Blenders

BLENDERS

Zespół - zgodnie ze swoją nazwą, oznaczającą mieszanie - łączący takie style, jak funky, hard core, rap, soul; nazywany polskim odpowiednikiem Red Hot Chili Peppers.

Powstał w 1991 roku w Gdańsku, założony przez gitarzystę Szymona Kobylińskiego i wokalistę Marcela Abramowicza, którego nawet naturalne warunki głosowe - rockowy elektryzm i soulowa artykulacja - upoważniały do śpiewania na pograniczu różnych stylów. W niedługim czasie dołączyli do nich bracia Sławek (bg) i Tomasz (g) Urbańscy - przy czym basistę wyróżniała gra klangiem. Podczas pierwszych prób w gdańskim klubie Burdel muzycy poznali perkusistę Call System Tomasza Unrata, który stał się piątym członkiem Blenders.

W tym składzie grupa dała się poznać trójmiejskiej publiczności podczas wielu koncertów, m.in. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Wojny Z Trzema Schodami i festiwalu w Żarnowcu. Właśnie wtedy okrzyknięto Blenders rodzimym Red Hot Chili Peppers. Mimo to kwintet na swe pierwsze nagrania czekał aż do 1994 roku. Tuż przed sesją Unrata, który wyemigrował do Anglii, gościnnie zastąpił Tomasz Łosowski (syn Sławomira Łosowskiego z Kombi). Stałym perkusistą Blenders został potem Mariusz Noskowiak.

Debiutancki album "Kaszëbë" ukazał się na wiosnę 1995 i przyniósł utwory z różnych okresów działalności zespołu, przez co nie był dziełem spójnym. Wrażenie chaosu potęgowała część tekstów po polsku i część po angielsku (na początku znalazła się oryginalna zapowiedź w języku kaszubskim), a także zła wersja "Merry X-mas" The Ramones. Niemniej piosenka "Za pokojem" weszła na listy przebojów, a cały album "Kaszëbë" doczekał się nominacji do nagrody Fryderyk w kategorii "fonograficzny debiut roku".

Na "Kaszëbë" w rapowanych chórkach zaśpiewał mieszkający w Polsce Amerykanin Glenn Meyer. Wkrótce stał się on pełnoprawnym członkiem Blenders. Już w sześcioosobowym składzie zespół przygotował materiał na kolejną płytę. Piosenki zostały stworzone podczas wakacji na mazurskiej głuszy, zaś nagrane w zimie, w studiu Deo Recordings w Wiśle. Album zatytułowany "Fankomat" ukazał się na wiosnę 1996 r. Zawarta na nim muzyka emanowała lekkością, humorem oraz aranżacyjną i wokalną różnorodnością (obok Abramowicza i Meyera śpiewał również Kobyliński). Ponadto ciekawy efekt dało łączenie angielskich i polskich słów.

Co prawda "Fankomat" promowała piosenka "Biribomba", ale większym przebojem stał się "Ciągnik". Warto dodać, że w marcu '97 ukazało się drugie wydanie "Fankomatu", z utworami "Blend-Da-Bomba" i "Fudek z Fromborka" - czyli zmiksowane przez Liroya i Jarogniewa Milewskiego wersje "Biribomba" i "Fudek amą tetek".

W lipcu 1995 r. zespół wystąpił na Sopot Rock Festival, poprzedzając Ice T i Body Count; rok później na tym samym festiwalu otwierał występ Foo Fighters. W lutym '96 wygrał polskie eliminacje do francuskiego festiwalu Printemps De Bourges, na którym zagrał w kwietniu.

Po powrocie do Polski Blenders opuścił Abramowicz, by poświęcić się muzyce techno (jeszcze w roku 1995 jako Marcel nagrał wraz z członkiem Wieloryba Pawłem Kmiecikiem album "Wirtualny kozioł"). W roku 1996 zespół wystąpił na festiwalu w Węgorzewie oraz na Torwarze w Warszawie (obok Kultu, Big Cyc i Golden Life).

Rok później ukazał się trzecia płyta Blenders, "Fankofil". Największe przeboje pochodzące z tego albumu to "Owca", "Czuje, że muszę" i przeróbka "Ain't Gonna Stand For It" Steviego Wondera. Na "Fankofilu" Meyer po raz pierwszy pojawił się pod pseudonimem Glennskii.

Przez kolejne lata Blenders dali się poznać jako znakomita grupa koncertowa. Warto wspomnieć o występach na Sopot Rock Festival, Odjazdach (1998), Przystanku Woodstock ('98), festiwalu Węgorzewo (1996 i '99), czy przed grupą Alphaville podczas "Inwazji Mocy" w Szczecinie (2000). Wtedy zagrali przed trzystutysięczną publicznością.

Po wydaniu "Fankofila" doszło do rozstania grupy w niejasnych okolicznościach z wytwórnią Warner. Dopiero w 2001 roku pojawił się "Kuciland" nagrany we własnym studiu, z nowym wokalistą, Amerykaninem Nigelem Benwayem, znanym z grupy Flap House Vag. Glennskii założył zespół Groovekojad, którego debiutancka płyta "Smacznego!" w 2000 roku przyniosła mu nagrodę Fryderyka w kategorii "dance / techno / elektronika".

W połowie 2004 roku doszło do kolejnej zmiany personalnej. Za mikrofonem stanął Dawid Przyborowski, znany z zespołu Kangaroz.

Kobyliński i Noskowiak są równocześnie członkami zespołu Ndingue (prowadzonego przez wokalistę Flapjack Grzegorza "Guzika" Guzińskiego), natomiast S. Urbański w latach 1991-95 grał w zespole IMTM, z którym wydał dwa albumy.

(źródło: "Encyklopedia polskiego rocka", wydawnictwo In Rock).