Polacy znali go głównie jako Antosia Szprychę. Marek Górski na polskiej scenie występował od lat 90. Był kabareciarzem oraz wokalistą disco polo. Jego działalność przerwała nagła śmierć.
Beret i czerwona marynkarka były znakiem rozpoznawczym Antosia Szprychy / Youtube
Marek Górski, czyli Antoś Szprycha był gwiazdą disco polo lat 90. W tym czasie nagrał przeboje takie jak "Wspomnienie po kaszanie", "Obiecanki cacanki" oraz "Bojowa teściowa".
"Ta piosenka przez długi czas była wielkim przebojem Antosia Szprychy, dzięki któremu mieliśmy swoje pięć minut" - wspominał Górki utwór "Wspomnienie po kaszanie" w wywiadzie dla programu "Muzyczny Relax". Piosenka opowiadała o problemach, które pojawiły się po likwidacji PGR-ów w Polsce.
Kabaretowa formacja, która działała również pod nazwą Antoś Szprycha zadebiutowała w 1997 roku na deskach Opery Leśnej w Sopocie. Grupa występowała nie tylko w Polsce, ale również zagranicą. M.in. miała okazję śpiewać dla kanadyjskiej Polonii.
Na scenie muzyka wspierali Ziuta Szprychowa (Justyna Adamczak) oraz Szwagier Mietas (Mieczysław Góra). Ziuta była również główną tekściarką całego projektu.
Szprycha - mimo sporego spadku popularności (kabaretowa odnoga disco polo ucierpiała najmocniej w czasach, gdy gatunek się sprofesjonalizował) - nie zawieszał działalności i nadal tworzył. Nagrał m.in. piosenki "Boski Lewandowski", "Sex Party" oraz "Palirura". Utwór dotyczący Roberta Lewandowskiego pojawił się w sieci pod koniec lutego 2016 roku.
"Nasze 5 minut minęło". Oto co wyznał przed śmiercią Antoś Szprycha
"Od samego początku przyświecała nam idea. Chcieliśmy poruszać tematy o ludziach, którzy nie są na świeczniku. I staraliśmy pisać też dla tych ludzi proste piosenki" - komentował w 2015 roku Szprycha. Górski w tamtym czasie mówił, że tematów mu nie brakuje mimo upływu lat, choć był świadom tego, że jego sława już nie wróci. "Nasze 5 minut minęło i jesteśmy zadowoleni, że te 5 minut mieliśmy" - mówił.
Górski oprócz kontynuowała kariery, starał się pomagać zespołom disco polo, a ponadto użyczał im studia nagraniowego. Jak donosiła gazeta "Na żywo", Szprycha był też majsterkowiczem. W wydaniu tygodnika opowiadał o tym, że wynalazł samochód napędzany siłą wiatru, który nazwał wiatrochodem. Mimo ambitnych planów Górskiego i kolegi z zespołu Mieczysława Góry, projekt nigdy nie wszedł w życie.
Gwiazdy disco polo kiedyś i dziś. Zobacz zdjęcia!
W sobotę 14 marca stacja Polsat zadebiutuje z nowym programem "Disco Polo - 25 lat później", którego prowadzącym będzie Marcin Miller. Poniżej możecie natomiast zobaczyć, jak gwiazdy disco polo wyglądały w przeszłości i jak zmieniły się w ciągu kilku, a nawet kilkunastu lat.
Mimo spadku popularności, Shazza nadal ma wiernych fanów, dla których nagrywa nowe piosenki oraz koncertuje. W ostatnich latach była również jurorką w programie "Disco Star", czyli talent show, który miał znaleźć nową gwiazdę disco polo. Shazza w 2019 roku.Kamil Piklikiewicz/DDTVNEast News
Przez kolejne lata popularność grupy Boys wcale nie osłabła. Grupa nadal koncertuje, a Marcin Miller jest stałym bywalcem programów telewizyjnych. Zespół regularnie pojawia się też na imprezach tanecznych organizowanych przez telewizje. Marcin Miller w 2020 roku.ForumGwiazdAgencja FORUM
Cesarzem disco polo nazywa się natomiast Sławomira Świerzyńskiego z zespołu Bayer Full. W latach 90. grupa zyskała popularność dzięki programowi "Disco Relax", gdzie puszczano ich piosenki "Blondyneczka", "Majteczki w kropeczki " i "Wszyscy Polacy". Sławomir Świerzyński w 1997Marek SzymańskiAgencja FORUM
"Jesteś szalona", "Chłop z Mazur" i "Wolność" to tylko niektóre przeboje, które pozwoliły zdobyć popularność Marcinowi Millerowi oraz grupie Boys. Marcin Miller w 1997 rokuMarek SzymańskiAgencja FORUM
W pewnym momencie zespół próbował podbić chiński rynek. Według lidera Bayer Full formacja sprzedała tam aż 60 milionów egzemplarzy płyt. Prawda okazała się jednak dużo bardziej przyziemna. Bayer Full nigdy nie zrobili kariery w Chinach. Prawdę ujawniła blogerka Weronika Truszczyńska, która mieszkając w Szanghaju, opowiadała o zderzeniu kultury polskiej i chińskiej. O historii fałszywej informacji powstał nawet film "Miliard szczęśliwych ludzi" w reżyserii Macieja Bochniaka. Sławomir Świerzyński w 2019 rokuLukasz DejnarowiczAgencja FORUM
W latach 90. trudno było znaleźć ludzi, którzy nie kojarzyliby Shazzy. Wokalistka piosenkami "Baiao Bongo", "Bierz co chcesz", "Tak bardzo zakochani" i "Egipskie noce" podbiła serca milionów Polaków. Nic więc dziwnego, że nazywano ją królową disco polo. Shazza w 1997 roku.Magic MediaAgencja FORUM
Nie byłoby tak ogromnego sukcesu Top One, gdyby nie piosenka "Ole Olek!" z 1995 roku, która promowała kandydata na prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Zespół Pawła Kucharskiego skorzystał na kampanii, stając się jednym z najbardziej rozpoznawanych składów disco polo lat 90. Top One w 1997 roku.Studio69Agencja FORUM
Piosenkarka wciąż nie zrezygnowała z aktywności zawodowej- pojawia się na scenach w Polsce i ukochanym USA. Marlena Drozdowska w 2019 roku.ForumGwiazd.com.pl Agencja FORUM
Przypadek Marleny Drozdowskiej jest szczególny, gdyż jej piosenka "Mydełko Fa" miała być parodią innych utworów muzyki chodnikowej. Jak się jednak okazało fani disco polo nie poczuli się urażeni, a numer stał się prawdziwym hitem. "Miało być wesoło, okazało się to koszmarem. Żaden pastisz z tego nie wyszedł, tylko jeden do jednego. W rezultacie miesiącami z każdego okna w polskim Bździejewie dochodził mój głos, zająłem nawet pierwsze miejsce na liście przebojów w Chicago" - mówiła "Gazecie Wyborczej". Marlena Drozdowska w 1990 roku Maciej Czajkowski/Studio69Agencja FORUM
Disco polo nie osiągnęłoby w naszym kraju takiego statusu, gdyby nie praca Tomasza Samborskiego, prowadzącego program "Disco Relax", menedżera gwiazd i propagatora gatunku. Tomasz Samborski w 2000 roku.Marcin Michalski/Studio69Agencja FORUM
Drugą młodość Martyniuk zyskał dzięki piosence "Przez twe oczy zielone" (180 milionów wyświetleń na Youtube) podbił serca milionów Polaków, w tym również Kamila Grosickiego, który puszczał jego piosenki w szatni reprezentacji Polski, co tylko nakręciło popularność na lidera Akcentu. W następnym latach popularność Martyniuka tylko rosła, zwłaszcza dzięki ścisłej współpracy z Telewizją Polską. To właśnie TVP w 2019 roku zorganizowała benefis muzyka oraz wyprodukowała film "Zenek", opowiadający o początku jego kariery. Zenek Martyniuk w 2020 roku.TricolorsEast News
Samborski obecnie jest pracownikiem stacji Polo TV. Wciąż również działa z Shazzą (autor piosenek i menedżer). Shazza i Tomasz Samborski w 2017 roku.Bartosz Krupa/Dzień Dobry TVNEast News
Już w 1998 roku muzycy na początku płyty "Ye, O!" przeprosili za swoje polityczne zaangażowanie. „Przepraszamy cię, Polsko, za to cośmy tobie uczynili. Nieświadomi, zmieniliśmy losy twoje. Nas samych nędznie okłamali, za co nawet srebrników garści nie dali”. Grupa nadal koncertuje, chociaż w ostatnich latach przeszła spore roszady personalne. Paweł Kucharski z Top One w 2017 rokuArtur ZawadzkiReporter
Zenka Martyniuka w naszym kraju nie trzeba nikomu przedstawiać. To obecnie jeden z najpopularniejszych wokalistów w Polsce. Przyszły król disco polo karierę rozpoczął na przełomie lat 80. i 90 i zanim trafił do Akcentu, był członkiem Akordu i Centrum. Dopiero z Mariuszem Anikiejem założył grupę, która działa do dziś. Łącznie grupa w latach 1991 - 2001 wydała 14 albumów, a następnie zaliczyła 15-letnią przerwę wydawniczą. W 2016 roku ukazała się płyta "Przekorny los". Zenek Martyniuk w 2011 roku. MARCIN SMULCZYNSKI / SEEast News
Antoś Szprycha zmarł w studiu nagraniowym. Na pogrzeb przybyły tłumy żałobników
25 kwietnia 2016 roku wokalista doznał zawału serca w studiu nagraniowym w Budzyniu. Mężczyzny nie udało się uratować. Miał 58 lat.
"To był wspaniały człowiek o wielkim sercu. Nigdy nie zostawił nikogo w potrzebie. Zawsze służył innym dobrą radą i pomocą, zarówno przy realizacji muzyki, jak i w życiu prywatnym. Będzie mi go bardzo brakowało" - mówił "Super Expressowi" Zbigniew Opałka, wokalista zespołu Bahamas.
"Znaliśmy się z Markiem 20 lat. Razem rozpoczynaliśmy kariery w latach 90. Wspólnie realizowaliśmy programy telewizyjne. Wiele wspólnych planów związanych z promowaniem muzyki disco polo, a tu nagle takie nieszczęście. Trudno mi uwierzyć, że Marka już z nami nie ma..." - dodał Opałka.
Pogrzeb wokalisty odbył się 29 kwietnia 2016 roku w Chodzieży. Na uroczystości pojawiły się tłumy żałobników, wśród których nie zabrakło rodziny oraz przyjaciół z branży disco polo, w tym wokalisty Stana Tutaj.