Konflikt na planie "The Voice of Poland". Lanberry potwierdziła, że "iskrzy"
Z początkiem września wystartuje nowa edycja programu "The Voice of Poland". W mediach zrobiło się głośno o konflikcie pomiędzy dwoma trenerami. Michał Szpak i Kuba Badach rzekomo nie dogadują się i mają trudności we wspólnej pracy na planie. Lanberry, która również zasiada na fotelu trenerskim w talent-show, właśnie zabrała głos. Potwierdziła konflikt gwiazdorów! Czy czuje się przez nich przyćmiona?
Widzowie TVP z niecierpliwością czekają na najnowsze odcinki "The Voice of Poland". 15. edycja show startuje już 7 września, a nagrywki do "Przesłuchań w ciemno" miały miejsce już jakiś czas temu. Okazuje się, że nie obyło się bez niespodzianek. Produkcja z pewnością nie przewidziała, że będzie musiała uporać się z konfliktem na planie. Dwóch jurorów rzekomo za sobą nie przepada!
Zobacz również:
- TVP pręży muskuły. "Sylwester z Dwójką" lepszy niż koncert The Rolling Stones?
- Baron i jego miłosne historie – z kim spotykał się juror "The Voice of Poland"? Nazwiska zaskakują
- Finalistka "The Voice of Poland" walczy o start w Eurowizji 2025. Nie będzie jednak reprezentować Polski
- Oficjalny komunikat Barona w sprawie "The Voice". Co gwiazdor planuje dalej?
W tym sezonie skład jurorski zapełniają Lanberry, Tomson i Baron, Michał Szpak - który powrócił do "The Voice of Poland" po kilku latach - oraz Kuba Badach, będący nowicjuszem w tym gronie.
Konflikt na planie "The Voice of Poland". Dwóch jurorów niespecjalnie się dogaduje
W mediach już jakiś czas temu zrobiło się głośno o rzekomym konflikcie Kuby Badacha i Michała Szpaka. Okazuje się, że ekscentryczny artysta działa na nerwy nowemu trenerowi. Nie podobają mu się bowiem nieoczywiste i zaskakujące zachowania byłego uczestnika Eurowizji.
"Szpak umie zrobić show. Ściąga na siebie całą uwagę, co nie do końca zawsze podoba się Kubie Badachowi, który jest jego przeciwieństwem. Kuba w swoich wypowiedziach zachowuje się trochę jak zrzędzący nauczyciel. Mówi bardzo profesjonalnie i rzeczowo, dlatego widać, że czasem Michał w programie go drażni i szokuje, gdy po prostu tamten, mówiąc delikatnie, 'odpływa'" - przekazała jakiś czas temu anonimowa osoba portalowi Plotek.
Lanberry potwierdziła konflikt Michała Szpaka i Kuby Badacha. Trenerzy wdają się w słowne potyczki
Głos w sprawie zabrała także Lanberry. Artystka doskonale wie, jak wygląda praca na planie "The Voice of Poland", bowiem 15. edycja będzie jej trzecim sezonem trenerskim. Co ciekawe, piosenkarka na początku kariery sama próbowała swoich sił na castingu do talent-show TVP. Teraz jest w nim gwiazdą i kieruje początkującymi wokalistami w drodze na szczyt. Nie straszne są jej trenerskie potyczki, jednak słusznie zauważyła, że Michał Szpak i Kuba Badach podkręcają napiętą atmosferę.
Lanberry potwierdziła, że pomiędzy Michałem Szpakiem a Kubą Badachem zawiązał się konflikt, jednak według niej jest to raczej niegroźne przełamanie nudy. "Iskrzy, ale w taki fajny, bardzo wyrafinowany sposób. Ja uwielbiam chłopaków, ich energię, i to jest cudowne, że to jest takie kolorowe, barwne, że te energie są różne i dzięki temu my się tam nie nudzimy po prostu. Tam jest wymiana, dowcip, szybka riposta" - wyjawiła w rozmowie z Pomponikiem.
Lanberry jest zachwycona pozostałymi trenerami
Trenerka "The Voice of Poland" zapewniła jednak, że jej koledzy po fachu nie kłócą się na poważnie. Zdradziła, że zarówno Badach, jak i Szpak doskonale bawią się na planie. Pozostali trenerzy nie czują się niezręcznie w ich towarzystwie, a wręcz przeciwnie - ich potyczki słowne są dla nich bardzo interesujące.
"To jest bardziej uczta intelektualna niż jakiś beef [ang. kłótnia, sprzeczka - rodzaj konfliktu na tle artystycznym, zwykle związany z kulturą hip-hopu - przyp. red.]. My się tam dobrze w swoim towarzystwie bawimy poza kamerami, tak po prostu, po ludzku. To są bardzo interesujące rozmowy. Naprawdę, jestem zachwycona chłopakami" - powiedziała Lanberry Pomponikowi.
Czy Lanberry ginie wśród pozostałych jurorów? Twierdzi, że czuje się wśród nich jak księżniczka
Wśród fanów Lanberry pojawiły się głosy, wyrażające zmartwienie. Niektórzy niepokoją się bowiem, że artystka będzie niewidoczna w najnowszym sezonie “The Voice of Poland". Ich zdaniem energia pozostałych trenerów może ją przyćmić. Sama zainteresowana zapewniła natomiast, że czuje się w pełni widoczna na planie.
"Czasami trzeba ich ostudzić. Umówmy się, tam testosteron buzuje, natomiast ja tam czasami siedzę jak księżniczka, która musi powiedzieć: 'Ekhm, teraz ja mówię'. (...) Ale nie uważam, że ginę między nimi. Ja się potrafię, że tak powiem, rozepchnąć, a oni też dają mi bardzo dużo przestrzeni, żeby wyrazić swoją opinię. Zresztą sami zobaczycie" - zapewniła piosenkarka w rozmowie z Pomponikiem.