Piękny gest Shane’a MacGowana. Przed śmiercią miał tylko jedno życzenie
Jak donosi "The Independent" Shane MacGowan przed śmiercią poprosił, aby w dniu jego pogrzebu, wszyscy, którzy zjawią się w jego ulubionym barze w Nenagh mogli napić się w jego hołdzie za darmo. Wokalista na ten cel przeznaczył 10 tys. euro.
Shane MacGowan zmarł 30 listopada 2023 roku. 25 grudnia skończyłby 66 lat. Ostatnie miesiące spędził w szpitalu. Przyczyną śmierci były komplikacje po wirusowym zapaleniu mózgu i zapaleniu płuc.
Pogrzeb muzyka odbył się 8 grudnia. Irlandzka gwiazda rocka została pochowana w miejscowości Nenagh. Uroczystości pogrzebowe w rodzinnym mieście wokalisty rozpoczęły się po godzinie 14:30 w Kościele Najświętszej Maryi Panny Różańcowej i trwały przez kilka godzin.
Podczas mszy świętej głos zabierali przyjaciele gwiazdy, w tym Johnny Depp oraz Aidan Gillen (znany jako Littlefinger z "Gry o tron"). W kościele nie obyło się również bez występów w hołdzie MacGownowi. Specjalnie dla zmarłego wystąpili m.in. Glenn Hansard oraz Nick Cave. Na ceremonii muzyka żegnał też prezydent Irlandii Michael Higgins.
Na krótko przed śmiercią Shane MacGowan chciał być pewien, że jego przyjaciele, rodzina oraz fani będą dobrze świętować jego odejście.
Poprosił więc, aby 10 tys. euro przeznaczyć na pokrycie rachunku w jego ulubionym barze w rodzinnej miejscowośći Nenagh w Irlandii, aby każdy, kto chce wypić jego cześć, mógł zrobić to za darmo.
"To była jego ostatnia wola" - zdradził jeden ze znajomych Shane'a. Prośbę udało się spełnić i kwota trafiła przed pogrzebem do jego ulubionego baru - The Thatched Cottage. We wspomnianym pubie pojawiła się wdowa po artyście, ale i jego przyjaciele na czele z Johnnym Deppem.
Shane MacGowan popularność zdobył jako wokalista i lider zespołu The Pogues. Muzycy punkowe brzmienia wymieszali z dźwiękami tradycyjnych irlandzkich instrumentów, jak banjo, cytra, mandolina, flażolet czy akordeon. Dodatkowo MacGowan w tekstach sięgał do swojego dziedzictwa (burzliwa historia Irlandii u boku większego sąsiada, a także życie imigrantów w Londynie) oraz literatury.
Na początku lat 90. MacGowan został jednak zwolniony przez swoich kolegów - powodem były głównie pijackie ekscesy, które doprowadziły do licznych braków w uzębieniu wokalisty - ostatniego naturalnego zęba miał stracić w 2008 r. To plus "charakterystyczna" uroda sprawiło, że Shane MacGowan w 2007 r. znalazł się na szczycie ułożonego przez internautów i blogerów rankingu najbrzydszych muzyków wszech czasów.
Po rozstaniu z The Pogues frontman kontynuował muzyczną podróż pod szyldem Shane MacGowan and the Popes (w sumie dwie płyty studyjne i liczne koncerty głównie na Wyspach i w Europie). W 2001 r. doszło do reaktywacji The Pogues z MacGowanem w roli wokalisty, jednak działalność ograniczyła się już tylko do koncertów i okazjonalnych wydawnictw składankowych. Ostatecznie w sierpniu 2014 r. grupa wystąpiła po raz ostatni.