Księżną Dianę łączyła wyjątkowa przyjaźń z Georgem Michaelem. Dzwoniła do niego przed rozwodem
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Uwielbiała muzykę pop z lat 80., a z wieloma gwiazdami tamtych czasów dobrze się znała. Wyjątkowa więź księżną Dianę łączyła też z Georgem Michalem, który był w tamtym czasie jedną z największych gwiazd nie tylko w Wielkiej Brytanii.
Pierwsza połowa ostatniego sezonu "The Crown" skupiła się na końcówce życia księżnej Diany i jej tragicznej śmierci. W serialu słyszymy kilka wielkich przebojów lat 90., które wybrano nieprzypadkowo. Z niektórych z wykonawców Dianę łączyła szczególna więź.
Finałowy sezon uwielbianego przez publiczność i krytyków serialu "The Crown" skupia się na latach 1997 - 2005, w czasie których premierem Wielkiej Brytanii był Tony Blair. Ostatni sezon produkcji został podzielony na dwie części. Pierwsze cztery odcinki koncentrują się wokół księżnej Diany i jej relacji z Dodim Fayedem, która zostaje zakończona wypadkiem samochodowym.
W serialu wykorzystano muzykę, która była adekwatna do momentu, w którym dzieje się ostatni sezon serialu. W pierwszych czterech odcinkach usłyszeć można było przeboje, które w latach 90. były wyjątkowo popularne.
W serialu wykorzystano piosenki: Chumbawumby, Smash Mouth, Radiohead, Daft Punk, a także George Michaela. Przeboje tego ostatniego - "Fast Love" i "Spinning The Wheel" - pojawiły się w serialu nie tylko ze względu na lata 90. Michaela i Dianę łączyła bowiem przyjaźń, a dodatkowo utwory brytyjskiego gwiazdora były jednymi z ulubionych księżnej.
Księżna Diana i walizka kaset
Czego lubiła słuchać księżna Diana? Ta odpowiedź wbrew pozorom nie sprawia wielu trudności. Sami twórcy "Korony" naprowadzali widzów wieloma szczegółami. W serialu widzimy m.in. scenę, podczas której przyszła księżna jeździ po Pałacu Buckingham na rolkach. Chociaż wiele scen w serialu Netflixa zmyślono, to ta faktycznie była prawdziwa. Diana zdarzało się jeździć na rolkach po pałacu, jednak czy słuchała w tym czasie "Girls On Film" Duran Duran, tak jak pokazano to w serialu?
Tego nie wiadomo, wiadomo jednak że "królowa ludzkich serca" uwielbiała muzykę lat 80. i 90., a Duran Duran byli bez wątpienia na szczycie jej faworytów. Z resztą w ostatnim sezonie Diana podczas ostatniego spotkania z synami miała na sobie koszulkę tego zespołu.
Ulubionym utworem Diany miał być natomiast utwór Lionela Richiego "Hello". Tak przynajmniej przekonywał sam wokalista. W 2015 roku podczas koncertu dla rodziny królewskiej wokalista mówił następująco: "Muszę wam powiedzieć, że to przyjemność występować przed wami wszystkimi, a szczególnie przed tym panem (Richiemu chodziło o księcia Williama - przyp. red.). Jego mama przyszła do mnie i powiedziała, że jej ulubiona piosenka to 'Hello'".
Choć wielu artystów, których muzykę uwielbiała Diana, można się domyślić (z wieloma też się znała), jednak w 2017 roku Buckingham - w ramach oddania hołdu Dianie w związku z 20. rocznicą jej śmierci - zorganizował wystawę, na której znalazła się wyjątkowa pamiątka.
Była to bowiem solidna walizka z wyrytym imieniem Diany, w której znajdowały się jej ulubione kasety magnetofonowe (każda z nich była podpisana). Wśród ulubionych wykonawców znaleźli się: Diana Ross, Rod Stewart, Celine Dion, Lionel Richie, Duran Duran, Dire Straits oraz George Michael.
Przyjaźń z Georgem Michaelem. Dzwoniła do niego przed rozwodem
Magazyn "Esquire" nieco przybliżył relację między Michaelem a księżną. Diana podkochiwała się w wokaliście jeszcze, gdy ten występował w Wham! Ich pierwsze spotkanie nastąpiło natomiast 13 lipca 1985 roku przy okazji koncertu Live Aid.
Przyjaźń George i Diany miała trwać 12 lat, aż do tragicznej śmierci Spencer. Księżna miała służyć radą i wsparciem Michaelowi, gdy ten toczył sądową batalię z Sony Music. Ten natomiast miał wspierać ją w jej życiu prywatnym. W rozmowie z "Huffington Post" Michael w 2011 roku stwierdził, że nawiązał z nią "nieuchwytny kontakt", a przyczynę tej więzi widział w wychowaniu jej i jego. "Była podobna do wielu kobiet, które mnie intrygowały, ponieważ widziałem w nich coś, czego nie odczuwałem jako zagrożenie" - wyjaśniał.
Michael w tym samym wywiadzie ujawnił również, że wczuwał, że pociągał Dianę, jednak nie chciał w to brnąć, gdyż wiedział, że skutki byłyby katastrofalne (w tamtym czasie Michael nie dokonał jeszcze coming outu).
W 1993 roku George Michael na zaproszenie księżnej wystąpił na koncercie "For Hope" z okazji Światowego Dnia AIDS. Trzy lata później Diana, na krótko przed rozwodem z księciem Karolem, dzwoniła do wokalisty, aby zwierzyć mu się z tego, co się wokół niej dzieje.
Gwiazdor nie odebrał wtedy telefonu, a nagranie do sieci wyciekło dopiero rok po śmierci artysty - w 2017 roku. Diana miała powiedzieć: "Było dość ponuro, ale to już prawie koniec". Dodała również nieco ironicznie, że "opuszcza kochającą i współczującą rodzinę".
Gdy Diana zginęła w sierpniu 1997 roku gwiazdor był załamany. "Wypłakałem oczy" - wspomina jego słowa "Esquire", przypominając, że pół roku wcześniej zmarła jego matka.
"W pewnym sensie czuję się winny. Lubiła mnie, a ja zwykle unikałem dzwonienia do niej, bo myślałem, że wiele osób kontaktuje się z nią z niewłaściwych powodów" - komentował dla "Huffington Post".