Nick Cave był nietrzeźwy podczas występu z Kylie Minogue. "Nie mogłem tego zrobić w inny sposób"

Wieloletni artysta, Nick Cave, ujawnił w wywiadzie dla BBC, że podczas wspólnego występu z Kylie Minogue w programie "Top Of The Pops", nie czuł się w pełni sobą. Twierdzi, że bez pewnego stanu emocjonalnego, nie byłby w stanie wyjść na scenę.

Nick Cave
Nick Cavemateriały prasowe

Piosenkarz, kompozytor, poeta i pisarz, przewodzący zespołowi Nick Cave and the Bad Seeds, wydał z gwiazdą popu "Where the Wild Roses Grow" w 1995 r. Wykonali piosenkę na żywo jeszcze tego samego roku, podczas jednego z odcinków popularnego brytyjskiego programu muzycznego.

W programie "The Louis Theroux Podcast" na Spotify Nick Cave stwierdził: "To ballada o morderstwie, która kończy się tym, że postać z niej zabija swoją ukochaną... W tamtym czasie było to coś w sam raz dla Kylie. Ja z pewnością nie byłem wtedy odpowiednią osobą do jej wykonywania".

Dodał, że nie on jeden tak uważał. Menedżerowie Kylie Minogue również byli tego samego zdania. "Uznali, że to zły pomysł, ponieważ byliśmy [Nick Cave and the Bad Seeds] bandą mrocznych, uzależnionych od narkotyków potworów... Ale ona była zdeterminowana, by to zrobić".

Przyznając to, Cave zdradził, że podczas ostatecznego występu w programie BBC, jego stan emocjonalny był daleki od idealnego i ma mgliste wspomnienia z tego wydarzenia. Jedno jest pewne: "Potrzebowałem tego stanu, aby to przeprowadzić" - stwierdził. Jedno pamięta dobrze - po tym występie on i Minogue zostali dobrymi przyjaciółmi.

Na początku tego roku Nick Cave przyznał, że rozpoczął prace nad kolejną płytą swojego zespołu, a niedawno nagrał duet z inną weteranka popu, Debbie Harry - cover "On The Other Side" Jeffreya Lee Pierce'a z The Gun Club.

Z kolei Kylie Minogue święci triumfy na listach przebojach z nowym singlem "Padam Padam". To zapowiedź jej nadchodzącego 16. albumu "Tension", który ukaże się 22 września. Zapowiedziała również, że chciałaby dokonać wspólnego nagrania z Madonną.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas