Glenn Hughes (The Dead Daisies) świętuje 25 lat w trzeźwości

"Miłość jest odpowiedzią" - napisał w mediach społecznościowych Glenn Hughes, wokalista i basista znany m.in. z Deep Purple i Black Country Communion, obecnie frontman australijsko-amerykańskiej formacji The Dead Daisies. 71-letni rockman we wpisie podziękował za 25 lat życia w trzeźwości.

Glenn Hughes jest trzeźwy od 1997 r.
Glenn Hughes jest trzeźwy od 1997 r.Daniel KnightonGetty Images

"Moja dusza jest przepełniona wdzięcznością za 25 lat życia czystego i trzeźwego, szczęśliwego, pełnego radości i wolności" - napisał Glenn Hughes.

"Za to, że mogę budzić się każdego dnia o wschodzie słońca i dziękować za kolejny dzień na planecie Ziemia. Wysyłam miłość moim braciom i siostrom w trzeźwości, gdy idziemy razem tą ścieżką, a co ważniejsze - także moim braciom i siostrom, którzy wciąż cierpią" - dodał 71-letni rockman.

Wokalista i basista w rozmowie z The Chuck Schute Podcast w 2021 r. ujawnił, że sprawę ze swojego uzależnienia zdał sobie na dobre w Boże Narodzenie 1991 r., gdy wylądował na ostrym dyżurze. To wówczas skierował się na odwyk do popularnej wśród gwiazd kliniki Betty Ford Center. Jeszcze w latach 90. zdarzyło mu się kilka potknięć, ale ostatni raz alkohol wypił 23 listopada 1997 r.

"Ktoś powiedział mi na wczesnym etapie trzeźwienia, że będę pisał lepsze piosenki i śpiewał lepiej. Wtedy w to nie wierzyłem" - wspominał. Hughes swoją drogę do trzeźwości opisał w wydanej w 2011 r. autobiografii "Deep Purple And Beyond: Scenes From The Life Of A Rock Star", w której znalazły się też historie związane z uzależnieniem od kokainy w latach 70. i 80.

Glenn Hughes w składzie The Dead Daisies

W 2019 r. Glenn Hughes dołączył do hardrockowej formacji The Dead Daisies. Pomysłodawcą i liderem supergrupy jest australijski gitarzysta David Lowy. Muzyk świetnie radzi sobie także poza sceną - jest m.in. szefem politycznego think-tanku, dyrektorem medycznego instytutu, specjalizującego się w leczeniu idiopatycznych teleangiektazji w plamkach ocznych, i jednym z najlepszych australijskich lotników, regularnie uczestniczącym w pokazach i pilotującym najsłynniejsze maszyny z czasów II wojny światowej.

Przystanek Woodstock: The Dead Daisies INTERIA.TVINTERIA.PL

Przez zespół przewinęło się już ponad 20 muzyków ze światowej czołówki, m.in. Richard Fortus (eks-Guns N' Roses/The Psychedelic Furs), Dizzy Reed (Guns N' Roses/Hookers and Blow), Darryl Jones (The Rolling Stones, Sting), Frank Ferrer (Guns N' Roses), Charley Drayton (The X-pensive Winos/The Cult), Jon Stevens (Noiseworks/INXS), John Tempesta (The Cult), Tommy Clufetos (Black Sabbath, Rob Zombie) i Brian Tichy (Ozzy Osbourne, Foreigner), Doug Aldrich (Whitesnake, Dio), Deen Castronovo (m.in. Journey, Ozzy Osbourne, Paul Rodgers, Steve Vai, Bad English, Soul SirkUS, Hole), John Corabi (eks-Mötley Crüe, The Scream) i Marco Mendoza (m.in. Thin Lizzy, Whitesnake, Black Star Riders).

Obecny skład tworzą David Lowy (gitara), Glenn Hughes (wokal, bas), Doug Aldrich (gitara) i Brian Tichy (perkusja), który do składu powrócił na początku tego roku.

"To grupa ludzi, których łączy miłość do wspaniałej rockowej muzyki. To żywy, muzyczny organizm, którego motto brzmi: Rock żyje i ma się dobrze!" - czytamy w oświadczeniu zespołu.

Od początku działalności w 2013 r. grupa zdążyła wydać sześć płyt, wystąpić u boku innych gwiazd rocka (ZZ Top, Aerosmith, Lynyrd Skynyrd, Bad Company, Judas Priest, Kiss, Whitesnake czy Def Leppard), zagrać historyczny koncert na Kubie i dwukrotnie zaprezentować się przed wielotysięczną publicznością na Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą (2016 i 2017). We wrześniu tego roku ukazał się nowy album "Radiance".

Przystanek Woodstock 2017: The Dead Daisies z orkiestrą

Zobacz zdjęcia z koncertu The Dead Daisies z Orkiestrą Filharmonii GorzowskiejSzymon AksienionekWOŚP
Zobacz zdjęcia z koncertu The Dead Daisies z Orkiestrą Filharmonii GorzowskiejMarcin MichońWOŚP
Zobacz zdjęcia z koncertu The Dead Daisies z Orkiestrą Filharmonii GorzowskiejDawid IlnickiWOŚP
Zobacz zdjęcia z koncertu The Dead Daisies z Orkiestrą Filharmonii GorzowskiejDamian MękalWOŚP
Zobacz zdjęcia z koncertu The Dead Daisies z Orkiestrą Filharmonii GorzowskiejDamian MękalWOŚP
Zobacz zdjęcia z koncertu The Dead Daisies z Orkiestrą Filharmonii GorzowskiejDamian MękalWOŚP
Zobacz zdjęcia z koncertu The Dead Daisies z Orkiestrą Filharmonii GorzowskiejDamian MękalWOŚP
Zobacz zdjęcia z koncertu The Dead Daisies z Orkiestrą Filharmonii GorzowskiejDamian MękalWOŚP

Urodzony w Wielkiej Brytanii Glenn Hughes (nazywany "The Voice of Rock") fanom znany jest z występów w TrapezeDeep Purple (lata 1973-76); współpracował też m.in. z gitarzystą Tonym IommimBlack Sabbath (płyta "Seventh Star" nagrana pod szyldem Black Sabbath feat. Tony Iommi z 1986 r., oraz wydawnictwa "The 1996 DEP Sessions" i "Fused" już jako Iommi i Hughes). Od końca lat 70. równolegle prowadzi karierę solową.

Fragment koncertu The Dead Daisies podczas 22 Przystanku WoodstockWOŚP

Z Deep Purple Glenn Hughes nagrał klasyczne płyty "Burn" (1974), "Stormbringer" (1974) i "Come Taste The Band" (1975). Po odejściu wokalisty Iana Gillana i basisty Rogera Glovera do współpracy przyjęci zostali wówczas wokalista David Coverdale i właśnie Hughes. W 2016 r. wraz z Deep Purple został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.

Deep Purple w 1973 r. - od lewej: Glenn Hughes, Ritchie Blackmore, Ian Paice, Jon Lord, David CoverdaleFin Costello/RedfernsGetty Images

Muzyk jest też członkiem działającej od 2009 r. supergrupy Black Country Communion, w skład której wchodzą także wirtuoz gitary Joe Bonamassa, perkusista Jason Bonham (syn legendarnego bębniarza Led Zeppelin Johna "Bonzo" Bonhama) i klawiszowiec Derek Sherinian (eks-Dream Theater).

Współtworzył także inną supergrupę - California Breed. W skład działającego w latach 2013-2015 tria weszli także wspomniany Jason Bonham i gitarzysta Andrew Watt, późniejszy producent i muzyk wspierający Ozzy'ego Osbourne'a i Eddiego Veddera z Pearl Jam.

Glenn Hughes: Nie słucham już Deep PurpleINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas