Natasza Urbańska nie mogła powstrzymać łez w TVP. "Nikt mnie nie brał na poważnie"
W kolejnym odcinku "The Voice Kids" Natasza Urbańska podzieliła się na wizji wspomnieniami z początków swojej kariery. A te nie były łatwe, więc nie obyło się bez łez.

W kolejnej, ósmej już edycji "The Voice Kids" na fotelach trenerskich zasiedli Cleo, Natasza Urbańska oraz Tomson i Baron. Obecnie trwają jeszcze Przesłuchania w ciemno.
Natasza Urbańska wspomina w "The Voice Kids": "Nie brali mnie na serio"
W nadchodzących odcinkach Przesłuchań w ciemno zobaczymy m.in. Lenę Tylus. Młoda wokalistka zaśpiewała "Someone You Loved” z repertuaru Lewisa Capaldiego i odwróciła wszystkie trzy fotele. Mimo sukcesu nie mogła powstrzymać łez, bo "nie udało jej się zaśpiewać tak, jak sobie zaplanowała".
Emocje udzieliły się również Nataszy Urbańskiej, która starała się pocieszyć dziewczynkę, przytaczając historię ze swoich początków.
"Usłyszałam, jak się zdenerwowałaś, bo zobaczyłaś nas i te emocje, i po prostu zablokowało ci gardło. Jak próbowałam w 'Buffo' z tancerki przeobrazić się w wokalistkę, nikt wtedy nie brał mnie na serio. Ja próbowałam cały czas. Stawałam przed Józefowiczem, Stokłosą (…) Mikrofon tak mi się trząsł, że gdy dochodziło do tych górnych dźwięków, nigdy ich nie zaśpiewałam (…) Kiedy zobaczyłam, jak się zdenerwowałaś, pomyślałam: 'Boże, ja ją tak czuję, bo dokładnie to samo przez wiele lat przechodziłam'" - mówiła artystka ze łzami w oczach.
Dodała też, że mimo wielu lat na scenie, wciąż zmaga się z brakiem pewności siebie, więc próbowała przekonać nastolatkę, by uwierzyła w swoje możliwości.
"Wielki świat stoi przed tobą otworem. My wszyscy się odwróciliśmy, bo słyszymy, że masz w gardle takiego zwierzaka, że to zaśpiewasz. Tylko troszkę więcej wiary w siebie. Ja, która nigdy nie miałam żadnej wiary i cały czas walczę ze sobą, przekazuję to tobie, bo widzę, jak ważne jest w tym zawodzie, żeby uwierzyć - nie myśleć o tym wszystkim, co dzieje się dookoła, i po prostu śpiewać" - powiedziała.