Kazik Staszewski wydał oświadczenie po skandalu. "Mój czas nadszedł"
Nie milkną echa kompromitującego występu Kazika Staszewskiego z zespołem Kult w Zielonej Górze. Teraz wokalista wystosował specjalne oświadczenie. "Stałem się własną karykaturą, czego zawsze chciałem uniknąć" - bije się w piersi rockman, który zapowiedział jednocześnie ograniczenie działalności zespołu w 2027 r.

W mediach społecznościowych głośnym echem odbił się niedzielny występ Kultu w hali CRS w Zielonej Górze, będący częścią jesiennej odsłony "Pomarańczowej trasy". Fani wprost opisywali niedyspozycję wokalną Kazika, a niektórzy wręcz deklarowali, że opuścili halę jeszcze nawet przed połową koncertu.
Frontman Kultu po kilku godzinach zdecydował się wydać krótkie oświadczenie, w którym zadeklarował zwrot pieniędzy za ten występ. Przeprosił za swoje zachowanie, tłumacząc swoją kiepską formę połączeniem trunków z lekami na ból brzucha. Później doprecyzował swoje stanowisko, podkreślając, że jego pierwotna propozycja indywidualnych zwrotów nie jest możliwa do realizacji w takiej formie i odesłał do organizatorów.
Kazik przeprasza za swoją niedyspozycję. "Biorę pełną odpowiedzialność"
Późnym popołudniem na facebookowym profilu Kultu pojawił się obszerny post podpisany przez Kazimierza Staszewskiego.
"Chciałbym złożyć szczere przeprosiny za moją wczorajszą niedyspozycję, która uniemożliwiła mi wykonanie występu na odpowiednim poziomie. Biorę za to pełną odpowiedzialność" - zaczął swój wpis wokalista.
"Wypada mi nie tylko wyrazić głęboki żal, lecz także zwrócić koszty tym, którzy byli obecni i zostali zawiedzeni moją postawą. Przepraszam również kolegów z zespołu i całą naszą ekipę za dyskomfort oraz wstyd, którego musieli doświadczać podczas prawie 3 godzin obecności na scenie. Po tym wczorajszym wydarzeniu i po rozmowach z żoną oraz dziećmi doszedłem do trudnego, ale koniecznego wniosku, że 'mój czas nadszedł'" - nie kryje.
Mocny głos Kazika. "Stałem się własną karykaturą"
"Stałem się własną karykaturą, czego zawsze chciałem uniknąć. Jest tego wszystkiego po prostu za dużo. Dlatego podjąłem decyzję, że w roku 2027 Kult zagra bardzo ograniczoną, minimalną ilość koncertów. Obecnie mamy zakontraktowanych jeszcze kilkadziesiąt koncertów i one oczywiście się odbędą. Później jednak muszę zwolnić.
Nie wiem, jak wytrzymam bez grania, nigdy tego nie robiłem ale tym razem hamulec musi zostać wciśnięty. W tym roku zagram 104 koncerty, do tego dochodzi wiele innych muzycznych obowiązków. To przekracza moje możliwości. Być może jeszcze kiedyś się usłyszymy i zobaczymy. Na ten moment jednak jest to decyzja, którą muszę podjąć dla dobra swojego zdrowia, rodziny i wszystkich, którzy są częścią tego świata.
Jeszcze raz przepraszam z całego serca. Dziękuję za wszystkie lata wsparcia. Z wyrazami szacunku i skruchy Kazimierz Staszewski" - zakończył wokalista.
Dorobek legendarnej grupy zamyka "Ostatnia płyta" z maja 2021 r. Wydawnictwo uzyskało status złota. W 2023 r. pojawił się kompilacyjny box "XLI", a w czerwcu 2025 r. koncertowy album "Live in Tenerife 29.11.2024".



![Cinnamon Guy: "Kwestie wizualne muszą iść w parze z muzyką" [WYWIAD]](https://i.iplsc.com/000M17P1K79R1U7G-C401.webp)


![Parkway Drive: Sami byliśmy zaskoczeni, że nagraliśmy pozytywny utwór [WYWIAD]](https://i.iplsc.com/000M1BG2R7Q1XPPH-C401.webp)


