Kuba Badach nie krył wzruszenia w "The Voice of Poland". Oczy aż zaszły mgłą
Oprac.: Michał Boroń
Wielu widzów "The Voice of Poland" po pierwszym odcinku Live w roli faworyta widzi Macieja Rumińskiego. 18-letni wokalista wycisnął łzy z oczu Kuby Badacha, a Michał Szpak uznał, że widzi siebie sprzed lat.
W "The Voice of Poland" za nami pierwszy odcinek Live, po którym każdy z trenerów pożegnał jednego uczestnika. Na faworyta zdaniem wielu internautów i widzów wyrasta Maciej Rumiński, który zaśpiewał przebój "Przypływy" Natalii Szroeder i Ralpha Kaminskiego.
Na facebookowym profilu programu zdjęcie 18-latka zebrało ponad 2,4 tys. reakcji. Kolejny najlepszy wynik to 1,6 tys. reakcji - taki rezultat widnieje pod fotografiami Ani Iwanek i Mikołaja Przybylskiego.
Maciej Rumiński wyrasta na faworyta "The Voice of Poland". "Popis charyzmy"
"Ponownie oczarował swoim hipnotyzującym głosem. Jego energia była nie do zatrzymania – to był prawdziwy popis talentu i charyzmy" - tak "The Voice of Poland" skomentował występ Macieja Rumińskiego.
Zobacz również:
Podopieczny Kuby Badacha ze swojego trenera wycisnął łzy wzruszenia. Kamery poświęciły na ten moment dłuższą chwilę.
"Dogłębnie mnie wzruszasz za każdym razem, to coś fantastycznego, że w tak młodym wieku jesteś starą duszą, bo to jest niesamowite interpretacyjnie, chwytasz za serce. Jesteś doskonały" - skomentowała Lanberry.
Uznania nie krył też Michał Szpak, który uznał, że patrząc na Macieja widzi siebie sprzed lat.
"To jest piękna i trudna podróż. Cieszę się, że jesteś tutaj, z każdym odcinkiem pokazujesz wiele kolorów i rozwijasz skrzydła jeszcze bardziej, jesteś wrażliwym ambasadorem wolności i piękna" - dodał trener.