdy zaczynałem występować na początku lat 60., a więc na długo zanim pojawiliście się na świecie, powodem, dla którego zająłem się muzyką, była paląca ambicja, by śpiewać. To było wszystko, co chciałem robić. Nigdy nie marzyłem o sławie ani bogactwie. Ale oto jestem, odbierając tę wspaniałą nagrodę" - wyznał ze sceny.
Stewart podziękował też artystom, którzy mieli szczególny wpływ na jego twórczość, takim jak Sam Cooke, David Ruffin czy Muddy Waters. Na scenie przypomniał swój wielki przebój "Forever Young".
Wśród tegorocznych laureatów American Music Awards znaleźli się także m.in. Billie Eilish, SZA, Beyoncé, Eminem, Post Malone i Becky G.