Kto ma prawo do majątku po Grzegorzu Ciechowskim? Zapadł wyrok sądu

Oprac.: Michał Boroń
Córka Grzegorza Ciechowskiego pozwała swoją macochę Annę Skrobiszewską w sprawie majątku po zmarłym wokaliście. Jaką sąd podjął decyzję?

Zmarły w grudniu 2001 r. Grzegorz Ciechowski miał czwórkę dzieci - najstarsza Weronika (ur. 1987) przyszła na świat ze związku z Małgorzatą Potocką. Pozostała trójka - Helena (ur. 1995), Bruno (ur. 1996) i Józefina (ur. 2002) - to owoc małżeństwa z Anną Wędrowską (obecnie po drugim mężu nosi nazwisko Skrobiszewska).
To właśnie Weronika Ciechowska pozwała swoją macochę Annę Skrobiszewską w sprawie majątku zostawionego przez wokalistę grupy Republika.
Zobacz również:
Ciechowski w swoim testamencie zostawił cały majątek swojej żonie. Z tytułu zachowku Weronika otrzymała 40 tys. zł. W 2006 r. najstarsza córka muzyka porozumiała się z macochą, jednak później ich relacje się pogorszyły.
Kto ma prawo do majątku po Grzegorzu Ciechowskim?
Szacuje się, że same tantiemy z piosenek napisanych przez Ciechowskiego (poza Republiką działał także solo - jako Obywatel G.C. i Grzegorz z Ciechowa, pracował również jako producent) rocznie przynoszą ok. 400 tys. zł. Te szacunki wynikają ze słów Anny Skrobiszewskiej przed sądem, która wyznała, że przez przez 20 lat wypłacono jej w sumie ok. 8 mln zł z tytułu praw autorskich po mężu.
Sąd uznał, że racje są po stronie wdowy po Ciechowskim. Prawnik Weroniki Ciechowskiej powiedział "Faktowi", że wyrok jest niekorzystny dla jego klientki i raczej dojdzie do apelacji.
"Sąd oddalił powództwo, uznając je za całkowicie bezzasadne. Pozew od początku opierał się na kłamstwach, których nie potrafili potwierdzić nawet świadkowie Weroniki. Jeśli ktoś zwraca się z roszczeniami po 20 latach, to od początku było jasne, że sprawa będzie się odbywała głównie poza sądem z powodu braku merytorycznych argumentów. Częścią strategii było niszczenie mnie w oczach opinii publicznej. Jestem pewna, że była to forma zemsty za film 'Obywatel Miłość'. Sąd zwrócił się do Weroniki o uszanowanie woli Grzegorza zawartej w testamencie. Ja nie mam nic więcej do dodania" - przekazała "Faktowi" Anna Skrobiszewska.

Weronika Ciechowska po wyroku. "Było to dla mnie ważne"
Wyrok w sprawie skomentowała również Weronika Ciechowska-Polanco.
"Zapadł wyrok. W świetle prawą Anna Skrobiszewska jest dalej całkowitym spadkobiercą ze względu na istniejąca ugodę, którą podpisałam dwa miesiące po moich 18. urodzinach. W kwestii moralności - sąd powiedział, że rzeczywiście podlega to indywidualnej interpretacji. Było to dla mnie ważne, aby walczyć o to, co mi moralnie się należy" - napisała w mediach społecznościowych.