Sanah z wielkim poruszeniem żegna Felicjana Andrzejczaka. "Dziś serce pęka"
Oprac.: Paulina Gandor
Śmierć Felicjana Andrzejczaka jest wstrząsem zarówno dla wiernych fanów, jak i całą branżę muzyczną. Sanah również zdecydowała się pożegnać artystę w rozczulającym wpisie. "Dziś serce pęka" - przyznaje przejęta gwiazda.
Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Odszedł w wieku 76 lat
Felicjan Andrzejczak szerszej publiczności dał się poznać w 1977 r., kiedy to został laureatem Festiwalu Piosenki Radzieckiej. Dwa lata później wystąpił w Premierach na festiwalu w Opolu z utworem "Peron łez", który zapewnił mu wyróżnienie.
Zobacz również:
Serca Polaków podbił ostatecznie jako wokalista Budki Suflera. Choć z grupą występował niespełna rok, to na stałe zapisał się w historii za sprawą utworu "Jolka, Jolka, pamiętasz". Artysta zmarł w wieku 76 lat po walce z poważną chorobą.
Sanah wspomina Felicjana Andrzejczaka. Internauci poruszeni
Przedstawiciele branży muzycznej od wczoraj żegnają Andrzejczaka we wzruszających słowach. Pojawiły się już wpisy m.in. od Kasi Kowalskiej, Magdy Steczkowskiej czy Krzysztofa i Wojciecha Cugowskich. Sanah również zdecydowała się zabrać głos w sprawie; do relacji na Instagramie dodała ich wspólne zdjęcie z rozczulającym opisem.
"Wspaniały człowiek, wieki artysta. Choć dziś serce pęka, to jestem bardzo wdzięczna, że mogłam poznać Felicjana. Jeszcze chwilę temu śpiewaliśmy razem. Felicjan, dziękuję za te wspólne chwile!" - napisała poruszona artystka.
Sanah przypomniała również fragment ich wspólnego występu z ubiegłego roku w Gdańsku. Internauci nie kryli, że wspomniany koncert był wyjątkowy, a w obecnej sytuacji wywołuje jeszcze więcej emocji.
"Cieszę się, że widziałam ten występ na żywo, serce pęka",
"Miałam szczęście widzieć na żywo, ciarki. Piękny głos i charyzma. Wielka strata",
"Ikona polskiej muzyki odeszła",
"To jest wspaniałe wspomnienie, które na zawsze zostanie w naszych sercach" - komentowano pod wpisem.