Evanescence: Teledysk do "Bring Me To Life" przekroczył miliard wyświetleń na YouTube
Teledysk do kultowego hitu grupy Evanescence z 2003 roku, pt. "Bring Me To Life", przekroczył miliard wyświetleń na YouTube. Klip wyreżyserowany przez Philippa Stölzla, został nakręcony w Rumunii. Przedstawia on piosenkarkę Amy Lee w nocnej koszuli i boso, w swoim pokoju, w wysokim budynku w mieście nocą . Reszta zespołu gra na wyższym piętrze budynku.
Amy Lee jest wokalistką grupy EvanescenceCarlo AllegriGetty Images
Albumowa wersja "Bring Me to Life" z gościnnym udziałem Paula McCoya z zespołu 12 Stones, znalazła się na ścieżce dźwiękowej do ekranizacji komiksu Marvela, pt. "Daredevil".
W zeszłym roku Amy rozmawiała z niemieckim Sonic Seducer o lirycznej inspiracji do piosenki.
"Pamiętam, o czym było "Bring Me To Life", ponieważ napisałam to o moim obecnym mężu, zanim się pobraliśmy" - powiedziała.
"To był ten moment, byłam w trudnym miejscu i w złym związku. A mój mąż, Josh, był wtedy tylko przyjacielem i osobą, którą ledwo znałam. To był może trzeci lub czwarty raz jak się spotkaliśmy. I poszliśmy usiąść w restauracji, podczas gdy nasi przyjaciele parkowali samochód. Usiedliśmy naprzeciw siebie, a on spojrzał na mnie i powiedział: 'Jesteś szczęśliwa?'. Zaskoczyło mnie to i po prostu poczułam, że przeszyło moje serce, bo czułam że naprawdę dobrze udaje i nie da się mnie przejrzeć. I wtedy przyszedł mi do głowy cały pierwszy wers: 'Jak możesz zajrzeć w moje oczy, jak otwarte drzwi'. To naprawdę sprawiło, że poczułam i rozpoznałam tęsknotę za tym, że muszę znaleźć się w lepszym miejscu. I to sprawiło, że wyruszyłam w podróż. Niesamowite, że stała się piosenką, pierwszą piosenką, która doprowadziła nas na scenę i sprawiła, że wszyscy o nas usłyszeli, ponieważ dotyczyło to czegoś tak osobistego" - wyjaśniła Amy Lee.
W marcu zeszłego roku Lee powiedziała Alternative Press, że oryginalna wytwórnia grupy, Wind Up, zagroziła, że nie wyda debiutanckiego albumu grupy "Fallen", jeśli ona i jej koledzy z zespołu nie dodadzą męskiego głosu do prowadzącego singla "Bring Me To Life", uznając, że to byłoby bardziej przyswajalne dla radia.
"Fallen" sprzedał się w 17 milionach egzemplarzy i zdobył dwie nagrody Grammy, w tym "Best Rock Performance" za "Bring Me To Life".
Dzięki zdobyciu miliarda wyświetleń Evanescence dołącza do innych artystów hard rocka i heavy metalu, którzy dostali się do Billion Views Club: AC/DC ("Thunderstruck"), Metallica ("Nothing Else Matters"), Guns N' Roses ("Sweet Child O' Mine" i "November Rain"), Linkin Park ("Numb") i Queen ("Bohemian Rhapsody").
Najnowszy album Evanescence to "The Bitter Truth", który ukazał się w marcu 2021 roku roku nakładem BMG. Był to pierwszy od dziesięciu lat album zespołu z premierową muzyką.
Evanescence w Warszawie (20 czerwca 2017r.)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Po powrocie mocniejszych dźwięków w wykonaniu zespołu, publiczność bawiła się, tańczyła i śpiewała razem z wokalistką. Olbrzymią reakcję wzbudził bodaj największy przebój Evanescence, czyli "Bring Me To Life", choć trzeba było na niego poczekać niemal do samego końca występu. Wniebowzięci fani klaskali i śpiewali z Amy całe frazy. Zespół zaprezentował utwory ze wszystkich wydanych krążków. Najwięcej jednak wybrzmiało hitów z pierwszej obsypanej nagrodami płyty "Fallen". Marcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Po kilku mocniejszych setach, frontmanka usiadła przy fortepianie i zaśpiewała pierwszą ze swoich ballad. Było to nastrojowe i jakże inne od poprzednich numerów - "Lithium" z płyty "The Open Door". Fortepianowa pieśń, cudnie wybrzmiała, dzięki niepowtarzalnej, krystalicznie czystej barwie głosu Amy Lee. Marcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
We wtorek 20 czerwca na Torwarze w Warszawie wystąpiła amerykańska grupa Evanescence. Był to pierwszy koncert formacji dowodzonej przez wokalistkę Amy Lee w naszym krajuMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Amerykańska formacja przyleciała na jedyny koncert w Polsce prosto z festiwalu muzycznego Graspop Metal Meeting w belgijskim Dessel. Warszawski występ był częścią trasy promującej ostatni album EvanescenceMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Wiele fanek upodobniło się do swojej idolki. Czarny strój, dość mroczny makijaż, czarne włosy... Tego wieczoru wiele starszych i młodszych dziewcząt było Amy LeeMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Gdy w hali popłynęły pierwsze dźwięki nieco starszej piosenki "Everybody's Fool" z albumu "Fallen", publiczność z sektorów pod sceną rzuciła w kierunku Amy Lee czerwone róże. To był deszcz kwiatów, którymi obsypano wokalistkę. Róże spadały na scenę przez kilkadziesiąt sekund. Ta spektakularna akcja fanów spowodowała, że uśmiech wokalistki nie schodził z jej twarzy. W taki sposób widzowie podziękowali Amy za przyjazd do Warszawy na pierwszy koncert. "Śpiewam dzisiaj w otoczeniu róż! Zrobiliście coś, dzięki czemu nigdy nie zapomnę tego koncertu!" - mówiła Amy Lee, po czym już po polsku kilka razy powtórzyła "dziękuję", bo jak przyznała, jest to jedyne słowo, którego nauczyła się w tym języku Marcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)
Evanescence w WarszawieMarcin BąkiewiczINTERIA.PL (do zdjęć)