Reklama

Nie żyje Torben Ulrich. Współzałożyciel grupy Metallica we wzruszającym wpisie żegna ojca

W wieku 95 lat zmarł Torben Ulrich, pochodzący z Danii jeden z najlepszych tenisistów z tego kraju, a także malarz i muzyk. Najbardziej znany był jednak z tego, że był ojcem Larsa Ulricha, perkusisty i współzałożyciela grupy Metallica. To właśnie on przekazał w mediach społecznościowych smutne informacje o śmierci "metalowego Gandalfa".

W wieku 95 lat zmarł Torben Ulrich, pochodzący z Danii jeden z najlepszych tenisistów z tego kraju, a także malarz i muzyk. Najbardziej znany był jednak z tego, że był ojcem Larsa Ulricha, perkusisty i współzałożyciela grupy Metallica. To właśnie on przekazał w mediach społecznościowych smutne informacje o śmierci "metalowego Gandalfa".
Torben Ulrich na korcie w 1972 r. /Evening Standard/Hulton Archive /Getty Images

Torbena Ulricha pożegnał we wzruszającym wpisie jego syn - Lars Ulrich.

"95 lat przygód, unikalnych doświadczeń, ciekawości, przekraczania granic, mierzenia się ze status quo, tennisa, muzyki, sztuki, pisania... i trochę duńskiej przekory. Dziękuję ci bez końca! Kocham cię tato" - napisał w mediach społecznościowych perkusista i współzałożyciel grupy Metallica (posłuchaj!).

Reklama


Nie żyje Torben Ulrich. Był największym fanem i krytykiem grupy Metallica

Fani legendy metalu pamiętają Torbena Ulricha z dokumentalnego filmu "Some Kind Of Monster". Zapytany o zdanie, co sądzi o powstającym utworze w ramach sesji do płyty "St. Anger" (2003) odpowiedział synowi, że on by to "usunął". Ojciec perkusisty był uznawany za największego fana i zarazem krytyka Metalliki.

Urodzony w Kopenhadze Torben Ulrich poszedł w ślady swojego ojca - został tenisistą. Jako reprezentant swojego kraju występował w Pucharze Davisa przez 30 lat od 1948 roku. Był jednym z niewielu zawodników, którzy zaliczyli ponad 100 występów w tych rozgrywkach. Występował też w turniejach na Wimbledonie, Roland-Garros i US Open, a w 1976 r. znalazł się na szczycie światowego rankingu seniorów.

Tenisista był znany w gronie sportowców m.in. ze swoich muzycznych zainteresowań. "Spędzał czas z Sonnym Rollinsem, Donem Cherrym, Dexterem Gordonem. Dexter Gordon był moim ojcem chrzestnym. Kiedy byłem małym dzieckiem, to często spędzałem czas grając z Neneh Cherry. Jej ojczym, Don Cherry, mieszkał parę domów od nas, kiedy żyliśmy w Kopenhadze" - wspominał lata dzieciństwa w Danii Lars Ulrich.

"Nawet jeśli to tenis był głównym źródłem jego zarobków, mój ojciec pisał też o jazzie do gazet w Kopenhadze. W domu niemal zawsze puszczał Milesa Davisa i Ornette Colemana, a później The Doors i Jimiego Hendrixa" - dodawał perkusista Metalliki.

Torben Ulrich w roli malarza miał wystawy swoich prac m.in. w Kopenhadze, Paryżu i Nowym Jorku. Był współzałożycielem klubu jazzowego w stolicy Danii - sam grał na klarnecie i saksofonie tenorowym. Miał na swoim koncie płyty nagrane z freejazzowym zespołem Clinch, improwizowaną grupą Instead Of czy duńskim pianistą Sørenem Kjærgaardem.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje | Lars Ulrich | Metallica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama