Irena Santor uderza w PiS i Kaczyńskiego. "Zimne kretyństwo"
W ostatnim czasie Maryla Rodowicz dość dosadnie skrytykowała TVP i rząd. Teraz wygląda na to, że do jej słów przyłącza się Irena Santor, która nie zostawia suchej nitki na partii rządzącej. Bardzo irytuje ją sytuacja służby zdrowia, a także niedawne słowa Jarosława Kaczyńskiego o "kobietach dających w szyję".
![Irena Santor nie pozostawia złudzeń co do swoich poglądów na temat rządów PiS](https://i.iplsc.com/000GQ5SLAE7SGUX5-C322-F4.webp)
Całkiem niedawno głośno było o słowach Maryli Rodowicz, która pomimo bycia gwiazdą programu TVP "The Voice Senior", skrytykowała partię rządzącą.
Wygląda na to, że podobnego zdania jest inna legenda muzycznej sceny, czyli Irena Santor. W wywiadzie dla "Wprost" stwierdziła, że ma nadzieję, że doczeka zmian w Polsce.
Irena Santor skończy w tym roku 89 lat, ale wciąż chce być na bieżąco z tym, co dzieje się na rynku muzyczną. Ikona jest zdania, że bycie artystą to misja, a nie zawód stworzony do zarabiania. W trakcie pandemii gwiazda podjęła decyzję, że nie będzie już więcej koncertować. Czasem jednak, sporadycznie, pojawia się publicznie i na koncertach zaprzyjaźnionych artystów. "Moje struny głosowe mocno to odczuły, a wiek sprawił, że zaczęłam gorzej śpiewać. Pomyślałam wówczas, że nie można schodzić poniżej pewnego poziomu. I koniec. Ale nie mówię, że tęsknota mnie nie gna" - wyjaśnia.
![Pandemia sprawiła, że Irena Santor zniknęła niemal całkowicie z radarów mediów. Wokalistka w grudniu 2020 roku, przy okazji swoich 86. urodzin udzieliła wywiadu "Faktowi".
Zdjęcie z 2019 r.](https://i.iplsc.com/000CB0BBW50M3NXQ-C432.webp)
![Wokalistka jeszcze przed pandemią koncertowała coraz mniej. "Ja już nie pracuję w zależności od pandemii, jeżeli chodzi o koncerty to wszystko już było i wspominam je z rozrzewnieniem" – mówiła tabloidowi.](https://i.iplsc.com/000CB0A0BKWUKAON-C426.webp)
!["Bardzo spokojnie będę obchodzić te urodziny. Jestem poza Warszawą na wsi, u moich przyjaciół. Jesteśmy tylko w trójkę. Bedę obchodzić urodziny, tak jak trzeba według wszelkich nakazów. Jest mi bardzo dobrze, jak w niebie" – mówiła. W niewielkim gronie wokalistka spędziła również święta.
"Jeżeli się mogę czymś cieszyć, to nie chcę zapeszyć, ale na zdrowie nie narzekam" – dodała.
Zdjęcie z 2019 r.](https://i.iplsc.com/000CB09ZWR7ORW79-C426.webp)
Wokalistka w wywiadzie wylicza, co nie podoba jej się w działaniu polskich władz. Przede wszystkim mowa jest o służbie zdrowia. "Zdrowie w Polsce jest mało chronione i nie szanowane. Jest wielka niedbałość rządzących, którzy zapomnieli o swoich powinnościach. Zapomnieli, że sprawują posługę społeczną" - mówi. "Ochrona zdrowia jest kluczowa, im dłużej będziemy żyć, tym dłużej będziemy pracować. Tylko wydolne społeczeństwo ma szansę się rozwijać. Ale to nie jedyna sprawa, która mnie irytuje" - dodaje dla "Wprostu".
Irena Santor krytykuje Jarosława Kaczyńskiego. "Co to za język"
Dostało się też Jarosławowi Kaczyńskiemu i jego niedawnej wypowiedzi o kobietach. "Niech pani dopisze jeszcze jedno - to, co się u nas wyrabia się z kobietami, to już nie tyle zuchwalstwo, co zimne kretyństwo. Jeśli ktoś ośmiela się sugerować w swojej wypowiedzi, że za niż demograficzny winne są kobiety, bo 'dają w szyję', to zwykła nikczemność. I w dodatku, co to za język" - oburza się Santor. Już teraz liczy, że społeczeństwo nie będzie nadal biernie się przyglądać, a gdy przyjdą wybory zdecyduje przy urnie wyborczej, by odsunąć PiS od władzy.
"To będzie trudny rok, ludzie są rozchwiani. Coraz więcej jest skandali, które nie mieszczą się w głowie. Marzę, że przyjdzie wiatr zmian i dożyję tego. Jak patrzę, co robi młodzież pod wpływem dobrego człowieka - np. Jurka Owsiaka, to cieszy się moje serce" - zauważa wokalistka. I zastanawia się, dlaczego osoba, która robi tak wiele dla ochrony zdrowia i wspólnoty "wciąż ma kłopoty z obrzydliwym hejtem". "Marzyłabym, aby ci nienawistnicy sami coś zrobili na miarę WOŚP i udowodnili, że są w stanie uruchomić taką machinę, dali świadectwo kultury, dobra, pozytywów" - kończy Santor.
Czytaj też: